Żabunia [*], Jaszeńka[*], Iwonka[*], tęsknię...

Sama się czasem dziwię jak to jest, że one takie zgodne. Żaba to skarb prawdziwy, ileż ona ma cierpliwości w stosunku do kociambrów ! cała kocia czwórka lgnie do Żabuli jak muchy do lepu, najbardziej zakochany w psicy jest Maciej.
A żeby nie było , ze zawsze taka sielanka to powiem, że łapoczyny też są :mrgreen:

A to Żaboń specjalnie dla Ciebie Halinko

Halinko muszę pooglądać Twoje bazarki okienne bo jaszczur (pierwszy kot szkodnik) lekko zażurował mi firankę w pokoju.

Grosziwo pisze:Sama się czasem dziwię jak to jest, że one takie zgodne. Żaba to skarb prawdziwy, ileż ona ma cierpliwości w stosunku do kociambrów ! cała kocia czwórka lgnie do Żabuli jak muchy do lepu, najbardziej zakochany w psicy jest Maciej.
A żeby nie było , ze zawsze taka sielanka to powiem, że łapoczyny też są

A to Żaboń specjalnie dla Ciebie Halinko

Halinko muszę pooglądać Twoje bazarki okienne bo jaszczur (pierwszy kot szkodnik) lekko zażurował mi firankę w pokoju.

O mój Boże :!:

Jaka ona rozkoszna :!:

Sam miód,po prostu :1luvu:

A na bazarki serdecznie zapraszam :1luvu:

Do moich kotków też

Hop,hop

Jest tam kto :?:

Co tam u kociastych :?:

A jak moja ulubiona Żabka :?:

Jestem, jestem

Moja banda pięciorga też jest

tylko czasu mało

Obiecuję poprawę.

Co do Żaboli to własnie chrapie jak stary chłop :mrgreen:

Pozdrawiam Halinko !!!!

Grosziwo pisze:Jestem, jestem Moja banda pięciorga też jest tylko czasu mało
Obiecuję poprawę.

Co do Żaboli to własnie chrapie jak stary chłop

Pozdrawiam Halinko !!!!

Cieszę sie ,że wszystko w porządku i bardzo poproszę zdjęcia Twoich Śliczności :1luvu:

zdjęć za dużo nowych nie mam ale coś tam znajdę wieczorem. Dziś wzięłam urlop żeby zawieźć na kastrację kocurka brata. O 17:00 jadę Mruczka odebrać i zawieźć do domu. Brat debiutuje jako kociarz i bardzo mi zaimponował tym, że podjął decyzję o kastracji. Gdy w pracy powiedział, że musi iść z kotem do weterynarza wzbudził wśród kolegów niedowierzanie: "żartujesz chyba, z kotem do lekarza ????", " głupi jesteś z kotem do weterynarza, nie szkoda ci kasy".... i tym podobne komentarze. Normalnie szlag mnie trafia jak coś takiego słyszę :evil: