Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji

Potrzebna krew
viewtopic.php?f=8&t=144137

MalgWroclaw pisze:Miau.
Miauczałam, jak duża przygotowywała mięso dla bezdomniaków, ale nie przyszła do mnie, spieszyła się. I jak wróciła, też miauczałam. Teraz dostałam do pysia cztery strzykawki wody i położyłam się na kocyku. Zaraz będę karmiona, tylko trochę odpoczniemy po pojeniu. Jestem bardzo nieszczęśliwa.
Fasolka

Za niedługo zdejmą Ci ten kubraczek i będziesz mogła spokojnie jeść no i może juz Ci Twoja własna skórka nie będzie przeszkadzać,co? :ok:

TygRyś

Niestety niektóre koty źle znoszą kubraczki

Lepiej ??

Fasol. jedz, ja Cię proszę

QQ

Fasol, pogoda pochmurna, ale my przesyłamy dużo słońca i ciepłych myśli.
Haker i Pysia

Musiałam zjeść całą puszeczkę, bo duża idzie do pracy. Wrzucała mi do pysia łyżeczką, a jak wypadało, to ręką. Powiedziała, że muszę jeść.
Fasolka

Hej Fasol co tam u was?
Nasza Duża coś ostatnio doła ma jakiegoś (choć ja żadnego dołu nie widzę) i nie zagląda tutaj i nie wiemy co się dzieje.
Jedzenia też coraz mniej :roll:

Garfi

cześć Fasoleczko :1luvu:

Duża ma rację...musisz jeść i jest mądra bo cię karmi... :ok:

trzymaj się Fasolko :ok:

Figusia

w takiej sytuacji to ja wychodzę z ciemnego kąta podczytujących z kciukami za Fasolinkę :ok:

będzie dobrze

Trzymam kciuki za Fasolke i Malgosie. :ok:

Witaj, cytryna, bardzo nam miło.
To znaczy Fasolce wcale nie jest miło, zaraz jedziemy do lekarza. Wyjęłam ochronny kocyk, strasznie wieje. Oj, Fasol, Fasol, ale się porobiło

duża