Znalazlem koty...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 10, 2012 11:29 Znalazlem koty...

Wczoraj otwieram szafe a tam 3 małe kotki, jeszcze niewidome... Wziąłem je i przez płot dałem do sąsiadki, bo myslalem ze to pewnie jej, bo ona ma koty, i one sa teraz w trawie... A kocicy nie ma : ( Czy one przezyja? Prosze pomozcie!

ktoskto96

 
Posty: 1
Od: Wto lip 10, 2012 11:26

Post » Wto lip 10, 2012 11:34 Re: Znalazlem koty...

pozostawione na trawie na pewno nie przeżyją... skazujesz je w ten sposób na pewna śmierć :(

obecna

Avatar użytkownika
 
Posty: 337
Od: Wto sty 18, 2011 16:23
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto lip 10, 2012 11:39 Re: Znalazlem koty...

Jak je przeniosłeś to matka może ich teraz nie znaleźć... :cry:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lip 10, 2012 11:53 Re: Znalazlem koty...

zanieś je szybko w to samo miejsce z którego zabrałeś ,może kotka wróci ,a jeżeli nie wróci lepiej je uśpić niż gdyby miały umierać z głodu :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 10, 2012 11:59 Re: Znalazlem koty...

W trawie na upale, skazujesz je na śmierć.
A co by sie stało gdyby w tej szafie pozostały do chwili przyjścia matki? Wtedy dać im legowisko np w kartonie?
Jeżeli matka zginęła, to trzeba kociaki karmic smoczkiem lub pipetką. Jeżeli nie jestes w stanie nimi sie zająć to lepiej już zanieśc je do weta do uśpienia, niż skazywać na powolną smierć lub pożarcie przez inne zwierzęta.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 10, 2012 12:04 Re: Znalazlem koty...

ktoskto96 pisze:Wczoraj otwieram szafe a tam 3 małe kotki, jeszcze niewidome... Wziąłem je i przez płot dałem do sąsiadki, bo myslalem ze to pewnie jej, bo ona ma koty, i one sa teraz w trawie... A kocicy nie ma : ( Czy one przezyja? Prosze pomozcie!


Nie przeżyją, bo jak?
Baz matki, bez bezpiecznego schronienia?
No jak?

Lepiej by im chyba w tej szafie było:(
Jeśli matka żyje. Bo jeśli nie to albo tytaniczna praca z karmieniem albo...:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 10, 2012 12:40 Re: Znalazlem koty...

Lidka pisze:
ktoskto96 pisze:Wczoraj otwieram szafe a tam 3 małe kotki, jeszcze niewidome... Wziąłem je i przez płot dałem do sąsiadki, bo myslalem ze to pewnie jej, bo ona ma koty, i one sa teraz w trawie... A kocicy nie ma : ( Czy one przezyja? Prosze pomozcie!


Nie przeżyją, bo jak?
Baz matki, bez bezpiecznego schronienia?
No jak?

Lepiej by im chyba w tej szafie było:(
Jeśli matka żyje. Bo jeśli nie to albo tytaniczna praca z karmieniem albo...:(


Nie jest tak tragicznie, da sie wytrzymać......... jak się chce.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, Silverblue i 156 gości