Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 12, 2012 11:32 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

menial pisze:Halo Centralo, przypominam, że w weekend mamy zbiórkę w Galerii Bałtyckiej.
Terminarz obstawiony wygląda nędznie.
Sobota - 14.07.2012
10-13.00 - Marta T. z kotem,
13-16.00 - Monika K.,
16-19.00 - Magda F.
Niedziela - 15.07.2012
10-14.00 - brak,
14-18.00 - Marlena z psem i kotem, Agnieszka M.

Kto może się dopisać - wszyscy chętni mile widziani.
Mamy miejsce na parterze, między Krukiem a Apteką, przy wejściu głównym.


Mogę w niedzielę 12-14.

echtom

 
Posty: 492
Od: Nie wrz 27, 2009 9:09
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 12, 2012 11:42 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

menial pisze:Halo Centralo, przypominam, że w weekend mamy zbiórkę w Galerii Bałtyckiej.
Terminarz obstawiony wygląda nędznie.
Sobota - 14.07.2012
10-13.00 - Marta T. z kotem,
13-16.00 - Monika K.,
16-19.00 - Magda F.
Niedziela - 15.07.2012
10-14.00 - brak,
14-18.00 - Marlena z psem i kotem, Agnieszka M.

Kto może się dopisać - wszyscy chętni mile widziani.
Mamy miejsce na parterze, między Krukiem a Apteką, przy wejściu głównym.


Ja nie mogę - jestem przed urlopem mam do pokończenia dużo projektów pracuję w ten weekend.
Dorota też nie może w ten weekend.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 12, 2012 12:04 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Halo Centralo, przypominam, że w weekend mamy zbiórkę w Galerii Bałtyckiej.
Terminarz obstawiony wygląda nędznie.
Sobota - 14.07.2012
10-13.00 - Marta T. z kotem,
13-16.00 - Monika K.,
16-19.00 - Magda F.
Niedziela - 15.07.2012
10-12 - brak
12-14.00 - Ewa T.
14-18.00 - Marlena z psem i kotem, Agnieszka M.

Kto może się dopisać - wszyscy chętni mile widziani.
Mamy miejsce na parterze, między Krukiem a Apteką, przy wejściu głównym.

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Czw lip 12, 2012 12:06 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

bym chciała pomóc ale sie nie nadaje do ludzi, szybko sie wkurzam :|. Moze w jakiś inny sposób bym mogła pomóc???

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 12, 2012 20:22 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Olciak ale tam się nie ma co wkurzać. Trzeba się ładnie uśmiechać i kasiorę zbierać ;)

Wredne_Słonko

 
Posty: 263
Od: Czw lis 16, 2006 19:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 12, 2012 20:31 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Wredne_Słonko pisze:Olciak ale tam się nie ma co wkurzać. Trzeba się ładnie uśmiechać i kasiorę zbierać ;)



no ja wlasnie nie przepadam za duza ilościa człowieków ;) - wiem to choroba psychiczna ;) :roll: :roll:

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 12, 2012 21:03 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

No to mamy rodzeństwo do oddania - Pan sie rozmyślił bo sa dzikie - no nie wiem skad takie odkrycie. Jak sam przychodził i truł zada by złapać bo by chciał z zona samiczke. Teraz jestesmy w kropce - dalsze ich trzymanie stoi pod znakiem zapytania - trzeba bedzie je wypuścić, albo do schroniska oddać....

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 12, 2012 21:22 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

i czy można zrobic ogloszenia papierowe i wywieszac je?? czy nie?? bo rozne opinie słyszłam i juz zaczynam wątpic...

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 12, 2012 22:21 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

olciak84 pisze:No to mamy rodzeństwo do oddania - Pan sie rozmyślił bo sa dzikie - no nie wiem skad takie odkrycie. Jak sam przychodził i truł zada by złapać bo by chciał z zona samiczke. Teraz jestesmy w kropce - dalsze ich trzymanie stoi pod znakiem zapytania - trzeba bedzie je wypuścić, albo do schroniska oddać....


do jakiego schroniska?!?!!? bzdura.

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Czw lip 12, 2012 22:22 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

las rąk - jak zwykle. zgłosiła się jeszcze wolontariuszka Bernadeta.

menial

Avatar użytkownika
 
Posty: 297
Od: Czw lis 12, 2009 22:15

Post » Czw lip 12, 2012 22:35 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

olciak84 pisze:No to mamy rodzeństwo do oddania - Pan sie rozmyślił bo sa dzikie - no nie wiem skad takie odkrycie. Jak sam przychodził i truł zada by złapać bo by chciał z zona samiczke. Teraz jestesmy w kropce - dalsze ich trzymanie stoi pod znakiem zapytania - trzeba bedzie je wypuścić, albo do schroniska oddać....

Ile mają te koty? Dajcie im chwilę. Wiadomo przecież, że nie oswoją się w ciągu tygodnia. Jeśli są małe to szansa na oswojenie jest ogromna. Po wakacjach ruszą adopcję i będziecie mieli dwa uratowane kocie życia na sumieniu ;) Ja wiem, że jest ciężko ale skoro już podjęliście próbę to warto w niej wytrwać. Żaden dom tymczasowy nie ma łatwo ;)

Wredne_Słonko

 
Posty: 263
Od: Czw lis 16, 2006 19:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 13, 2012 7:24 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Wredne_Słonko pisze:
olciak84 pisze:No to mamy rodzeństwo do oddania - Pan sie rozmyślił bo sa dzikie - no nie wiem skad takie odkrycie. Jak sam przychodził i truł zada by złapać bo by chciał z zona samiczke. Teraz jestesmy w kropce - dalsze ich trzymanie stoi pod znakiem zapytania - trzeba bedzie je wypuścić, albo do schroniska oddać....

Ile mają te koty? Dajcie im chwilę. Wiadomo przecież, że nie oswoją się w ciągu tygodnia. Jeśli są małe to szansa na oswojenie jest ogromna. Po wakacjach ruszą adopcję i będziecie mieli dwa uratowane kocie życia na sumieniu ;) Ja wiem, że jest ciężko ale skoro już podjęliście próbę to warto w niej wytrwać. Żaden dom tymczasowy nie ma łatwo ;)



wywalczyłam 2 tygodnie, tylko to tez nie tylko kwestia mojego TŻ (niekolorowe koleje losu, ech..) ale i jego Mamy... no a teraz ma "złe dni" czyli awantury codziennie o koty w piwnicy, które siedzą w klatce. Co sie pojawiam to staram sie dac im reke do obwachania, Młoda juz głaszcze i hmm zero reakcji tylko patrzy, ale zawsze to, ze nie syczy. Rudzielca sie boje głaskac, bo... jak wczoraj mu podawałam żarcie to z pazurami do mnie... ale nie trafil mnie tylko siostre. Też mówie do nich spokojnym głosem i nie wiem ile moga siedziec w takiej klatce?? w końcu tez potrzebuja pobiegac... TŻ wpadł na pomysł że postara im sie zrobic jakiś tor zabaw z kartonów - nie mam purpurowego pojecia nawet jak to ma wygladac... no ale cóż, chociaz nie jest ze kota wypuscić i wypuścić...

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt lip 13, 2012 8:43 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Jeszcze raz zapytam ile mają koty? Zakładam, że są jeszcze małe więc dłuższe posiedzenie w klatce nie powinno im zaszkodzić. Na pewno mniej niż wypuszczenie na wolność. Nie mówiąc już o schronisku - to byłaby prawdziwa kocia tragedia :(
Czemu mamie przeszkadzają koty w piwnicy? Utrudniają jej wykonywanie czegoś czy to tylko taka 'fanaberia'"? ;)
Brak reakcji przy głaskaniu to bardzo dobra reakcja, jeszcze kilka dni i pewnie usłyszycie nieśmiałe mruczenie :) Co do kocura.. Jeśli dochodzi do łapoczynów spróbujcie przedłużyć sobie czymś rękę, np. zabawką na kijku - pomajtać nią trochę w klatce, głaskać tym kota i stopniowo skracać odległość między ręką a zabawką. Tylko nic na siłę ;)
Oczywiście czasem zdarzają się starszaki których nie da się całkowicie oswoić ale nie stawiajmy na rudasku krzyżyka jeszcze :kotek:

Wredne_Słonko

 
Posty: 263
Od: Czw lis 16, 2006 19:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 13, 2012 8:51 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lip 13, 2012 9:01 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Wredne_Słonko pisze:Jeszcze raz zapytam ile mają koty? Zakładam, że są jeszcze małe więc dłuższe posiedzenie w klatce nie powinno im zaszkodzić. Na pewno mniej niż wypuszczenie na wolność. Nie mówiąc już o schronisku - to byłaby prawdziwa kocia tragedia :(
Czemu mamie przeszkadzają koty w piwnicy? Utrudniają jej wykonywanie czegoś czy to tylko taka 'fanaberia'"? ;)
Brak reakcji przy głaskaniu to bardzo dobra reakcja, jeszcze kilka dni i pewnie usłyszycie nieśmiałe mruczenie :) Co do kocura.. Jeśli dochodzi do łapoczynów spróbujcie przedłużyć sobie czymś rękę, np. zabawką na kijku - pomajtać nią trochę w klatce, głaskać tym kota i stopniowo skracać odległość między ręką a zabawką. Tylko nic na siłę ;)
Oczywiście czasem zdarzają się starszaki których nie da się całkowicie oswoić ale nie stawiajmy na rudasku krzyżyka jeszcze :kotek:



Oj nie wiemy, pojawily sie hmmm w czerwcu - jakos tydzień, dwa przed moim pojawieniem sie tutaj - wyszly z komina... A Mama - hmm ogólnie troche dziwna u nich sytuacja z Ojcem - i Ona juz nerwowo nie wyrabia. Poza tym troche tez złości bo ich najstarszy pies, nie widzi, nie słyszy, co jakis czas ma powrót guza rakowego, czasami zsika sie pod siebie lub w łazience kotom do kartonów, łapy mu sie rozjerzdzaja i wet nam powiedział ze powinien juz no wiadomo co. Ale jakos nikt nie ma serca, bo ciagle chce wychodzic na dwór, je, wydaje nam sie ze chce walczyć i żyć... ale tak wiecie jak jest... ma juz 18 lat... z jednej strony nie chcemy by sie meczył a z drugiej jeszcze miesiac temu na spacery z nami łaził... u mnie w domu tez nieciekwie po naglej smierci ojca i tak kurcze Kotki nie wbiy sie w czas...

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 708 gości