Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 11, 2012 13:37 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:No nareszcie mam połączenie ze światem :)

Olejki z dziurawca i rumianku są gotowe :P

Cioteczki które były chętne proszę o ujawnianie się :wink:

Ja poproszę taki 30 ml. Ale kasa po niedzieli dopiero, bo ciągle mi klient wisi - dymu już wczoraj narobilam pod niebiosa aliści przed piątkiem chyba nie ma co liczyć :twisted:
Straszny wqrw mam z tego powodu, nawiasem mówiąc:od roku ani jednego rachunku nie zaplacili w terminie :evil: A z 6 tygodniowym poślizgiem to jak się upomnę na początku kolejnego miesiąca; inaczej 8 tygodni. Rzekomo im nie placą terminowo, ale ewidentnie permanentny charakter zjawiska sugeruje, że raczej w ten sposób zalatwiają sobie nieoprocentowany kredyt na kilka tygodni :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 11, 2012 15:47 Re: Broszka & Company

felin pisze:
Broszka pisze:No nareszcie mam połączenie ze światem :)

Olejki z dziurawca i rumianku są gotowe :P

Cioteczki które były chętne proszę o ujawnianie się :wink:

Ja poproszę taki 30 ml. Ale kasa po niedzieli dopiero, bo ciągle mi klient wisi - dymu już wczoraj narobilam pod niebiosa aliści przed piątkiem chyba nie ma co liczyć :twisted:
Straszny wqrw mam z tego powodu, nawiasem mówiąc:od roku ani jednego rachunku nie zaplacili w terminie :evil: A z 6 tygodniowym poślizgiem to jak się upomnę na początku kolejnego miesiąca; inaczej 8 tygodni. Rzekomo im nie placą terminowo, ale ewidentnie permanentny charakter zjawiska sugeruje, że raczej w ten sposób zalatwiają sobie nieoprocentowany kredyt na kilka tygodni :roll:

Współczuję nierzetelnych klientów, też znam ten ból :evil:
Rzuć adres na pw a kaskę wyślesz jak będziesz mogła :wink:


Przygotowywałam bazarek i już miałam prawie wszystko napisane a nagle prąd mi ciachnęli i cały dłuuugi post poszedł w kosmos :crying:
Jestem wściekła że nie zapisywałam po drodze kopii :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro lip 11, 2012 22:01 Re: Broszka & Company

Sorry za OT, ale zaraz pęknę ze zlości.
Zamorduję, normalnie zamorduję pier.... syna pier.... gminnego buca urzędnika :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: Wlaśnie przed chwilą jego durnowaty pies zagryzl na moich oczach jednego z dwójki kociaków, którym szukam domu od soboty :twisted: :twisted: :twisted: A to durne kur.... stalo i się gapilo :twisted: :twisted: :twisted: Ja uslyszalam szczekanie tej glupiej suki, krótki miauk i jak dopadlam do okna, to kretyn stal nad trzepoczącym się maluchem, a jego równie skretyniala panienka wyganiala drugiego kociaka na ulicę :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: Dobrze, że akurat nic nie jechalo, bo na bank wpadlby pod kola, a ja zamordowalabym oboje tych poj...... glupków :twisted: :twisted: :twisted: Na dodatek dupek najspokojniej w świecie chcial po calym zajściu zabrać psa, olać drugiego kociaka, a martwego zostawić na środku trawnika przed domem (nie jego śmieć przecież) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
I teraz mam w domu drącego się kociaka zamkniętego w transporterze, bo na żywiol nie puszczę, choć moje kocury krzywdy by mu raczej nie zrobily. Do soboty najdalej muszę mu znaleźć dom, bo w sobotę moja mama przywozi swojego potwora, a pięć kotów (w tym jeden szurnięty na potęgę) nie wchodzi w rachubę.
Kurna, wiedzialam, że będą problemy jak te maluchy zobaczylam :evil: :evil: :evil: Jednego udalo mi się ulokować, a teraz na cito potrzebuję domu dla drugiego - zwykly buras, co gorsza, w bialych skarpetkach i z bialym żabotem. Niech mnie ktoś odstrzeli :!:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 12, 2012 6:53 Re: Broszka & Company

Rany felin, biedna koteczka ['] :cry: :cry: :cry:
Niestety takie obrazki są raczej codziennością na wsi... :(

Kociakowi zrób koniecznie zdjęcia i załóż wątek że pilnie potrzebny DT.
A gdzie matka tych kociąt? Przydałoby się ją wysterylizować żeby nie było więcej kociąt.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lip 12, 2012 13:26 Re: Broszka & Company

felin, jak tam kociaczek?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw lip 12, 2012 21:37 Re: Broszka & Company

Na szczęście znalazl się dla niego dom. U babci forumowej marciuli we Wroclawiu. Wychodzący (oczywiście nie od razu), ale w tej sytuacji nie mam zbyt dużych wymagań. Babcia podpisze umowę adopcyjną, wykastruje i będzie mial koleżankę, dwuletnią koteczkę. W poniedzialek go zawiozę.

Dziś byl u weta - chlopczyk waży 600 g, jest nad podziw zdrowy, zostal odrobaczony i mial zapuszczoną maść na świerzbowca do uszu, bo widać bylo początki. Jutro odpchlimy, bo koleżance wlaśnie skończyl się frontline w sprayu. Zalożymy mu książeczkę i ustalimy termin szczepienia, marciula obiecala wszystkiego dopilnować. Babcia już nie może się doczekać. Mój najmlodszy rezydent zaś bardzo chce zostać rodzicem zastępczym i już się przymierzal do mycia malucha. A maluch chce latać po domu, ale jeszcze do jutra posiedzi w tym transporterze, żeby mi jakichś pchel nie zaflancowal w dywanach.

A gnojek od suki dziś, jak gdyby nigdy nic, urządza imprezę - gości nazapraszal niczym na wesele, muzyka dudni, grill śmierdzi mi w kuchni i spania raczej nie będzie, bo drą mordy i trzaskają drzwiami aż mi w kredensie talerze dzwonią :twisted: :twisted: :twisted:
Chętnie bym fiuta wykastrowala :twisted: :twisted: Wczoraj mu zresztą powiedzialam, że takich kretynów powinno się kastrować, żeby genów matolectwa nie przekazywali :twisted: :twisted:

ps. Nie mam pojęcia gdzie matka kociaka. Nigdy nie widzialam z nimi żadnego doroslego kota. Jeśli gdzieś jest, to chyba na zamkniętym terenie spóldzielni mieszkaniowej (parkan z siatki, plot ze sztachet i drut kolczasty jak w jednostce wojskowej), gdzie nawet nie będę próbować wchodzić.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 12, 2012 22:21 Re: Broszka & Company

przepraszam, nie będę zaśmiecać wątku pięknej Broszki :oops: już ślę pw do Felin
Obrazek Obrazek
Adoptuj króliczka! :) http://adopcje.kroliki.net/

marciula

 
Posty: 224
Od: Pt gru 30, 2011 15:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 12, 2012 22:28 Re: Broszka & Company

Postaram się coś cyknąć jutro, bo teraz kiepskie by wyszlo, a wcześniej nie mialam kiedy :wink:

Zaraz idę dać mu jeszcze mleczka (woli od wody), wyglaskać i chyba spróbuję jednak trochę się przespać.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2012 6:30 Re: Broszka & Company

O, kociak znalazł domek :dance: :dance2: :dance:
marciula, podziękuj babci za to że zgodziła się przygarnąć malucha :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nie łatwo masz na tym letnisku felin :roll:
Kiepskie sąsiedztwo może skutecznie zepsuć wypoczynek...
Myślałam że jesteś gdzieś na zabitej dechami wsi a z tego co piszesz wydaje się że to miasteczko? ulica, spółdzielnia mieszkaniowa itd
Życzę Ci żebyś do końca pobytu miała już same przyjemne atrakcje :wink:



Czy ktoś ma kontakt z olafen?
Od kilku dni nie ma jej na forum, czy może pojechała już do Pajęczna?
Wczoraj rano zrobiłam bazarki z olejkami, miodem i reprodukcjami i jestem w ciężkim szoku że mimo wakacji jest tyle chętnych osób 8O
olafen będzie miała pełne ręce roboty u mamy - łapanie i ciachanie działkowych footer :piwa: Oby się udało wyciąć jak najwięcej - najlepiej wszystkie :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt lip 13, 2012 9:28 Re: Broszka & Company

Broszeczko, dzisiaj zrobię przelew za olejki, bo przez ostatnie dwa dni jeździłam między warsztatami samochodowymi a salonami meblowymi i nie dałam rady czasowo :?
Za miodek podziękuję, bo mam jeszcze całkiem spory zapas :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt lip 13, 2012 9:29 Re: Broszka & Company

Ola chyba gdzieś wyjechała na parę dni. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt lip 13, 2012 11:36 Re: Broszka & Company

Beasia pisze:Broszeczko, dzisiaj zrobię przelew za olejki, bo przez ostatnie dwa dni jeździłam między warsztatami samochodowymi a salonami meblowymi i nie dałam rady czasowo :?
Za miodek podziękuję, bo mam jeszcze całkiem spory zapas :)

O, meblujesz warsztaty samochodowe? :lol:


Dzisiaj jest piątek, 13-tego Obrazek
Co mnie podkusiło żeby dzisiaj jechać po słomę :roll:
Najpierw po drodze zauważyłam że zaraz skończy mi się paliwo a ja nie wzięłam żadnej kasy - potem po zatankowaniu okazało się że wprawdzie pamiętam piny do kart ale tak dawno z nich nie korzystałam że nie pamiętam który jest do której a kart mam cztery :|
Pierwszą kartę po trzech złych pinach zablokowało :?
Na szczęście kolejna przyjęła pin - ale było mi słabo bo to była druga próba :strach:
Babka obsługująca miała niezły ubaw - ja zdecydowanie mniejszy :twisted:

Potem dojechałam po słomę a tu się okazuje że traktor z turem właśnie wziął i się zepsuł :x ale już, już go naprawią... Czekałam ponad godzinę :?

Jakby tego było mało to po powrocie przy cofaniu do rozładunku przydzwoniłam w mur: stłukłam światło w przyczepie i tak się wygięła że nie mogę otworzyć burty... A jak się z tym szamotałam to przydzwoniłam kolanem w kant tak że zobaczyłam gwiazdy - teraz nie mogę chodzić Obrazek

Na resztę dnia usiądę sobie grzecznie w fotelu zmieniając tylko czasem okład na kolanie, pomiziam futra i poczytam książkę :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt lip 13, 2012 12:04 Re: Broszka & Company

Muszę chyba przeczytac ten Twój wątek :mrgreen: Dużo się dzieje :mrgreen:
Ale życze powrotu do zdrowia :D i ciekawej lektury!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25797
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2012 12:06 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:O, kociak znalazł domek :dance: :dance2: :dance:
marciula, podziękuj babci za to że zgodziła się przygarnąć malucha :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nie łatwo masz na tym letnisku felin :roll:
Kiepskie sąsiedztwo może skutecznie zepsuć wypoczynek...
Myślałam że jesteś gdzieś na zabitej dechami wsi a z tego co piszesz wydaje się że to miasteczko? ulica, spółdzielnia mieszkaniowa itd
Życzę Ci żebyś do końca pobytu miała już same przyjemne atrakcje :wink:

Miasteczko, miasteczko (nawet jest na mapie :wink: ). Nie posiadam w ogóle żadnej rodziny na wsi od co najmniej dwóch pokoleń.
A sąsiedztwo nie bylo takie zle, dopóki się gminny urzędas nie wprowadzil :roll: :mrgreen:

Broszka pisze:Dzisiaj jest piątek, 13-tego Obrazek
Na resztę dnia usiądę sobie grzecznie w fotelu zmieniając tylko czasem okład na kolanie, pomiziam futra i poczytam książkę :|

Zrób tak i potrzymaj kciuki za mnie, bo zaraz idę sprawdzać czy kasa już jest na koncie ... i - miejmy nadzieję - zrobić jakieś zakupy 8)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2012 12:42 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
Beasia pisze:Broszeczko, dzisiaj zrobię przelew za olejki, bo przez ostatnie dwa dni jeździłam między warsztatami samochodowymi a salonami meblowymi i nie dałam rady czasowo :?
Za miodek podziękuję, bo mam jeszcze całkiem spory zapas :)

O, meblujesz warsztaty samochodowe? :lol:


Dzisiaj jest piątek, 13-tego Obrazek
Co mnie podkusiło żeby dzisiaj jechać po słomę :roll:
Najpierw po drodze zauważyłam że zaraz skończy mi się paliwo a ja nie wzięłam żadnej kasy - potem po zatankowaniu okazało się że wprawdzie pamiętam piny do kart ale tak dawno z nich nie korzystałam że nie pamiętam który jest do której a kart mam cztery :|
Pierwszą kartę po trzech złych pinach zablokowało :?
Na szczęście kolejna przyjęła pin - ale było mi słabo bo to była druga próba :strach:
Babka obsługująca miała niezły ubaw - ja zdecydowanie mniejszy :twisted:

Potem dojechałam po słomę a tu się okazuje że traktor z turem właśnie wziął i się zepsuł :x ale już, już go naprawią... Czekałam ponad godzinę :?

Jakby tego było mało to po powrocie przy cofaniu do rozładunku przydzwoniłam w mur: stłukłam światło w przyczepie i tak się wygięła że nie mogę otworzyć burty... A jak się z tym szamotałam to przydzwoniłam kolanem w kant tak że zobaczyłam gwiazdy - teraz nie mogę chodzić Obrazek

Na resztę dnia usiądę sobie grzecznie w fotelu zmieniając tylko czasem okład na kolanie, pomiziam futra i poczytam książkę :|

Pomyślałam, że uprzyjemnię klientom oczekiwanie na naprawiany pojazd, więc zakupiłam łóżko i ogromną szafę :lol: :wink:
A jeśli chodzi o Twoje przygody w piątek trzynastego, to dziś chyba wyczerpałaś limit na kilka kolejnych lat :? Faktycznie nie zajmuj się już dzisiaj niczym, tylko siedź spokojnie w fotelu obłożona kotami :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości