u nas

[marta-po]

Ja bym też poprosiła jakąś fotkę dla mnie. Szczególnie podobają mi się zwisające modelki

[saintpaulia]

Czas promocji się skończył. Ale masz u Nas znajomości - ta panna wstawiła się za Tobą:
A zatem możesz otrzymać trzy zdjęcia promocyjne i koteczka gratis
kot w zwisie
kot w pudełku/gotowy do drogi (pod nią wszystkie kocie zabawki
jak pies z kotem

Strasznie mi się ostatnio gubią kocie historie, nie zapisywane na bieżąco. A dzieje się dużo, oj dużo. Kociaste nie dają się nudzić. Mam za to jeszcze sporo fotek.

[vailet]

Widać że u Was dużo się dzieje a fotka z psem i kotką świetna Lubię takie

[ksb]

Strasznie mi się ostatnio gubią kocie historie, nie zapisywane na bieżąco. A dzieje się dużo, oj dużo. Kociaste nie dają się nudzić.

Czyli wniosek jeden - musisz zapisywać je na forum
Czytelnicy na pewno będą

[saintpaulia]

To - na początek - taka luźna refleksja, która mnie naszła w związku z wszechobecnym kotem paczczem, który mnie doprowadza do pasji.
Moim skromnym zdaniem, koty sa tak dystyngowane, że na pewno nie mówiłyby "co ja paczę". Moje kochanice już tyle razy przeczytały wszystkie książki z jednego regału, że słownictwo i styl opracowane mają perfekcyjnie. Co prawda szacunku do literatury nie mają, ale też nie dziwne, nie ma tam pozycji o wielkich kotach tego świata, więc wszystko ląduje na podłodze.

[vailet]

To - na początek - taka luźna refleksja, która mnie naszła w związku z wszechobecnym kotem paczczem, który mnie doprowadza do pasji.
Moim skromnym zdaniem, koty sa tak dystyngowane, że na pewno nie mówiłyby "co ja paczę". Moje kochanice już tyle razy przeczytały wszystkie książki z jednego regału, że słownictwo i styl opracowane mają perfekcyjnie. Co prawda szacunku do literatury nie mają, ale też nie dziwne, nie ma tam pozycji o wielkich kotach tego świata, więc wszystko ląduje na podłodze.

Zacytowałam bo bardzo spodobało mi się takie myślenie o kotach

[saintpaulia]

No, dobrze... Przyznaję się, znam jednego, jedynego kota na świecie, który mógłby mówić "co ja paczę" - to Primka. Ale podobnie jak w innych sytuacjach siostry zaraz naprowadziłyby ją na dobrą drogę. Przy zastosowaniu arguemntów... siły.

Piszę siostry, bo lubię o moich dziewczynkach myśleć, jak o rodzinie. Nie wyobrażam sobie rozdzielenia ich. Normalnie, przy rozwodzie TŻ musiałby się obejść smakiem... One nie są nierozłączne, nie są stale przytulone, ale ewidentnie potrzebują siebie. Co ciekawsze potrzebują też suniek. Zawsze któraś z kote wita powracające ze spaceru psice. Nawołują się, szukają.

[ksb]

Piszę siostry, bo lubię o moich dziewczynkach myśleć, jak o rodzinie.
(...)
One nie są nierozłączne, nie są stale przytulone, ale ewidentnie potrzebują siebie. Co ciekawsze potrzebują też suniek. Zawsze któraś z kote wita powracające ze spaceru psice. Nawołują się, szukają.

Czyli jak prawdziwe ludzkie rodzeństwo - też nie chodzi przytulone i nie wyjada sobie z dzióbków

[Miraclle]

Jakie tu futrzane cudowności

[saintpaulia]

Dziękuję w imieniu Futraków.
Wbrew pozorom ten kot żyje, chociaż prosi się, prosi....

[vailet]

Prosi nieznośnica? Fajnie czytać jak koty i psy wspólnie tak się zachowują wobec siebie

[ilgatto]

Przybyłam-z moją gromadką, także tymczasóweczek-siknąć.
Zaczęłam czytać, ale już wiesz,ze na razie będzie mi to szło wolno...zwierzaczki cudne... i tu zdziwienie proszę...szczególnie psiaki

[vip]

Przyszłam sie porozkladać, bom bezdomna .
Pewnie mi trochę zejdzie, zanim wszystko doczytam, ale doczytane będzie .

[saintpaulia]

Miło mi Was drogie kobietki gościć. Wszystkich tych bzdurek czytać nie musicie. Wystarczy, że odezwiecie się całkiem, co bym tu nie zaginęła bez wieści.

Drogie moje - koniecznie zajrzyjcie do tymczasików ilgatto - ja się tam zakochałam i z miłości całkiem uschnę. Ciemna trikolorka skradła moje serce swoimi bystrymi oczętami, minką modelki i rezolutnym charakterem.
Poza tym cudem jest jeszcze jaśniutka tri w typie melancholijnej romantyczki oraz slodka i nietypowa czarnuleczka.

Dziś Gaja i Prima mają ciężki dzień.
W Primkę diabeł wstąpił Lata jak szalona po wszystkich powierzchniach płaskich i nie tylko... No, bo ja taka znowu płaska nie jestem na ten przykład. Wyskakuje robiąc kocie "bu" do Zuzy. Ghanę stara się omijać, ma do niej jakiś respekt. Brawurkę zaczepia, na co starsza siostra odpowiada niecierpliwym pacnięciem na odlew. Najwięcej obrywa się Gajce. Łapanie ogona, gryzienie w (za przeproszeniem, ale dosłownie) doopę, odgryzanie łap, duszenie, wieszanie się na szyjce i tym podobne przyjemności. Gaja w pewnej chwili nie wytrzymała, zjerzyła się, zaczęła syczeć, wyglądała na spanikowaną. Ten stan rozbawił jeszcze bardziej naszego rodzinnego geniusza i nastąpił kolejny atak. Zaczęły się kotłować, ale wtedy natychmiast wkoryczła Zuzia i siłą majestatu doprowadziła do zawieszenia broni. Teraz małe ewidentnie czekają, aż Zuzia utnie sobie drzemkę, żeby dokończyć porachunki. Będzie się działo.

[vailet]

Witaj saintpaulia i zwierzaki Primka z tego co opisujesz ma idealne imię do jej charakterku
Piszesz o tymczasikach że się zakochałaś...Skoro Ty,to obawiam się że ja się też zakocham i serce będzie w strzępkach Kusisz by tam zajrzeć Tricolorki są piękne