Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 13, 2012 17:49 Re: Broszka & Company

Broszka, jak kolanko, okłady pomogły?? :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt lip 13, 2012 18:13 Re: Broszka & Company

jasia0245 pisze:Broszka, jak kolanko, okłady pomogły?? :roll:

Kolano spuchnięte i mam wielkiego krwiaka. Nafaszerowałam się środkami przeciwbólowymi bo jakoś musiałam oporządzić konie i resztę zwierzaków :roll:
Mam nadzieję że nie uszkodziłam kolana jakoś poważnie i jutro będzie lepiej :|


Beasia pisze:przelew za olejki poszedł :)
u nas rano było 12,5 stopnia i też mi było zimno, do tego od środy mam migrenę :?

Ja wystartowałam dzisiaj rano do stajni w krótkich spodenkach i w koszulce na ramiączkach - o 5 rano, i taka byłam zaspana że zauważyłam że jest tak zimno jak usłyszałam szczękanie zębami - moje szczękanie oczywiście :twisted:
Współczuję bólu głowy... mnie dzisiaj ćmiło do czasu puknięcia w kolano - potem już czułam tylko kolano :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt lip 13, 2012 18:26 Re: Broszka & Company

czy sugerujesz żebym się w celach terapeutycznych też puknęła w kolano? :wink:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt lip 13, 2012 18:53 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:I niestety w kale często nie widać bo trzeba trafić w odpowiedni czas cyklu. Najlepiej badanie kału powtórzyć kilka razy lub odrobaczyć kota trzykrotnie w odstępie co 3 tyg.

Dziękuję za podpowiedź odnosnie odrobaczenia :D

Właśnie o to chodzi, że Maurycy był porządnie odrobaczony. Nie liczę tego co dostał w schronisku, bo chyba i tak nie warto. Po zamieszkaniu z nami dostał 2-krotnie milbemax i na poprawkę Advocat - był bardzo zarobaczony. Po tym, co z niego wyszło bałam się podejść do kuwety :? .

Ostatnio ze względu na kaszel dostał 4 dawki Strongholdu (1 dawka co 4 tygodnie) i 3 tygodnie po ostatniej dawce Strongholdu dostał Panacur (przez 3 kolejne dni). Zatem przez ostatnie 4 miesiące jest pod wpływem środków odrobaczających :(
Nie wiadomo od czego ten kaszel, a przecież nie można go odrobaczać w nieskończoność, zwłaszcza, że na prześwietleniu coś mu wyszło w oskrzelach...

Też przeżyłam dziś lekki szok termiczny :wink: Ale i tak cieszę się, że te straszne upały się skończyły.

Broszka pisze:Mam nadzieję że nie uszkodziłam kolana jakoś poważnie i jutro będzie lepiej

No to trzymam kciuki, żeby z kolanem wszystko bylo w porządku :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 13, 2012 21:34 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
jasia0245 pisze:Broszka, jak kolanko, okłady pomogły?? :roll:

Kolano spuchnięte i mam wielkiego krwiaka. Nafaszerowałam się środkami przeciwbólowymi bo jakoś musiałam oporządzić konie i resztę zwierzaków :roll:
Mam nadzieję że nie uszkodziłam kolana jakoś poważnie i jutro będzie lepiej :|


Kup Arcalen i smaruj, to się szybciej wchlonie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 14, 2012 10:10 Re: Broszka & Company

felin pisze:
Broszka pisze:
jasia0245 pisze:Broszka, jak kolanko, okłady pomogły?? :roll:

Kolano spuchnięte i mam wielkiego krwiaka. Nafaszerowałam się środkami przeciwbólowymi bo jakoś musiałam oporządzić konie i resztę zwierzaków :roll:
Mam nadzieję że nie uszkodziłam kolana jakoś poważnie i jutro będzie lepiej :|


Kup Arcalen i smaruj, to się szybciej wchlonie.

O, dzięki że mi przypomniałaś o arcalen - mam tą maść w końskiej apteczce :ok:


Revontulet pisze:
Broszka pisze:I niestety w kale często nie widać bo trzeba trafić w odpowiedni czas cyklu. Najlepiej badanie kału powtórzyć kilka razy lub odrobaczyć kota trzykrotnie w odstępie co 3 tyg.

Dziękuję za podpowiedź odnosnie odrobaczenia :D

Właśnie o to chodzi, że Maurycy był porządnie odrobaczony. Nie liczę tego co dostał w schronisku, bo chyba i tak nie warto. Po zamieszkaniu z nami dostał 2-krotnie milbemax i na poprawkę Advocat - był bardzo zarobaczony. Po tym, co z niego wyszło bałam się podejść do kuwety :? .

Ostatnio ze względu na kaszel dostał 4 dawki Strongholdu (1 dawka co 4 tygodnie) i 3 tygodnie po ostatniej dawce Strongholdu dostał Panacur (przez 3 kolejne dni). Zatem przez ostatnie 4 miesiące jest pod wpływem środków odrobaczających :(
Nie wiadomo od czego ten kaszel, a przecież nie można go odrobaczać w nieskończoność, zwłaszcza, że na prześwietleniu coś mu wyszło w oskrzelach...

Też przeżyłam dziś lekki szok termiczny :wink: Ale i tak cieszę się, że te straszne upały się skończyły.

Broszka pisze:Mam nadzieję że nie uszkodziłam kolana jakoś poważnie i jutro będzie lepiej

No to trzymam kciuki, żeby z kolanem wszystko bylo w porządku :ok:

Zmartwię Cię, ale Broszkę odrobaczałam wiele miesięcy, będzie już jakieś półtora roku i nadal mam wrażenie że dalej w niej siedzą robale :|
A dostawała wszystkie możliwe odrobaczacze...
Po prostu one tłuką robale przede wszystkim w przewodzie pokarmowym i najczęściej tylko dorosłe osobniki, czasem jeszcze larwy. Te wędrujące po organiźmie już znacznie słabiej a jeśli zdążą złożyć jajka to przechlapane bo strasznie ciężko się ich pozbyć - trzeba trafić na moment kiedy wylęgną się larwy i je wytłuc zanim złożą kolejne jaja bo jaj środki na robaki nie tkłuką...

Stronghold bije wyłącznie dojrzałe robale jelitowe, więc przy podejrzeniu płucnych nie jest najlepiej dobranym preparatem. Już lepszy byłby profender, który bije dojrzałe, niedojrzałe i larwy - choć przyznam że Broszce niezbyt pomógł :roll: U nas najlepiej sprawdziła się kombinacja aniprazol i milbemax.

Trzymam kciuki za Maurycego :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob lip 14, 2012 13:08 Re: Broszka & Company

Witam serdecznie po przerwie. Juz jestem :) :1luvu: :1luvu: :1luvu:
I naturalnie dziękuje :) :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jeśli lekarz przyjmie mnie w poniedziałek, to we wtorek jadę do mamy a jesli powie nie - to w poniedziałek jadę do mamy.

Ja koty od mamy tez kilka razy pod rząd odrobaczałam - tak kazała wetka, bo nie sposób wybić całego dziadostwa od razu i dwa razy to często na początku za mało. Ja sama mam robaki i z nimi walczę i już od ponad roku a ciągle jeszcze nie do końca. To jest systematyczna walka i trzeba wiele razy z tym dziadostwem się zmierzyć.

Felin - a czy zgłosiłaś to na Policję. Przecież pies był był kagańca i puszczony luzem i w tym momencie to podchodzi pod znęcanie się nad zwierzętami, skoro koleś to widział i kotu nie pomógł. A pies jest agresywny i możesz zgłosić, ze się boisz.
Pies ma trochę inne prawa niż kot. Koty mogą chodzić wolno, psy nie.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob lip 14, 2012 14:40 Re: Broszka & Company

olafen pisze:Felin - a czy zgłosiłaś to na Policję. Przecież pies był był kagańca i puszczony luzem i w tym momencie to podchodzi pod znęcanie się nad zwierzętami, skoro koleś to widział i kotu nie pomógł. A pies jest agresywny i możesz zgłosić, ze się boisz.
Pies ma trochę inne prawa niż kot. Koty mogą chodzić wolno, psy nie.

Nie i mogę Ci wylożyć dlaczego, ale w pw. Nie wiem czy sucz jest agresywna - do mnie nigdy nie podskoczyla, a moje koty omija dużym lukiem.

Uratowany Okruszek tymczasem zostal wczoraj odpchlony i popyla po domu jak maly samochodzik ku dzikiemu zachwytowi mojego rudzielca. Dziś pierwszy raz udal się samodzielnie do lazienki do kuwety :D Chyba będę musiala dodatkowo odrobaczyć moich chlopaków po tych ekscesach, a rudzielca w szczególności, bo oczywiście myje malucha :roll:

Przyszla w końcu kasa :dance: Latalam dziś po kopytkowie 3 godziny placąc różne rachunki i kupując wyprawkę dla dzidziusia (przy okazji znalazlam na targu zgubione karty kredytowe - szkoda, że nie wiem jak przy ich pomocy oskubać cudze konto, bo przydaloby się więcej gotówki :wink: ): będzie mial kocyk, zabaweczki, misia do przytulania się, miseczki i trochę żarelka :ok: Zalapaliśmy się w miejscowym Kwiatonie na promocyjną wyprawkę RC, więc zaraz się tam zaloguję, wyślę im jakieś zdjęcie malutka i przyszla opiekunka dostanie jeszcze poradnik ze zdjęciem kociaka :P

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 14, 2012 16:17 Re: Broszka & Company

Pewnie masz jakieś ważne powody, żeby nie zgłaszac sprawy na policję, o ktorych nie chcesz tu napisać. Wierzę.
Ale jak wszyscy będziemy mieli takie powody, albo będziemy myśleć na wyrost co nam na tejże policji odpowiedzą... że np. szkoda mała, bo to niczyj kot [ i mały w dodatku] to tacy ludzie będą mieli przekonanie, że im wolno, że mają rację, że inni nie są ważni itd. Przy wszystkich zastrzeżeniach - moim zdaniem powinno sie zgłaszać, choćby po to by uczyć tego innych, żeby się nie dawać palantom, żeby się nie bać.
Pies bez kagańca, który raz zagryzł innego i nie został skarcony [absolutnie nie jestem za biciem czy temu podobnymi!] może to zrobic ponownie w każdej chwili. To, że nie podskoczy do kogoś i omija szerokim łukiem Twoje koty, nie znaczy - jak widać - że inne też!
Nie lubię kagańców, ale jakoś trzeba wychowywać opiekunów psów.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25800
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 14, 2012 16:25 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:Pewnie masz jakieś ważne powody, żeby nie zgłaszac sprawy na policję, o ktorych nie chcesz tu napisać. Wierzę.
Ale jak wszyscy będziemy mieli takie powody, albo będziemy myśleć na wyrost co nam na tejże policji odpowiedzą... że np. szkoda mała, bo to niczyj kot [ i mały w dodatku] to tacy ludzie będą mieli przekonanie, że im wolno, że mają rację, że inni nie są ważni itd. Przy wszystkich zastrzeżeniach - moim zdaniem powinno sie zgłaszać, choćby po to by uczyć tego innych, żeby się nie dawać palantom, żeby się nie bać.
Pies bez kagańca, który raz zagryzł innego i nie został skarcony [absolutnie nie jestem za biciem czy temu podobnymi!] może to zrobic ponownie w każdej chwili. To, że nie podskoczy do kogoś i omija szerokim łukiem Twoje koty, nie znaczy - jak widać - że inne też!
Nie lubię kagańców, ale jakoś trzeba wychowywać opiekunów psów.

Masz pw. Ja jestem jak najbardziej za tym, żeby zglaszać itd., ale czasem sprawy są nieco bardziej skomplikowane niż się wydaje na oko.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 14, 2012 16:53 Re: Broszka & Company

Tak. Odebrałam. Dzięki :D
To była ogólna wypowiedź .
Oczywiście, że różnorodność spraw przerasta naszą wyobraźnię .
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25800
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 14, 2012 17:01 Re: Broszka & Company

Ja tam rozumiem że nie zawsze składa się skargę na policję na bliskiego sąsiada - sama miałam taką sytuację i przez kilka lat dojrzewałam do tej decyzji... Bałam się że idiota nas podpali albo będzie się mścił na naszych zwierzakach czym się wielokrotnie odgrażał :? zwyczajnie bałam się że rzeczywiście otruje nam konie, psy czy koty - przecież nie jest w stanie człowiek upilnować :|
W mieście jest łatwiej, tam najwyżej sąsiad nie będzie się kłaniał czy nawet rzuci wiązankę za plecami lub np porysuje lakier czy przebije opony w samochodzie - ale wiejskie klimaty to zupełnie inna bajka :evil:
Ja dopiero po kilku latach zdecydowałam się złożyć jednak skargę na policję - skuteczna okazała się dopiero któraś z kolei interwencja i dwukrotny mandat. Teraz jest w miarę spokój, ale ile nerwów i strachu o zwierzaki przeżyłam to moje :roll:

felin pisze:Uratowany Okruszek tymczasem zostal wczoraj odpchlony i popyla po domu jak maly samochodzik ku dzikiemu zachwytowi mojego rudzielca. Dziś pierwszy raz udal się samodzielnie do lazienki do kuwety :D Chyba będę musiala dodatkowo odrobaczyć moich chlopaków po tych ekscesach, a rudzielca w szczególności, bo oczywiście myje malucha :roll:

Przyszla w końcu kasa :dance: Latalam dziś po kopytkowie 3 godziny placąc różne rachunki i kupując wyprawkę dla dzidziusia (przy okazji znalazlam na targu zgubione karty kredytowe - szkoda, że nie wiem jak przy ich pomocy oskubać cudze konto, bo przydaloby się więcej gotówki :wink: ): będzie mial kocyk, zabaweczki, misia do przytulania się, miseczki i trochę żarelka :ok: Zalapaliśmy się w miejscowym Kwiatonie na promocyjną wyprawkę RC, więc zaraz się tam zaloguję, wyślę im jakieś zdjęcie malutka i przyszla opiekunka dostanie jeszcze poradnik ze zdjęciem kociaka :P

Koniecznie pokaż nam Okruszka :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob lip 14, 2012 19:09 Re: Broszka & Company

ale wiejskie klimaty to zupełnie inna bajka

I to właśnie racja - szczególnie jak są zwierzaki, do ktorych dostęp zawsze można znaleźć. Albo dzieci, rodzina... Tylko, że człowiek taki bezradny wtedy... :twisted:
Latałam na policję - ale zawsze mogłam zamknąć za sobą drzwi..

Okruszka pewnie wszyscy by zobaczyli chętnie :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25800
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 14, 2012 19:28 Re: Broszka & Company

Ja trochę rozumiem Felin. Moja mama mieszka na parterze i też wielu rzeczy nie można zrobić ze względu na koty, które wychodzą.
Jesli gdzieś za bardzo podskoczy, żeby zrobić mamie przykrość, mogą skrzywdzić futrzaki
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob lip 14, 2012 19:32 Re: Broszka & Company

No własnie :|
U mnie na wsi pokłóceni sąsiedzi wzajemnie puścili sobie z dymem domy - w jednym z nich zginęła staruszka... Czasem naprawdę nie warto iść na zadry :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 20 gości