Choć przyznam się, że odpędzałyśmy takie myśli.
Basia jeszcze wczoraj rozmawiała ze mną na temat wzięcia tych dwóch kociaków...
Musimy stawić czoła tej ciężkiej próbie.
I trwać...
Moderator: Estraven
Nie takie diabelstwo straszne jak go piszą ...
joanna3113 pisze:Basia wyraziła zgodę.
Jest wynik, i niestety jest nowotwór.
Trzymam kciuki - będzie dobrze, bo MUSI być dobrze, i tyle. 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue, LikeWhisper, sebans i 56 gości