ZABERSOWE POKEMONY cz. 6 - czyżby lato?

[matka maruda]

Jak pokemony? Ustaliłaś już grafik karmienia?
Przechodziłam dziś obok Twojej huty, gustowne szarości świadczą, że remont budynku odbył się pod czujnym okiem znanej w Pyrlandii konserwator zabytków, echhh..
Achtung, zaczynamy 100 stronę!

[anulka111]

ano zaczela sie setna strona-a zabers wybyl w celach waznych .....

Odnosnie szarosci to jakas moda chyba,bo nasza buda t6ez odnowiona na szaro

[filo]

U mnie w robocie pani projektantka wnętrz kazała pomalować ściany w biurach na szaro albo na sraczkowo. Mnie się trafił pokój w kolorze sraczkowym. Chyba nikogo nie dziwi, że mamy 4 kalendarze na ścianie?

[matka maruda]

Kolorystykę mojej kamienicy po remoncie określam krótko - jedno wiadro błota, drugie wiadro to woda po płukaniu, a trzecie to płukanie po płukaniu. Już kilka takich potforków starszy w mojej dzielni
Gdy budowałam moje mieszkanie przez pewien bardzo krótki czas ściany po gipsowaniu były szarawe. Podkupiłam fachowców od sąsiada, żeby jak najszybciej pomalowali je na biało, bo psychika zaczęła mi szwankować .
Osobiście wolałabym kamienicę zielono-żółtą.

[anulka111]

Uwazaj ,czego sobie zyczysz-architekt miejski uparl sie i poprzednio mialam skzole pomalowana na wsciekle zilono-pomaranczowa zamykalam oczy dochodzac do szkoly

[matka maruda]

Ano życzę sobie, bo odkąd pamiętam kamienica była zielona.

[anulka111]

Moja kamienica jhest brudno morelowa- mam nadzieje ,ze jak zrobimy docieplenie to da sie ustalic jakis normalny kolor za rok

[filo]

...

edit:
Zabers, ty myśl! W miarę możliwości odrobinę wybiórczo. Myśl o założeniu kolejnego wątka na ten przykład.

W sensie?


wątek ma jeszcze czas - całą stronę

Zawsze można temu wątku pomóc

[zabers]

Jak sprytnie wykorzystać zasoby naturalne

[Bazyliszkowa]

Fajne. I prawdziwe.

[pogwizd]

I co dalej?
W dobrym serialu, jak w życiu, narrator zapowiada, choćby błyska wydarzeniami, które opisane będą w kolejnych 100 stronach.

[filo]

Trzeba się na 101 stronę wepchnąć, to może Zabers pomyśli o nowym wstępniaku?

[zabers]

I co dalej?
W dobrym serialu, jak w życiu, narrator zapowiada, choćby błyska wydarzeniami, które opisane będą w kolejnych 100 stronach.

Tak, wiem, powinnam się wspiąć na wyżyny intelektu i założyć kolejną część.

To jutro.
Dziś zabers był na plotach u Ulki, opiekunki Kredkiszona. Siedział zabers w ogrodzie, napychał się zabers agrestem, truskawkami, malinami i bobem, i leniwiec dopadł zabersa z siłą wodospadu.

Z informacji ogólnych:
1. Kredkiszon ma się znakomicie - zdrowy jest, schudł po zimowym obżarstwie, gada i skarży jak zwykle, i (też jak zwykle) dyryguje całym Ulkowym domem. Znaczy - wszystko po staremu.
2. karmienie "na gwizdek" idzie jak po grudzie - trzeba było zmodyfikować układ pokemonów. Otóż, "z uwagi na miłość" nie da się karmić w oddzielnych pomieszczeniach - jak panny (głównie Zmrol) nie widzą Glusia - nie jedzą WCALE. Towarzystwo siedzi z obu stron pod drzwiami i czeka. I to niezależnie od poziomu głodu. Efekt? Muszę karmić tak, żeby widziały się wzajemnie, a najlepiej razem. I pilnować.
Jedzą mniej, ale przynajmniej jedzą. Wszystkie trzy.

filo, jutro, "pomyślę o tym jutro".
(przysięgam, zrobię. Słowo ex-harcerza)

[filo]

filo, jutro, "pomyślę o tym jutro".
(przysięgam, zrobię. Słowo ex-harcerza)

To "myśl jutro". A ja sobie i tak na 101 stronę wlezę

[Bazyliszkowa]

Tak, wiem, powinnam się wspiąć na wyżyny intelektu i założyć kolejną część.

To jutro.

Już jest jutro.