BYLIŚMY NA PALUCHU... teraz w dt GPK MRAU. Pomóż! Przekaż 1%

[MałgosiaZ]

Moha - jak dzieciaczki ?

[bubula]

.


Brak mi słów, piękny i wielki, cudo po prostu W życiu bym sie nie spodziewała ze z tego zapyziałego chucherka wyrośnie taki przystojniak
Miło zobaczyć Bursztynka po tak długim czasie

[Moha]

Moha - jak dzieciaczki ?

Dzieciaczki się bawią, dziewczynka kwitnąca, chętnie ciągnie butlę, chłopaczek niejadek, taki bardziej spokojny. Lubi się wtulić i spać. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszą kochaną, nieocenioną wetką, chłopaczek wyglądał, jakby coś się mu miało wykluć, ale tfu, tfu... Testujemy kolejne mleczko, paszteciki, ale nic mu nie podchodzi

[MałgosiaZ]

Niech nic się nie wykluwa , nawet nie myślmy o tym .Tfu tfu tfu.
Może chłopczyk zje gotowanego kurczaczka ? rybkę ? serek Bieluch ? biały serek ? Bo Alfik tych pasztecików RC też za bardzo nie chciał . Ale jak dostał biały serek to stał okrakiem nad miseczką i aż warczał żeby mu nie zabrać. Wciągał aż miło. Potem kurczaczek z marchewką był dobry.
Oj tam , dogadzałaś Maniusiowi to i tu coś wymyślisz .
Całuję te malutkie noski .

[Moha]

Noski naprawdę są malutkie Spróbuję ten serek, tego w sumie nie dawaliśmy.

[Moha]

Moha - jak dzieciaczki ?

Dzieciaczki się bawią, dziewczynka kwitnąca, chętnie ciągnie butlę, chłopaczek niejadek, taki bardziej spokojny. Lubi się wtulić i spać. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszą kochaną, nieocenioną wetką, chłopaczek wyglądał, jakby coś się mu miało wykluć, ale tfu, tfu... Testujemy kolejne mleczko, paszteciki, ale nic mu nie podchodzi

Niestety się wykluło... Bardzo prosimy o kciuki i dobre myśli.

[MałgosiaZ]

Niestety wiem ,że się wykluło .
I wiem ,że ostro walczysz o te maluchy .

[magaaaa]

Moha, a cykloferon?
Bo surowicą już nie wspomogę, nie mam...

[tillibulek]

ale co sie wyklulo? przeziebienie? mam nadzieje, ze nic powazniejszego... kciuki

[jamkasica]

Śmnieszne maluchy, oby nic im nie było i załapały jedzenie .
Moha, zrób chłopakowi test na pp.

Niestety tu szklanej kuli nie trzeba...

[Moha]

PP niestety Ale nadal jesteśmy w komplecie, leczymy się i kurczowo trzymamy się życia...

[tillibulek]

jak malenstwa? mam nadzieje, ze dalej jestescie w komplecie... kciuki....

[jamkasica]

U Mohy już niestety nie w komplecie, ale może pojawi się i sama opowie

[Moha]

U Mohy już niestety nie w komplecie, ale może pojawi się i sama opowie

To prawda, rudo-bure cudo, najukochańsza Milusia przegrała walkę z chorobą, choć to jej braciszek miał pełnoobjawową pp, choć dostała surowicę, antybiotyki, kroplówki, choć była wesoła i wydawała się silniejsza... 29 lipca wieczorem jej stan gwałtownie się pogorszył, pojechała do szpitala i do końca mieliśmy nadzieję... Niestety, ok 24 telefon z lecznicy rozwiał nasze nadzieje i złamał nam serca, szczególnie mojej siostrze, która była z maluchami prawie 24 godz na dobę... Mam zdjęcia maluchów w komórce, ale nie mam siły na nie nawet spojrzeć. Póki co walczymy o chłopca, było niewesoło, ale od 3 dni przybywa na wadze, bawi się, tylko badania krwi ma dramatyczne. W środę powtórka i mam nadzieję, że wreszcie coś się ruszy...

[ZN]

Szkoda maluszka Trzymam za braciszka najmocniejsze