Dzisiaj przyszła do mnie ciocia. Ta ciocia, u której mieszkałem w łazience. Właśnie sobie spałem słodko na kocu w pokoju, a ciocia przyszła, to uciekłem za łóżko. Bałem się trochę, że ciocia przyszła i zabierze mnie do łazienki, a przecież mam już swój dom, własny i najlepszy na świecie. Cioci było bardzo przykro
bo wcale nie chciała mnie zabrać, tylko wygłaskać. Leżałem za łóżkiem, ciocia mnie głaskała, przewracałem się na plecki i mruczałem. Mówiłem: ciociu, nie gniewaj się, tylko trochę się wystraszyłem, ale przecież wiem i kocham.
A tu jesteśmy z kotką. Grucham do niej, niech wie, że jestem przyjazny. I wysłałem do cioci sms-a, że się powąchaliśmy noskami, jeden raz, ale tego nie ma zdjęciu

Nosek