Problem z leczeniem SUK

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw cze 21, 2012 19:43 Re: Problem z leczeniem SUK

Wiecie co najłatwiej skrytykować, prawda? Mieszkam sama, nie mam samochodu. Jeżdżę do weta taksówką w obie strony bo mam daleko, a przecież nie będę go męczyć komunikacją miejską w jego stanie. Taksówka w obie strony kosztuje mnie 30zł. Policzcie przez półtora tygodnia jakie to są koszty. Ja wiem, że zdrowie zwierzaka jest najważniejsze i dałabym o wiele więcej, gdybym tylko miała. Ale nie mam. Więc trochę wyrozumiałości poproszę. Robię wszystko co mogę. Poza tym mam nadzieję, że skoro jest pod opieką to będzie bezpieczniejszy. Ja pracuję, nie mogę wziąć urlopu, żeby z nim siedzieć tyle ile trzeba. Choć bardzo bym chciała.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw cze 21, 2012 22:08 Re: Problem z leczeniem SUK

zaznaczam...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt cze 22, 2012 7:40 Re: Problem z leczeniem SUK

Mocne kciuki za Kiciaka!!! :ok: :ok: :ok:
Żeby szybko z tego wyszedł!
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lip 11, 2012 20:47 Re: Problem z leczeniem SUK

Patikot, napisz co z kociakiem. Jak sobie radzisz? Ja też mam struwitowca :( ale odpukać, opanowaliśmy sytuację.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 21:08 Re: Problem z leczeniem SUK

Na razie kot jest bez cewnikowania chyba już z tydzień. Tyle, że nadal nie sika normalnie. Napina się w kuwecie, długo siedzi. Bywa, że przez cały dzień i noc nic nie zrobi. Jedziemy wtedy do weta i tam lekko masują pęcherz i mocz leci. Juz trzy czy cztery razy była taka sytuacja. Dwa razy zsikał się zanim dojechał do weta. Więc dlaczego nie może w domu? Wchodzi do kuwety i tam mało robi. W ostatnim badaniu moczu ph spadło z 7 na 5. Ale nadal są leukocyty a więc i stan zapalny. Już trzeci tydzień podajemy Synulox. Czekamy bo w pon poszedł posiew na badanie. Co myślicie? Aha no i dostaje relanium raz dziennie rano. Czy on zdrowieje czy to tylko chwilowa remisja choroby?

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro lip 11, 2012 22:09 Re: Problem z leczeniem SUK

Polecam Ci Urinovet, proszek dosypywany do jedzenia i lubiany przez koty. Mój nienawidził pasty ani mu nie pomogła. Wg mnie powinnaś go zakwaszać i wierzę że kociak wróci do zdrowia.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 22:32 Re: Problem z leczeniem SUK

Urinovet podaję. Zakwaszać moczu pastą już nie kazali, bo mogę przedobrzyć i zaczną się wytrącać szczawiany, które nie są już tak łatwo rozpuszczalne. Mały jest na Hillsie s/d mokra i RC Urinary sucha.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 8:12 Re: Problem z leczeniem SUK

Niektóre koty, na środki uspokajające (np. Prozac, to na pewno, ale nie tylko, to indywidualna bardzo rzecz i zalezy wylącznie od kota) reaguja wstrzymaniem moczu.
Jest mozliwoąć, że Twój kot tak reaguje na Relanium.
Jeżeli je dostaje już ze 2 tygodnie, to spróbuj przerwać na 3-4 dni i zobaczyć, czy siusianie sie nie poprawi.
Poprzednio pisałam o leku Rowatinex, myślałaś o tym ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 8:56 Re: Problem z leczeniem SUK

patikot5 pisze:Urinovet podaję. Zakwaszać moczu pastą już nie kazali, bo mogę przedobrzyć i zaczną się wytrącać szczawiany, które nie są już tak łatwo rozpuszczalne. Mały jest na Hillsie s/d mokra i RC Urinary sucha.

A to nie doczytałam. Mój też dostaje uspokajający lek Amitriptylinum 1/4 tabletki wieczorem i pomimo unormowania sytuacji kazano mi nadal podawać.
Wiem że to dość mocny lek ludzki, ale nie wiem czy mocniejszy od Relanium.
Kurczę, nie wiem co poradzić, jak mój mały zachorował to byłam zupełnie zielona w tym temacie i do tej pory zaglądam do kuwety jak z niej wyjdzie, czy oby na pewno nasikał :(
Przypomniało mi się że co kilka dni kazano mi podawać połóweczkę Nospy rozkurczowo. Możesz spróbować.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 9:09 Re: Problem z leczeniem SUK

To jak kot zareaguje na lek psychotropowy, jest malo przewidywalne (ja wiem na pewno o Prozacu, i na Hydroxysinę moja kotka kiedyś zareagowala krwią w moczu i wysoką gorączką...ale inne kotki na Hydroxyzinę reagowaly bardzo dobrze) i zależy głównie od wrażliwości kota na konkretny lek.
Jeśli po Amitryptylinie nic sie niepokojącego nie dzieje, to nie trzba sie na zapas martwić.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 14:24 Re: Problem z leczeniem SUK

Powiedzcie mi jeszcze w jakich dawkach moge podawać Trilac, Lakcid lub coś podobnego. Mały trzeci tydzień leci na antybiotyku, chciałam jakoś osłonowo go jeszcze potraktować. Dobrze zrobię?

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 15:55 Re: Problem z leczeniem SUK

Bardzo dobrze zrobisz.
Dawka, Lakcid 1 ampułka dzienie, Trilak 1 kapsułka...to raczej trudno przedawkować. Ja przeliczam leki z dawki dla ludzi i mnożę przez 3. Zakladam, że dorosły człowiek waży 60 kg, jeśli kot waży 4 kg, to wychodzi 1/5 dawki "dorosłej ludzkiej". Ale probiotyki tak jak napisałam.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 16:08 Re: Problem z leczeniem SUK

Dziś przyszedł wynik trzeciego posiewu. Gronkowiec nadal obecny. W ilości 10^3. Powinnam się martwić? Dodatkowo od zastrzyków zrobiło mu się zapalenie skóry na karku. Chce mi się płakać. Co jeszcze nam się przyplącze? Dostałam Multimastit do smarowania. A jeśli to wylazł ten gronkowiec na skórę? To możliwe?

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 16:20 Re: Problem z leczeniem SUK

On dostawal Baytril w zastrzykach ?
Jeśli tak, to te strupy są po Baytrilu.
Na przyszlość, dopytuj co wet daje i proś o zastrzyki domięśniowo. A przy chinolonach=baytril, obowiązkowo...nawet jeśli ulotka mówi co innego...domięśniowo żadne zmiany na skórze sie nie robią.

Powinnaś sie martwić gronkowcem.
Bo to znaczy, że antybiotyk, który on dostaje, nie działa.
Jaki antybiotyk on teraz dostaje ?
Jaki jest antybiogram, na co ten gronkowiec jest wrażliwy, a na co oporny ? to bardzo ważne, napisanie tylko że wyszedł gronkowiec, niewiele daje.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 16:24 Re: Problem z leczeniem SUK

Dostawał Baytril. Czyli mogę się tym nie martwić? Szybko się to wyleczy? I dlaczego domięśniowe są lepsze? Dwa tyg temu dostał jakiś domięśniowo i cały czas kulał na jedną łapkę. Wiec nie wiem czy domięśniowe są takie ok.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości