Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Basieńko.. Przytulam Cię najmocniej i najczulej jak potrafię. Wszyscy Cię tutaj bardzo kochamy i wiem, że absolutnie nie przesadzam. Trzeba wierzyć i walczyc, ja wierzę ze wszystkich sil, ze bedzie dobrze. :ok:

Horaś żebyś się na chwile uśmiechła napisze ci ze dziś złapałam 5 maleństw

, uwierzysz mam w altanie teraz 6 małych ...Klatka pełna :mrgreen:

a zostały jeszcze 2 na pewno ...Dobranoc skarbie :1luvu:

Basiu, życzę zdrówka !

Kototerapia, dużo wystrwałości i będziesz zdrów jak ryba ! :ok:

A ja tylko napiszę, ze na fb napisaly do mnie dwie kolezanki zainteresowane adopcją;) Napisalm co i jak i czekam na odpowiedz. :ok:

raiya pisze:A ja tylko napiszę, ze na fb napisaly do mnie dwie kolezanki zainteresowane adopcją;) Napisalm co i jak i czekam na odpowiedz.

To czekamy i my :ok:

Rozumiem, że kciuki za całokształt?
Bardzo się przydadzą :ok:

Cały czas za zdrówko :ok:

i za adopcje bo coś widzę że się szykuje :ok:

Tak bardzo bym chciała, żeby się udało. Będę się cieszyć jak głupia, bo każdy dzień w schronie to tragedia :evil:

Ja się też do trzymających kciuki i przesyłających energię zapisuję! Musi być dobrze!
Nie z takim diabolstwem walczyłaś i się udawało. Czas o siebie zawalczyć...

Wracając z pracy na rowerze, zobaczyłam tego maleńtasa biegającego po środku ruchliwej ulicy w stronę Wrocławia. Długo się wahałam, ale nie mogłam go tam zostawić. Pilnie potrzebuję pomocy od kogoś z Wrocławia, kotek nie może u mnie zostać, pracuję 12 h dziennie, nie ma się nim kto zająć, a moja mama jest przeciwna !

Pomocy!!
http://zapodaj.net/8368495baf424.jpg.html
http://zapodaj.net/8b16f1881f3eb.jpg.html
http://zapodaj.net/f8f073f1f4f65.jpg.html
http://zapodaj.net/5cbf758e5f6f0.jpg.html
http://zapodaj.net/bdf28d48e2be2.jpg.html

Tu jest wątek małego:

viewtopic.php?f=13&t=144078

Normalnie jak go zobaczyłam, to myślałam, że się rozpłaczę. Jeszcze na moich oczach 1 cm i przejechałby go samochód

(

aleksandrowa pisze:Normalnie jak go zobaczyłam, to myślałam, że się rozpłaczę. Jeszcze na moich oczach 1 cm i przejechałby go samochód (

Jak dobrze ,że go zobaczyłaś i jest bezpieczny.Oby naszym schroniskowym maleństwom się też udało.U nas dobrze koty szaleją ,felinoterapię uprawiamy.Ja jestem wzruszona ,że tyle osób z forum ,z mojej pracy ,znajomych jest ze mną w trudnych chwilach i będę walczyć by być z Wami nadal.

Mam nadzieję, że znajdę mu jakieś DT. Jest strasznie przyjazny. I z kuwety umie korzystać. Za pierwszym razem do celu!

aleksandrowa pisze:Mam nadzieję, że znajdę mu jakieś DT. Jest strasznie przyjazny. I z kuwety umie korzystać. Za pierwszym razem do celu!

Dzielny chłopczyk za dt.

Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Kto przegląda forum