Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

izka53 pisze:Basieńko , jestem caly czas przy Tobie , tylko pisać ostatnio, jakoś się nie chce

nie tylko Tobie... :oops:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Basiu, jak się przyznasz, to powinni Ci dać skierowanie na badanie na osteoporozę od razu. Gdyby nic nie mówili to zapytaj o to.

EVA2406 pisze:Basiu, jak się przyznasz, to powinni Ci dać skierowanie na badanie na osteoporozę od razu. Gdyby nic nie mówili to zapytaj o to.

na pewno zapytam jak wcześniej mnie kochtor nie utłucze :mrgreen:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Nie utłucze, nie utłucze. Oni nie takie oryginały widzieli :mrgreen:

Trzeba dbać o zdrówko :wink:

każde skręcenie, zwichnięcie czy złamanie może być b.niebezpieczne!
Wiem coś o tym :wink:

, sama paręnaście lat temu żle przycupnęłam w domu, we własnej kuchni, na własnym kawałku podłogi :mrgreen:

i... wyłamałam kolano :evil:

...tak, tak...aż kość strzałkowa wysunęła się z boku pod skórą na odl.ok.4 cm. :evil:

- siem jest zdolną osóbka siem umie - (dwie operacje ratujące nogę, długa rehabilitacja i w końcowym efekcie - renta) - a chciałam tylko w kuchni z pod krzesła... wyciągnać obrażonego futrzaka :ryk:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

To rzeczywiste jesteś zdolna :wink:

matko kochana... :strach:

Najwięcej wypadków się zdarza we własnym domu, dawno statystyki podają.
Baśka, jak nie zbadasz tej osteoporozy to osobiście zamorduję. Jakby co, to mam jeszcze ze cztery te głupie proszki, albo i ze sześć.

Megana pisze:Najwięcej wypadków się zdarza we własnym domu, dawno statystyki podają.
Baśka, jak nie zbadasz tej osteoporozy to osobiście zamorduję. Jakby co, to mam jeszcze ze cztery te głupie proszki, albo i ze sześć.

jak wyjdę z gipsu to zbadam.... :ok:

Figusiu

pilnuj Dużą :ok:

bozena640 pisze:Figusiu pilnuj Dużą

witaj fajna gromatko z Dużą :1luvu:

Eva, jestem nadgorliwa, to oczywiste. Ale ma jedzenie i to blisko. Wodę też ma. Właśnie ją nafutrowałam.

Małgosiu...czy Ty możesz na spokojnie napisać jak się czuje Fasolka :?:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Ona się pewnie już dobrze czuje, ale Małgosia karmi i poi Fasolkę, żeby mieć pewność, że kocinka wypiła i zjadła.
Wydaje mi się, że Fasolka już powinna przyzwyczaić się do kubraczka i zacząć jeść samodzielnie.
Kiedy teraz kontrola u weta?

Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Kto przegląda forum