Cz VII Kocia Przystań. MIŚ - pampers - pokochaj go!

Dzieciaki bez mamuni takie jakieś wyciszone, niepewne. Wcale ich nie słychać, nie rozrabiają, nie drą się. Cisza i spokój.

Tak przy okazji szukamy kątownika 3 na 3 cm lub czegoś podobnego około 10 metrów bieżących , w kilku kawałkach

NOWOŚĆ!!

viewtopic.php?f=20&t=143969&p=9031064#p9031064

Zapraszam .

Pierwsza strona z rozliczeniem uaktualniona, kącik medyczny również uaktualniony oraz grafik :mrgreen:

BARDZO PROSZĘ O ZAPALANIE KADZIDEŁKA NA KAŻDYM DYŻURZE :1luvu:

Mamy nadzieję że przyniesie to efekt :mrgreen:

MIKUŚ pisze:BARDZO PROSZĘ O ZAPALANIE KADZIDEŁKA NA KAŻDYM DYŻURZE

Mamy nadzieję że przyniesie to efekt

kurcze szkoda ze sa wakacje mnie bys nie musiala prosic ja uwielbiam kadzidelka :wink:

Jak się ma mamuśka po zabiegu? Kurczę, polubiłam tę kicię, taka troskliwa mamcia z niej była. Niepotrzebnie się angażuję emocjonalnie w każdego kićka.

Mar_tika, zrobiłam krótki opis do Rexa, będzie więcej danych to rozwinę.

a wlasnie jak tam glucio czy pan doktor go ciachnal obudzil sie blagam dajcie znac :!:

elape pisze:Jak się ma mamuśka po zabiegu? Kurczę, polubiłam tę kicię, taka troskliwa mamcia z niej była. Niepotrzebnie się angażuję emocjonalnie w każdego kićka.
Mar_tika, zrobiłam krótki opis do Rexa, będzie więcej danych to rozwinę.

Dziękuję Elu za opis.Wczoraj rex był wypuszczony na noc zobaczymy co dziś rano zastanie Ilka.Może ona troszkę o nim napisze.
Mamuśka ewidentnie bardzo wystraszona zmianą miejsca.Od zabiegu nic nie zjadał:(

herzpl pisze:a wlasnie jak tam glucio czy pan doktor go ciachnal obudzil sie blagam dajcie znac

Gutek jest po zabiegu wczoraj wrócił na kociarnię ok godz 14.Okazało się że był jednojajecznym kocurem i niby p.doktor twierdzi że w jamie brzusznej nie ma drugiego jądra.Módlmy się o to by tak było :roll:

Gutek przy jednej narkozie miał też sanacje paszczy.Nadal jest na lekach nasercowych.

Koty po kastracjach wczoraj dostały leki przeciwbólowe ,no i żeby nie było wesoło Yoko się rozkłada .Nadżerki w paszczy i ślini się niemiłosiernie:(Jest na antybiotyku w iniekcji

Mam pytanko .Czy ktoś nie ma na zbyciu odkurzacza?

wróciliśmy. kot cały , dom cały.
na dzien dobry sie do walichy wpakował. a w nocy domagał głasków. tak sie oto wyspałam po 26 godzinnej podróży :mrgreen:

filcowasova pisze:wróciliśmy. kot cały , dom cały.
na dzien dobry sie do walichy wpakował. a w nocy domagał głasków. tak sie oto wyspałam po 26 godzinnej podróży

Biedny na pewno tęsknił ,ale że dom cały to się dziwię.Nas jak nie ma w domu prze 1 tydz to po powrocie w domu mam demolkę :roll:

martika amikowski to szkuda jets bardzij jak ktoś w domu . i on ma plan zeby sie z nim np bawic , to idzie do żaluzji i gryzie ten kuleczkowy sznureczek, albo skacze na lampę :mrgreen:

Kasiu, fajnie że jesteś.

Dziś po 18.00 państwo odbierają Munia. Ubolewam i cieszę się zarazem. Ważne, że dobry domek i dobrzy ludzie, niech dziecko idzie w świat. Zostanie mi mała rozrabiara, oj, będzie darła gębę :cry:

Aż nie śmiem prosić, ale może by tak mamuśce wieczorkiem dyżurant podrzucił kawalątek kurczaka? Choćby odrobinę, żeby się przełamała. U mnie też długo była wystraszona. Proooszęę....

Cz VII Kocia Przystań. MIŚ - pampers - pokochaj go!

Kto przegląda forum