dziękujemy bardzo ,ale coś nam do zdrówka daleko
Smoku dziś ostatnie zastrzyki ,obserwujemy .
Oskar jeszcze się leczy ,nadżerki bledną ,zrobiła się mała dziurka
Dyzio ma najgorzej ,niby szmery ciut mniejsze ,gorączka wróciła okropne ranki na stopach,popuchnięte podusie ,popękane ,ślimaczące się ,obolałe
Wirus u niego ciągle atakuje nowe miejsca.
