Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 18, 2012 13:22 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Moja trójka nigdy za sobą nie przepadała :( nie bawili się razem :( nie przytulali-brałam je w długich odstępach czasu-Max miał prawie 10 lat jak podrzucili Żwirusia,póżniej wzięłam Zosię-umarła -Jola która wiozła Nelę do Rzeszowa usiadła na nią,potem wzięłam Kasię-następnie Riko-Max wszystkich olewał,Żwiruś bawił się z tymczasami,tylko z Rikuś i Żwiruś się przytulali-a dokocenie trwało długo zanim ustali -Kasia została myszą do polowania i musiałam to zmienić :D

jaga666

 
Posty: 273
Od: Wto mar 06, 2012 17:55

Post » Śro lip 18, 2012 13:44 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Ja po prostu nie mam wiedzy, jak sprawić, by Nela nie była myszą :)

EwaKa

 
Posty: 591
Od: Pt cze 22, 2012 12:15
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro lip 18, 2012 15:32 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

jaga666 pisze:Moja trójka nigdy za sobą nie przepadała :( nie bawili się razem :( nie przytulali-brałam je w długich odstępach czasu-Max miał prawie 10 lat jak podrzucili Żwirusia,póżniej wzięłam Zosię-umarła -Jola która wiozła Nelę do Rzeszowa usiadła na nią,potem wzięłam Kasię-następnie Riko-Max wszystkich olewał,Żwiruś bawił się z tymczasami,tylko z Rikuś i Żwiruś się przytulali-a dokocenie trwało długo zanim ustali -Kasia została myszą do polowania i musiałam to zmienić :D



yyyy umarła bo ktoś na niej usiadł?? 8O
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro lip 18, 2012 16:19 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Goyka pisze:
jaga666 pisze:Moja trójka nigdy za sobą nie przepadała :( nie bawili się razem :( nie przytulali-brałam je w długich odstępach czasu-Max miał prawie 10 lat jak podrzucili Żwirusia,póżniej wzięłam Zosię-umarła -Jola która wiozła Nelę do Rzeszowa usiadła na nią,potem wzięłam Kasię-następnie Riko-Max wszystkich olewał,Żwiruś bawił się z tymczasami,tylko z Rikuś i Żwiruś się przytulali-a dokocenie trwało długo zanim ustali -Kasia została myszą do polowania i musiałam to zmienić :D



yyyy umarła bo ktoś na niej usiadł?? 8O


No, wypadki się przecież zdarzają....

EwaKa

 
Posty: 591
Od: Pt cze 22, 2012 12:15
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro lip 18, 2012 18:58 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Goyka pisze:
jaga666 pisze:Moja trójka nigdy za sobą nie przepadała :( nie bawili się razem :( nie przytulali-brałam je w długich odstępach czasu-Max miał prawie 10 lat jak podrzucili Żwirusia,póżniej wzięłam Zosię-umarła -Jola która wiozła Nelę do Rzeszowa usiadła na nią,potem wzięłam Kasię-następnie Riko-Max wszystkich olewał,Żwiruś bawił się z tymczasami,tylko z Rikuś i Żwiruś się przytulali-a dokocenie trwało długo zanim ustali -Kasia została myszą do polowania i musiałam to zmienić :D



yyyy umarła bo ktoś na niej usiadł?? 8O

tak,Jolka z rozmachem siadła na kanapę prosto na kota,była operacja na jelita-niestety -powiedzieli że może miesiąc przeżyje i tyle żyła-śliczna burasia bez tylnej łapki grała ze Żwirusiem w piłkę

jaga666

 
Posty: 273
Od: Wto mar 06, 2012 17:55

Post » Śro lip 18, 2012 20:24 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

jaga666 pisze:
Goyka pisze:
jaga666 pisze:Moja trójka nigdy za sobą nie przepadała :( nie bawili się razem :( nie przytulali-brałam je w długich odstępach czasu-Max miał prawie 10 lat jak podrzucili Żwirusia,póżniej wzięłam Zosię-umarła -Jola która wiozła Nelę do Rzeszowa usiadła na nią,potem wzięłam Kasię-następnie Riko-Max wszystkich olewał,Żwiruś bawił się z tymczasami,tylko z Rikuś i Żwiruś się przytulali-a dokocenie trwało długo zanim ustali -Kasia została myszą do polowania i musiałam to zmienić :D



yyyy umarła bo ktoś na niej usiadł?? 8O

tak,Jolka z rozmachem siadła na kanapę prosto na kota,była operacja na jelita-niestety -powiedzieli że może miesiąc przeżyje i tyle żyła-śliczna burasia bez tylnej łapki grała ze Żwirusiem w piłkę


To strasznie przykre :placz:

EwaKa

 
Posty: 591
Od: Pt cze 22, 2012 12:15
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro lip 18, 2012 20:38 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Dziewczyny, ja nie wiem, co robić....
Bartek poluje na Nelę, gdy tylko ona gdzieś się pojawi. Je w strachu, sika w strachu, dotknąć się dalej jej nie da, chociaż wieczorem w zamkniętym pokoju chętnie się bawi ze mną wędką...
Gdy on do niej dopada, to ona się kładzie w myśl zasady "nie bij leżącego", ale ten se nic z tego nie robi...

EwaKa

 
Posty: 591
Od: Pt cze 22, 2012 12:15
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro lip 18, 2012 20:56 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

8O :?
Ja Ci współczuję. Szkoda i Neli i Bartusia :cry:
Sama przeżywam, każde spotkanie moich kociastych, ale u mnie nie doszło do łapoczynów. Są tylko gonitwy :oops:

Zastanawiasz się nad oddaniem Neli , czy będziesz trwać i próbować?

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Śro lip 18, 2012 21:00 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Mnie jak się taka sytuacja zdarzyła to wpadłam do delikwentów i pomachałam kapciem ze słowami -nie można bić Kasi-na trochę pomogło-ale sytuacja jest poważna.Bywało tak że i do kuwety jej nie chcieli puścić :( po kilku tygodniach się unormowało :mrgreen:Współczuję-ale wesoło nie jest :(

jaga666

 
Posty: 273
Od: Wto mar 06, 2012 17:55

Post » Śro lip 18, 2012 21:31 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

No, Bartek nie puszcza Neli do kuwety... Ja jej muszę "aranżować" wyjścia... Kapeć nie działa, nie wiem co robić, naprawdę...

EwaKa

 
Posty: 591
Od: Pt cze 22, 2012 12:15
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw lip 19, 2012 7:20 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Nie chcę oddawać Neli, ale jeśli zachowanie Bartka nie ulegnie zmianie, to przecież Nela nie może tak tu żyć...

EwaKa

 
Posty: 591
Od: Pt cze 22, 2012 12:15
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw lip 19, 2012 8:40 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Wiem że Nela nie jest przedmiotem,Jola wczoraj opowiadała że w Rzeszowie jeden z kotów ją lizał po główce z wzajemnością-Nela naprawdę tak nie może żyć-U mnie jak Riko zaatakował kilka razy umierającego Maxa wylądował u mojej siostry-czasami nie ma wyjścia i dlatego Cię doskonale rozumiem-moj Żwirek też ma wredny charakter-ale w parze z Riko to już był horror-atakowali w nocy jak spałam :( jak mnie wrzaski obudziły i patrzę a Riko dusi Maxa za gardło-nie wytrzymałam :(

jaga666

 
Posty: 273
Od: Wto mar 06, 2012 17:55

Post » Czw lip 19, 2012 9:31 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Nela jest u nas 2 tygodnie, sytuacja się nie zmienia, Nela jest odważniejsza, ale nadal pilnuje ją Bartek. Nie wiem, jak długi czas jeszcze czekać na zmiany, zeby Neli tym nie krzywdzić. Czy w ogóle jest szansa na zmianę i po jakim czasie jest szansa, ze Bartek ustąpi i przestanie się nią przejmować.

EwaKa

 
Posty: 591
Od: Pt cze 22, 2012 12:15
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw lip 19, 2012 9:35 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Wydaje mi się , że gdyby Nela siedziała gdzieś na widoku, to by Bartek jej tak nie atakował, on wie, że ona się boi i dlatego stara się, by nie wychodziła.
Boże, jak ona się pięknie bawi, jak ona chce się bawić piłeczką, piórkiem, chce wyjśc, pochodzić, ale ja też nie mogę Bartka w nieskończoność zamkniętego trzymać. Strasznie mi szkoda Neli, miała mieć kochający dom, a ma więzienie.

EwaKa

 
Posty: 591
Od: Pt cze 22, 2012 12:15
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw lip 19, 2012 9:53 Re: Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Nie poddawaj się. Ja miałam też bardzo trudne dokocenie, ale w moim przypadku najpierw był mały piesek, jamnik na wyższych nóżkach, od lutego u nas, a kotka od 6 lipca. To był dopiero horror. Już mój mąż chciał odwozić kotkę do schroniska , z którego ją wzięliśmy. Zorka też była wzięta z Fundacji. twierdził, że w schronisku miała większy komfort psychiczny niż u nas. Kotka miała na blacie pod oknem w pokoju kuwetę, spanko, jedzenie, wode i zabawki, a jak się przemieszczała to po szafach, półkach. Nigdy nie wyciągnęła pazurow, zawsze uciekała w kontakcie z Zorą na podłodze. Zora była tak agresywna, że się bałam, ale nigdy nie doszło do starcia, bałąm się o oczy Zory, a o kotkę to cała. Ale w grudniu, przed gwiazdką jakoś się unormowało :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, pibon i 289 gości