Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 10, 2012 16:05 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

meksykanka pisze:Głodzicie kota i on się ciężkim powietrzem nadyma... ot co :evil:


jakim ciężkim? u nas 3 piętro, więc powietrze lekkie, rozrzedzone :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto lip 10, 2012 16:28 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

Zanieczyszczone ciężkimi spalinami i tlenkami ołowiu :evil:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto lip 10, 2012 17:08 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

Pooglądałam ,poczytałam i uśmiechałam się znów. :ryk:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto lip 10, 2012 17:12 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

horacy 7 pisze:Pooglądałam ,poczytałam i uśmiechałam się znów. :ryk:

meksykanka robi sobie żarty z takiego poważnego kota 8O dobrze że Morris śpi i nie widzi tych wpisów, bo było by niedobrze :twisted:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto lip 10, 2012 17:16 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

Z kota sobie żartów nie robię... tylko służba się nie sprawdza...
W jakim środowisku kot się wychowuje?
Metale ciężkie? 8O
Może ołowicy dostać....

Tylko proszę mnie nie straszyć, bo mnie już wszystkie koty biją...
I jeszcze Morris?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto lip 10, 2012 17:34 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

meksykanka pisze:Z kota sobie żartów nie robię... tylko służba się nie sprawdza...
W jakim środowisku kot się wychowuje?
Metale ciężkie? 8O
Może ołowicy dostać....


Tylko proszę mnie nie straszyć, bo mnie już wszystkie koty biją...
I jeszcze Morris?


no dobra, przyznaję się... kot padł, agonia...
zostawimy go chyba już tak na parapecie - w słońcu zasuszy się i będzie zakładka do książki... :twisted:
Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt lip 13, 2012 13:42 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

Gdzie są kolejne wieści????

To, że nie piszę nie oznacza, że nie czytam i nie czekam :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt lip 13, 2012 18:50 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

codziennie można by zrobić "kopiuj - wklej" z dnia poprzedniego :wink: kot padnięty z gorąca, całymi dniami spał :|
wczoraj wieczorem dopiero miał ochotę na zabawę, więc pańcia ukręciła sznurek na kijku i zabawiała :D A dzisiaj pada deszcz, więc pogoda znowu kotu nie sprzyja i znowu śpi :roll: nie przeszkadza mu nawet remont za ścianą i zbijanie płytek w łazience :roll: tak, tak - będziemy mieli nowych sąsiadów, jakieś młode małżeństwo... tak doniósł TZ, który już miał okazję poznać sąsiadkę :roll:
A ja tylko chodzę jak czarownica i zaklinam... oby mieli kota, oby mieli kota, oby mieli kota.... :twisted:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt lip 13, 2012 18:57 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

ps. zapomniałam o jednym wydarzeniu - przedwczoraj Morris drapnął TZa w oko w czasie zabawy :| udało mu się tak trafić łapą, że sama widziałam dziurę w rogówce 8O
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt lip 13, 2012 19:04 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

Niestety, to się zdarza.
Sama zostałam dwa razy drapnięta w czasie zbyt ostrej zabawy, kiedy kotecek się rozochocił.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lip 13, 2012 19:36 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

najgorzej było zaciągnąć chłopa do szpitala na dyżur, żeby przynajmniej jakąś maść przespisali, bo okulisty już nie było :roll: ja widzę że rogówka rozerwana, a on że nic się nie stało :evil: ech, te chłopy...
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt lip 13, 2012 20:28 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - w domu najlepiej :)

dowód na dzisiejszą senność kociszona :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=lb21G3dH ... e=youtu.be
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt lip 13, 2012 21:37 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - nic się kotu nie chce :l

Dowód mocny.

Ale on się kokosi w tym koszyczku :D
A pańcia niedobra, przeszkadza w myciu :mrgreen:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt lip 13, 2012 21:55 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - nic się kotu nie chce :l

Morris w koszyczku zawsze się kokosi, bo tam w środku leżą wszystki zabawki, piłeczki, myszki... :)

Kiedyś uśmiałam się z niego strasznie jak układał się do spania...
Morris wszedł do koszyczka, pokręcił się, pokokosił, zwinął w kłębek i śpi.
Minęła może minuta... znowu kręci się i kokosi... zasnął...
Po chwili znowu zerwał się już z widocznym zdenerwowaniem, pokręcił się, pokokosił, śpi...
Sytuacja powtórzyła się jeszcze 2-3 razy, aż z zadziwieniem zaczęłam się temu przyglądać. Za każdym razem Morris robił się coraz bardziej nerwowy, co mnie zastanowiło...
W pewnym momencie wkurzony kot wyszedł z koszyczka i z fochem poszedł do budki spać. Podeszłam do koszyczka, patrzę, a w koszyczku leży... szczotka Morrisa! :ryk: a szczotka z kłującego włosia, która wbijała się w kocią dupkę jak jeż :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt lip 13, 2012 22:23 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - nic się kotu nie chce :l

To się nie popisał :ryk: :ryk: :ryk:

A foch musiał być niezły :mrgreen:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości