Gibutkowa pisze:Sroka mam nowe podkłady małe i mam też duuże podkłady tylko że one były "używane ale nie użyte", a dokładniej mówiąc, były rozłożone na fotelach a na nich były koce (jak mi Ziutek sikał to tak robiłam a jak przestał sikać to jeszcze jakiś czas na wszelki wypad też miałam podkłady na fotelach i na łóżkach), więc podkłady są nie zasikane, są czyste ale są pogniecione. Jakby Ci takie odpowiadały to Ci też mogę dać (one są duże, to są te Happy, na tą króliczą klatkę co jest u mnie w piwnicy używałam jeden taki podkład, albo dwa Rossmańskie na zakładkę).
Podkłady będą w sam raz, się w przyszłym tygodniu jakoś umówimy tak, jak ostatnio, może poniedziałek/wtorek? bo dzisiaj im dokupiłam, a weekend nie mam za bardzo jak podjechać.
I coraz częściej się zastanawiam czy nie pożyczyć jednak w przyszłym tygodniu od Was tej klatki, bo ona ma ze 150 cm długości tak? bo srajdki zaczynają troszkę kicać i się bawić, a 2 czarnuszki to tylko patrzą żeby ich wypuścić i biegają wtedy jak szalone po pokoju, ale nie mogę ich puścić na razie po pokoju, bo mają sporo nie trafień do kuwety, no i są tak małe, że zbyt łatwo je rozdeptać.
A też muszą być zamknięte na noc i czas pracy...
W ogóle to zdjęcia mogę im robić tylko przez kraty, bo jak tylko sięzbliżę, to już małe szczurki się pchają do mnie i prosza o wypuszczenie i głaski - zwłaszcza ta dwójka czarnuszków, no i nie da się zrobić ładnego zdjęcia kuleczkom

Dostały też wysoki karton na czas karmienia, zęby tam ciapały i mogły troszkę pokicać, ale niedługo zakapują jak z niego wyłazić, bo szybko nadrabiają i z dnia na dzień widzę, że lepiej się ruszają i wyżej kicają...

Gibutkowa pisze:Mam rozpoczętą Jeoserę 2kg dla maluchów (sroka, to jest to co w woreczku Ci dałam). Wpisuję na magazyn, miał być do odkarmiania Frani ale coś nie bardzo (łobuza woli RC) także jest do wzięcia cały lub do odsypania. Dopisałam do magazyny 12 puszek Felixa 500g.
Jakby co to jest też drapak używany i kryta kuweta używana ale ja nie mam teraz gdzie tego trzymać, więc jest u rodziców, jakby ktoś potrzebował jestem w stanie ściągnąć w ciągu paru dni.
Turkawka mi to z myszą kojarzy się bardziej z "ratunkuuu!!! weźcie to ode mnie! zaraz mnie zjeee!!!"![]()
Marciula, babcia sobie po prostu kota wyśniłaBajdełej, mam granulat witaminowy dla królików ten co ostatnio (przyszedł mi jako gratis) to mi się przypomnij z nim przy okazji.
Tak właśnie myślałam, że to Josera jest, ale i tak na razie musi odstać swoje w kącie, bo malizny nawet gerberki i paszteciki musiały mieć nieco rozcieńczone, bo były dla nich zbyt geste, a też wody i mleka dla kociąt nie bardzo chcą pić, więc na razie takie zupki papusiają, ale od poniedziałku do dzisiaj widzę zmianę kupek na lepsze - w poniedziałek były "lappki" a teraz z dnia na dzień coraz kształtniejsze kupeczki są
