Fibi bez nóżek ['] ...nie tak miało być...

Kasia, to Wy już sami łapki usztywniacie

Tak sobie jeszcze pomyślałam, może Wy Natakę jakąś walerianką psikacie że te koty tak do niej lgną :mrgreen:

cegiełki dla dzielnego malucha http://allegro.pl/show_item.php?item=2494262892

Madziu dzięki :1luvu:

wrzucam na fb i gdzie się da :roll:

zdrowka Gadżet :1luvu:

Milka robi obchód :wink:

A słodziaka można zacałować a on się nie sprzeciwia tylko mruczy, ale same powiedzcie, czy jemu można sie oprzeć :1luvu:

Tydzień szybko zleciał, za to mały nauczył sie wielu pożytecznyhch rzeczy :twisted:

przypomniał sobie do czego przydatna jest pościel i łódżko, na które z resztą wskakuje bez zawachania

niestety dalej jak "strzeli" foke na dywanie, udaje, że nie może się podnieść - oczywiście jak jest sam (podglądałam i widziałam :!:

)wstaje bez najmniejszego trudu :twisted:

Cfffffaniak... Już wie, że jak głód do dupiny zajrzy trzeba pomaszerować do kuchni i drzeć jadaczkę

a jak otwiera się lodówka zawsze pędzi, niestety nauczył się żebractwa :roll:

Biega za nami jak cień :1luvu:

wspina sie i mruczy i mruczy i mruczy, a wtedy możnaby go zacałować, zatulić, zaślimotać a on nic dalej mruczy, jest cudny :1luvu:

Klatka przydaje się jedynie na noc, w dzień cały czas poza nią - najważniejsza zasada złamana, na działce będzie pewnie ciężko. Milka dalej prowadzi obserwacje, ale małego nie gania. W sumie, to czasem cieżko sie domysleć kto kogo pierwszy zaczął śledzić

Ruda jak to Ruda, przyjdzie machnie ogonem narobi wiatru i pójdzie jak zawsze zajęta swoimi sprawami (na ogół te sprawy, to które miejsce wybrać do drzemki uprzednio zachaczając któregoś ludzia na małego głaska :roll:

starzeje nam się baba, ciągle podsypia, ośmioletni pies to przecież jeszcze nie starowinka a ona tak sie właśnie cos ostatnio zachowuje).
Ze złych wieśći łapka zrasta się krzywo, bo złamanie jest w ciężkim miejscu do usztywnienia

mam nadzieję, że mimo, że będzie krzywa, będzie mógł z nią swobodnie chodzić

słodziaczek :* kurcze oby z łapka bylo dobrze... ech

olciak84 pisze:słodziaczek :* kurcze oby z łapka bylo dobrze... ech

na pewno wszystko będzie dobrze :ok:

Ja również trzymam kciuki i przesyłam głaski dla Gadżecika :ok:

rosnij i brój Gadzet! :-)

olciak84 pisze:rosnij i brój Gadzet!

Gadżet juz teraz niezle demolki urządza :lol:

ja nawet nie chcę myśleć, co będzie jak będzie zupełna swoboda :twisted:

będzie dobrze, głupie miejsce tego złamania, ale mały rośnie, kosteczki też rosną, da radę :ok:

gosiaa pisze:Kasia, to Wy już sami łapki usztywniacie
Tak sobie jeszcze pomyślałam, może Wy Natakę jakąś walerianką psikacie że te koty tak do niej lgną

To za dużo powiedziane Gosiu :lol:

Nie było wyjścia, bo tak szalał, że wszystko sobie powywlekał.... Ania skwitowała, że nie najgorzej, tylko wydaje mi się, że ilością użytego bandaża mogłabym w całości zrobić z niego mumię :roll:

na przyszłość jak zajdzie taka potrzeba, będę o 10 razy mniej go używać wówczas nie zrobię mu na plecach takiej pajdy :roll:

Georg-inia pisze:będzie dobrze, głupie miejsce tego złamania, ale mały rośnie, kosteczki też rosną, da radę

Tego się trzymamy :ok:

Pewnie, że Gadżecik da radę :ok:

Zwłaszcza pod taką opieką :1luvu:

Nawet gdyby łapka miała nie być w pełni sprawna, to malec będzie sobie radził znakomicie. Stawiam jednak na odzyskanie pełnej sprawności :wink:

dilah pisze:
olciak84 pisze:rosnij i brój Gadzet!

Gadżet juz teraz niezle demolki urządza ja nawet nie chcę myśleć, co będzie jak będzie zupełna swoboda

bedzie jeszcze lepiej ;D.

Oby z łapką dobrze było :ok:

Fibi bez nóżek ['] ...nie tak miało być...

Kto przegląda forum