

Moje wnioski po tygodniu użytkowania i testowania:
- rzeczywiście niewiele go ubyło, czyli jest ekonomiczny

- mój przeczulony na wszelkie zapachy nos nadal wyczuwa jedynie zapach jakby drewna czy trocin, czyli niedrażniący, naturalny zapach (nie trzeba dodawać żadnych zapachowych posypek)

- ciekawe, że nosi się zdecydowanie mniej

- sprzątanie to bajka

Wnioski po rozmowie z Morrisem po tygodniu użytkowania i testowania:
- a coś się zmieniło?
- tak, żwirek
- jaki żwirek?
- w łazience
- co to jest łazienka?
- tam gdzie się załatwiasz
- aha...
- no więc?
- co?
- no jakie masz wnioski?
- jestem głodny, daj mi jeść
-

