Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 09, 2012 20:26 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

BUSIO pisze:Tak,to mój drugi synuś :wink: :1luvu: Niech Was nie zwiedzie ta niewinna minka,to diabeł wcielony.Dzisiaj w nocy znowu "załatwił" mi ręce,aż po pachy.I po co ja mu pokazywałam tego podkołderkowego potwora :?: 8O :placz: W nowej pracy jeszcze się nie przyzwyczaili do wyglądu dziecka wojny :roll: :twisted:
Pozdróweczki :1luvu:

A jakiego potwora pod kołderką trzymasz.Hmmmmmmmmmmm bardzo mnie to ciekawi 8O 8O 8O :mrgreen:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 09, 2012 20:57 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

welina pisze:
BUSIO pisze:Tak,to mój drugi synuś :wink: :1luvu: Niech Was nie zwiedzie ta niewinna minka,to diabeł wcielony.Dzisiaj w nocy znowu "załatwił" mi ręce,aż po pachy.I po co ja mu pokazywałam tego podkołderkowego potwora :?: 8O :placz: W nowej pracy jeszcze się nie przyzwyczaili do wyglądu dziecka wojny :roll: :twisted:
Pozdróweczki :1luvu:

A jakiego potwora pod kołderką trzymasz.Hmmmmmmmmmmm bardzo mnie to ciekawi 8O 8O 8O :mrgreen:

Jak to jakiego???? Mnie :twisted: :mrgreen: Na mnie ten cholernik poluje :twisted: :crying: A jak nie chcę sie z nim bawić,to drapie mi w łóżko-bandyta jeden :twisted:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Śro lip 11, 2012 6:59 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Witam środowo :ok: .na razie miły chłodek,ale zapewne za chwilę zrobi się piekiełko.Piszę,bo piszę ot tak sobie,bo to moje okienko na Świat,ale podejrzewam,że nikt nie czyta.Chórek zapracowany i pewnie też ledwo żywy.Mam nadzieję,że przyjdzie nareszcie jakieś małe ochłodzenie.Koty tez biedne.Nie mogą sobie miejsca znaleźć.Busieńku leż spokojnie i nie drażnij kota. :mrgreen: Wszyscy kociarze wiedzę,że najlepszym drapakiem dla naszych milusińskich jest łózko :lol: Moje znowu nadaje się do wyrzucenia .Droga ta miłość :mrgreen:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 7:10 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

A tam zaraz nie czyta. Czyta, a jak! Jak się czujesz Mała?? Moje koty pobijają rekordy wkurzania mnie. Edek wczoraj dał dzidę w piwniczną suszarnię, a potem w chaszcze ogródkowe. Nie szło drania znaleźć. Marcin odnalazł śmierdziucha po.... ćwierkaniu ptaszków. Otóż on potrafi odróżnić zwykłe ćwierkanie ptaszków od takiego ćwierkania [ptaszyn zwiastujące czającego się kota 8O I tak go znalazł. :ryk:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 11, 2012 7:15 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

mam trzy takie kotecki ,które zakochały się w polowaniu na ..mnie czyli potwora podkołdernikowego :twisted: strach się do łózka położyć bo każdy ruch pod przykryciem to jest skok ferajny i w gryz w upolowanego :crying: ktoś tam gryzie ktoś tam paździorami trzyma :evil: a ja kwiczę :x
gdybym przykrywała się kołdrą o spoko ,ale ja tylko pod poszewką śpię :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 7:35 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Czuję się ledwo ciepła,ale przez upały.Co do wrzodów na razie cisza.Nie odczuwam już bólu.To nie pierwszy atak w moim życiu.Stresy,morze kawy i bele jakie odżywianie i zaraz mam nawrót choroby.Niestety stresów od kwietnia przez chorobę kociastych było co na miara.Pije mniej kawy.Tylko dwie,a było ze dwa litry 8) U nas kociaste nie lubią spać z ludźmi-na szczęście :ryk: Czasami tylko wiewióry śpią u mnie .Kacperek na fotelu,a Lajla w nogach.Staram się jednak je wyrzucać na noc z pokoju ( nie dobra Duża :mrgreen: ) bo o trzeciej nad ranem mam pobudkę..Zaczyna się od akupunktury .którą robi mi Lajla na twarzy,a później zaczyna się szaleństwo. :strach:
Brawa dla Marcina :ok: :lol:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 9:06 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Gratuluję uporu. Dobrze, że już lepiej się czujesz.
Mnie przygnębiła wieść podejrzenia pp na naszej kociarni :( :( :(

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 11, 2012 9:13 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

sygitka21 pisze:Gratuluję uporu. Dobrze, że już lepiej się czujesz.
Mnie przygnębiła wieść podejrzenia pp na naszej kociarni :( :( :(

Kasiu nie martw się zawczasu jak to tylko podejrzenie.Matkokochana i ja to napisałam 8O .Ja która non stop wymyśla sobie problemy których jeszcze nie ma i może nigdy nie będzie hmmm :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 9:17 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Ja pamiętam jak to dopadło kociarnię z 3 lata temu. A teraz jest wysyp kociąt. Będzie masakra :( :(
Przepraszam, że Ci na wątku smuty piszę :oops:
Ja tu Cię muszę motywować do uśmiechu :1luvu:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 11, 2012 9:21 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Kasieńko,ale jeszcze nie dopadło.Może wszystko będzie dobrze :ok: .Na razie jakiś smutas jestem,ale jak się ochłodzi to i uśmiech się pojawi - mooooooooooooże :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 9:32 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Obyś miała rację.
Będę trzymać kciuki za pogodę, by Ci nie doskwierała :)

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 11, 2012 9:38 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

sygitka21 pisze:Obyś miała rację.
Będę trzymać kciuki za pogodę, by Ci nie doskwierała :)

Dzięki :1luvu: A teraz muszę lecieć na pocztę,bo wczoraj dostałam awizo,że jest do mnie przesyłka i dziś będzie odesłana. 8O Takie awizo powinnam dostać dwa tygodnie temu.I Ty wierzysz w PP. :mrgreen:
Po powrocie z poczty byłam prawie martwa,Czekałam godzinę.Doszłam do okienka,a okazuje się,że przesyłka już odebrana przez Ewę,bo pierwsze awizo przyszło na jej nazwisko ,a powtórne na moje.Na szczekałam gębą,bo byłam aż nieprzytomna z upału i bólu głowy. :( :oops: Normalnie osły wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.........Przepraszam osiołki :oops:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2012 20:44 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Doczytuje...
I trzymam kciuki za kociarnię w Opolu :ok: Ech... :(
Ewunia-masz nerwy,bo ja to bym nabluzgała pani w okienku paczkowym.Niezły burdel tam mają :roll:
Dorciu,ja tam nie miałabym nic przeciwko,zeby mnie taki szkrabik zahaczył pazurkiem,czy ząbkiem :lol: Cudne są-zdrówka im życzę :1luvu:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Czw lip 12, 2012 7:54 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

Cześć laski! Widziałyście mnie w tivi jak machałam do Was łapką (machałam do helikoptera)?? Wczoraj był u nas Tour de Pologne. Słałam Wam słitaśne całuski. :mrgreen: :1luvu:
Mały się wybudza, a ja jeszcze muszę sobie kawkę zaordynować, bom nietomna. Łech...
A poczta... Ja poza tym, że mam świrniętego listonosza, to raczej problemów nigdy z nią nie miałam.
hmmm... zawsze miałam chody hłe hłe. ;)

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 12, 2012 8:05 Re: Lajla -Kacper nadal herpes.Uodparniamy i czekamy....

welina pisze:Obrazek

Cudnie leniuchują wiewiury :)
Oczka u Lajli na fotkach wyglądają dobrze :ok:

sygitka21, kciuki oby pp się nie potwierdziła :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 201 gości