Piękny i zdrowy Bursztyn już w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 17, 2012 11:07 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Gibutkowa pisze:Light RC jest do de ;) i ma brzydki skład (chyba że jakiś inny light). A kota na grubą nie wygląda, może to kil posterylkowy jej zwisa i tak Ci się zdaje że gruba. Moja Sibel jest tych samych gabarytów, waży 3,600-3,800. W ogóle karmy light i odchudzające są do de.. prędzej Ci na nich kot przytyje niż schudnie. Mietka odchudzałam na piersi z kurczaka gotowanej - czyste białko. Mógł jeść po kokardę, więc sam sobie zmniejszył porcję chrupek, o tyle o ile, do tego witaminowa pasta żeby miał wszystkie potrzebne składniki i cycki tłuszczowe zmalały znacznie, a na odchudzających nie bardzo było widać efekt.


Tylko że Niunia jest wielką fanką chrupek, więc jak już ma je jeść, to niech je takie.
Teraz eksperymentuję z Sanabelle, mam wrażenie, że nawet bardziej smakuje niż RC poprzedni, ale nie ukrywam, że eksperyment wynika z chęci przyoszczędzenia w tym miesiącu. :oops:

W ramach ciekawostki: ja o tym forum sobie przypomniałam właśnie z powodu jedzenia moich kotów. Mam Niunię łakomczuszkę i Diabełka, który je niewiele i lubi sobie popodchodzić do miski co jakiś czas i ma tyle energii (kocisko 1 rok dopiero), że wszystko spala od razu. Myślałam, że może ktoś ma podobny zestaw kotów i znajdę jakieś wskazówki nt. tricków przy karmieniu. Teraz wygląda to tak, że ona je chrupki a kocurek jest podkarmiany "na boku" mokrą karmą, co powoduje u mnie pewne wyrzuty sumienia, bo Niunia doskonale wie, co się dzieje za tymi drzwiami nawet jak chwilę wcześniej spała jak zabita. :D Na razie faktycznie nie jest to u niej jakaś wielka nadwaga, ale widzę różnicę w stosunku do stanu sprzed roku na przykład. Też pewnie obecność drugiego kota na to wpływa, bo może się boi, że jej nie starczy. To kotka zabrana z działek, wprawdzie ewidentnie domowa, ale trochę tam czasu spędziła (została zabrana z kociakiem, podchodziła z nim do każdego, kto się na działkach pojawiał, strasznie przyjazna). Miała być tymczasem, ale tymczas zrobił się stały. ;)

Tutaj przykład jak się prezentuje jej brzuchol:
Obrazek

Przy okazji się niejako nawinął wątek Bursztyna, ale widzę, że i tu co nieco mogę podłapać. Gotowanego kuraka wypróbujemy w takim razie.

Odbiegłam od tematu widzę. Wstaliśmy, drzwi otwarte, Diabeł na szafce w kuchni szuka azylu, Bursztyn się poszedł przywitać z Niunią, ale został ofuczany i teraz śpi na ulubionej szafie a ja idę do sklepu po serducha.

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 17, 2012 11:12 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Jak siostra bliźniaczka mojej Sibelki 8O 8O 8O :1luvu:

Moja Sibel była niejadkiem, zaczęła jeść jak pojawił się Miecio więc ja tam się cieszyłam ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 17, 2012 12:55 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Niestety, Bursztyn spojrzał na sparzone serducha dzisiaj jak Gollum na gotowanego królika i się obraził, że śmiem mu coś takiego proponować. Ale kolankami nie wzgardził. ;)

Sama se zjedz te serducha.
Obrazek
A tak się relaksujemy.
Obrazek
Pan Kieł.
Obrazek

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 17, 2012 13:06 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Kasiaufo pisze:A tak się relaksujemy.
Obrazek

Wietrzenie pozostałości po jajkach ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 10:24 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Pan Kieł pozdrawia z rana.
Obrazek

Czy rude potwory już sobie poszły?
Obrazek

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 10:59 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

hehe ale się zakopała pod kołdrą :mrgreen: taka pogoda, że kotom nawet zimno :roll:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lip 18, 2012 11:25 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

JaEwka pisze:hehe ale się zakopała pod kołdrą :mrgreen: taka pogoda, że kotom nawet zimno :roll:


To jest on. Oficjalnie Diabeł Piszczałka, a zwany różnie. ;)

Ehh właśnie musiałam rozdzielić Bursztyna i Niunię, bo się na nią rzucił i nie chciał odpuścić, mi się przy okazji dostało. A było tak pięknie, towarzystwo śpiące na wyrku i nic nie zapowiadało kotastrofy. No nic, wracamy do izolacji.

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 11:45 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

O kurczę, dominator chyba. A co jej robił, gryzł i drapał? Bo to nie była zabawa?
Obrazek

sunicram

 
Posty: 580
Od: Sob lut 26, 2011 17:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 12:17 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Na zabawę nie wyglądało. Sytuacja taka: spał sobie na poduszce na wyrku, Niunia po drugiej stronie łóżka, ja pomiędzy siedziałam. Niunia wstała i poszła w stronę kuwety, która stoi w kącie pokoju. Nawet nie spojrzała na Bursztyna a ten jak wyrwał nagle w jej stronę, to nie zdążyłam go złapać nawet. ;) Wrzask, kłaki pazury i zęby też chyba, bo mnie z rozpędu dziabnął (bardzo lekko, ale może się zorientował, że to nie kot). Wystawiłam za drzwi na razie, poszedł spać na szafie.

Kurczę, to jest naprawdę grzeczny kot jak jest tylko z ludźmi, z innymi kotami może być problem. Chyba że się trafi jakiś, co mu da po nosie, bo moje raczej z tych uciekająco-syczących (ale jak się nagle ze sobą zaprzyjaźniły w obliczu wspólnego wroga). Nie wiem, na fb ktoś coś pisał o ew. DS z dwoma kotami i psem, jeśli się dogadają, ktoś by musiał mieć sporo zaparcia, żeby to wyszło.

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 13:30 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Jak się krew nie lała to jeszcze nie tak strasznie - koty muszą ustalić sobie kto tu rządzi. Chyba żeby taka sytuacja trawała nie wiem ół roku rok to można się niepokoić wtedy.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lip 18, 2012 13:33 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Burasek na stole rozbrajający :ryk: :ryk: cudowności :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lip 18, 2012 13:50 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

JaEwka pisze:Jak się krew nie lała to jeszcze nie tak strasznie - koty muszą ustalić sobie kto tu rządzi. Chyba żeby taka sytuacja trawała nie wiem ół roku rok to można się niepokoić wtedy.


Kociej krwi nie było. :D
Ja powinnam łapy przy sobie może trzymać, ale trudno mi nic nie zrobić jak się obok koty tłuką. Może się zaczną ignorować za jakiś czas. Miałam kotkę na tymczasie kiedyś, która też się z Niunią tłukła na początku i jakoś się nie pozabijały, chociaż miłości nie było. Może Busztyn się poczuł wzgardzony. :twisted:

Jest jeszcze jeden problem, za cholerę nie jestem w stanie podać Bursztynowi tych prochów (wzmacniających?), on mało je a jak dodałam do jedzenia, to w ogóle nie tknął. Jakieś pomysły?

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 14:19 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Kasia u mnie w zabawie są ofiary nawet (jak się Zutek z Mietkiem po łbach kopią :twisted: ). A potem się myją nawzajem :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 14:56 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Gibutkowa pisze:Kasia u mnie w zabawie są ofiary nawet (jak się Zutek z Mietkiem po łbach kopią :twisted: ). A potem się myją nawzajem :D


Taa u mnie Niunia z Diabłem też się piorą a potem myją. Ale teraz to w ogóle jakiś front powstał przeciwko "obcemu potworowi" i śpią przytulone, co im się bardzo rzadko zdarzało wcześniej. :D

Nie wiem, nie wiem, Bursztyn nie wygląda na zadowolonego dzisiaj. Chodzi po mieszkaniu jakby czegoś szukał, pomiaukuje, michy z serduchami i gotowanym indorem nie chce tknąć, może mu się coś skojarzyło, że skoro jest w domu to powinien być i jego poprzedni właściciel czy coś - teorie psychologiczne za dychę. Albo mu przykro, że koty się nie chcą z nim "bawić". :twisted:

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 15:16 Re: Piękny i kochany Bursztyn - już w DT, niedlugo szukamy D

Przytul chłopaka, pomiziaj, niech czuję że jest potzebny :)

Mój kot też ma takie dni, że łazi i marudzi. Jakby do piątku mu nie przeszło i było widoczne, że coś go może męczyć zdrowotnie, to najwyżej pojedziemy z nim do weta zobaczyć. To mogą być zęby chyba też.
Obrazek

sunicram

 
Posty: 580
Od: Sob lut 26, 2011 17:35
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510 i 69 gości