3xG + R + Lolka na koloniach. Piękna wiosna tej jesieni

[jerzykowka]

Georgu, termofory nie są smaczne, a Duża zdolna jest do wszystkiego Zdrowiej więc ekspresowo

[Georg-inia]

Ktoś nam znów leje. W przedpokoju. W stałym miejscu. Dwa dni temu TŻ przeprowadził autopsję wydalin i orzekł, że kocie. Dziś ponownie nalane - już nie był pewien, czyje to.

Kto ma pożyczyć kamerkę? zainstaluję, nagram i - jako detektyw - będę przeglądać zapis monitoringu, aby znaleźć winowajcę. A potem ukręcę łeb lub łebek, wyprawię skórę lub skórkę i albo będę mieć dywanik przed łóżko albo ogrzewacz na nerki

[pozytywka]

nocą kobold się zakrada
chcial nalać do mleka (żeby skisło), ale nie zostawiłaś, tak trzeba, w glinianym garczku
nie ukręcaj głowy koboldowi

[czarno-czarni]

mystery..... mruknął Kefir. U nas podobnie . KTOŚ upodobał sobie karton. KTO...?

[Georg-inia]

gliniany garnek służy za zewnętrzną miskę na wodę. Jest na tyle ciężki, że wiatr nim nie rzuca po podwórku i na tyle twardy i niesmaczny, że pies go nie zeżre.

czy szanowny kobold mógłby ewentualnie szczać w domach, gdzie nastawia się mleko na kwaśne?

[Georg-inia]

mystery..... mruknął Kefir. U nas podobnie . KTOŚ upodobał sobie karton. KTO...?

karton można od biedy wyrzucić, ale jak wyrzucić przedpokój?

[pozytywka]

napisz do niego list i zostaw w przedpokoju
obok nakrusz trochę biszkopta, albo babki drożdżowej
powinien zrozumieć i odpuścić
to wypróbowany sposób na koboldy

[czarno-czarni]

GIT. Napiszę , coby baby ze sobą zabrał, a szcz... ć może se dalej. Mi tam nie przeszkadza - wykoncypował Morf.

[pozytywka]

[dilah]

Ty to masz szczęście jak ktoś ci leje to chociaż to widać a Ruda jak ma faze na lanie-głównie gdy pada i nie wiem czy to od dźwięku spadającej wody, czy od tego,że jak pada to nie chce dama dupy moczyć i sika kilkusekundowo, ale tak szczy, że orientuję się jak wyschnie i capi lub bosą nogą w ostatnich niedziurawych rajtkach biegnę spóźniona do pracy i wdepnę nigdy nie wybierze podłogi zawsze dywan na skrawku, więc moja droga nie narzekaj

[tamiss]

Może troche inna sprawa, ale pamiętam, że mieliśmy w domu dywan z bieluteńkim (przez chwilę niestety) kółkiem.
Mój ukochany kot Tolek kiedy miał zwymiotować leciał z prędkością światła żeby zdążyć haftnąć dokładnie na białe kółko...
Dywan po jakimś czasie został z domu zwinięty, przedpokoju raczej się nie da... Chyba...

[pozytywka]

jak wrócę do domu, to ukocham moich, ucałuję i dam dodatkowe żarełko
z wdzięczności, że mi tak życia nie urozmaicają

[Georg-inia]

Może troche inna sprawa, ale pamiętam, że mieliśmy w domu dywan z bieluteńkim (przez chwilę niestety) kółkiem.
Mój ukochany kot Tolek kiedy miał zwymiotować leciał z prędkością światła żeby zdążyć haftnąć dokładnie na białe kółko...
Dywan po jakimś czasie został z domu zwinięty, przedpokoju raczej się nie da... Chyba...

o cholera, niezły agent

dilah, dywan to ZUO! kiedyś, na starych śmieciach, miałam dywanik taki 2 x 1,5 metra w nogach łóżka - ładnie mi się komponował w sypialni. Jakieś dywaniki przyłóżkowe też były. I taki bieżnik dywanowy w przedpokoju.
Wszystko wywaliłam. WSZYSTKO! odkurzanie tego cholerstwa w celu zebrania kudłów koich i własnych oraz zbieranie z miękkiego podłoża kocich rzygów było ponad moje nerwy.

A poza tym u nas sików nie widać! Pokazuję i omawiam:



Reszta podłogi jest sucha. Kto mi powie JAK ONI TO ROBIĄ? leją za szafkę siedząc na niej? ściana sucha. Leją za kuwetę, siedząc na niej? to samo - sucha ściana.

[czarno-czarni]

zachowam się jak jedna taka nasza partia....


a czy NA PEWNO są to szczyny odzwierzęce?

[pozytywka]

dogłębnie przestudiowawszy załączony plan sytuacyjny, stwierdzam co następuje:

1. masz za mało kocich kibli
2. spad masz zrobiony w nieodpowiednią stronę - odwróć przedpokój, będzie spływać do pokoju
3. nie potrzebujesz tej szafki
4. kalumnie rzucasz na zwierzęta, a to kobold sika; koboldy zawsze leją za szafkę, bo łatwo się za nią wciskają