25 kotów żadnego pana,Potzrebna kasa na sterylki ;(

pogoda1053 pisze:Ale ja mimo to to napisałabym choć do Animalsów, bo co na papierze to każdy musi odpsać a na gębę to wiesz co...
Obiecanki, cacanki jak z karmą.....

Właśnie pani Irena prezes Animalsu z Bydgoszczy to napiszę i porozsyła .Była wściekła jak jej o tym powiedziałam , mówiła że gdzieś też tak było i takie porozwieszane pisma pomogły .

Aha! Mam nadzieję,że Wasza Policja to trochę "szkolona" nie to co mój pożal się Boże dzielnicowy. Uznał,że jak karmisz zwierzaki to Twoje. Weź do domu nie rób tego na dworze , a łabędzie pewnie do łazienki.Oby się zainteresowali, bo dla nich to niska szkodliwość społeczna, co tam jakiś kot. No ale może znają już ustawę. Trochę co niektórzy pooglądali reportaże w mojej sprawie i tyle się teraz mówi w TV o znęcaniu i karach za futrzaki to jakby coś drgnęło.

Z Irenką współpracowałam i jako pierwsza tym się zajęła, tym właśnie rozwścieczyłam, nasz Zarząd ROD. Wysłała pisma do nich, Policji i Burmistrza. Szkoda,że trafiła na durnotę i znajomka naszych "wodzów" działkowych.
Ale działała, była ze swoją z-cą w sadzie jako świadek. Trochę trzeba naciskać by szybciej napisała bo jest bardzo zabiegana to by trwało za długo. Dzwonić przypominać i napisać mimo to,żeby miała podkładkę do działania.

Tak pani Irena już wysłała pismo do osoby tam zarządzającej i ja je też dostałam do wiadomości .ładnie napisała ....

lidka02 pisze:Tak pani Irena już wysłała pismo do osoby tam zarządzającej i ja je też dostałam do wiadomości .ładnie napisała ....

No to super!! Myślę,że trochę podziała na niektóre ciemnoty.

pogoda1053 pisze:
lidka02 pisze:Tak pani Irena już wysłała pismo do osoby tam zarządzającej i ja je też dostałam do wiadomości .ładnie napisała ....

No to super!! Myślę,że trochę podziała na niektóre ciemnoty.

podziałało? jak się sprawy mają w Przyjezierzu?

Kotów jest połowa , nie wiem mam nadzieje że się porozchodziły .Teraz w ośrodku mieszka moja ciotka to koty dostaja karmę co dzień ..A ludzie na razie nie czepiają się z chodzą z drogi ...

jest gorąco, nie pokazują się wszystkie na raz, a jak mają więcej jedzenia, to tym bardziej nie mają powodu czatować

u mnie jest kilka kotów, które widzę tylko wtedy, jak braknie karmy w 4 mieskach w róznych miejscach, czasem nie widzę kota kilka miesięcy, a tu nagle się pokaże z miną "Co jest grane? Gdzie żarcie?"

U mnie podobnie.. Stała obsada przy budkach to trzy albo 5 szt. Reszta nie wiem kiedy bywa bo suche jest cały czas w miskach. Na drugi dzień jednak miski puste. Jedynie na działce to najczęściej komplet ale pod wieczór, bo jak idę wcześniej(jak chodziłam zimą) nie ma żadnego. Suche stoi do południa, to pewnie przyjdą zjedzą i dalej w teren. W każdym bądź razie suchego idzie bardzo dużo. Miski zawsze puste na drugi dzień.
Nawet mój jedyny działkowy przytulas ma mnie gdzieś, ucieka i nie chce być głaskany tak jak zimą się łasił i tulił.