Białaczka i wścieklizna - Czy tak są szczepione wasze koty?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 20, 2002 11:20 Białaczka i wścieklizna - Czy tak są szczepione wasze koty?

Cale zycie czlowiek sie uczy, moje koty byly i ostatnio tez zaszczepione w kark! cytuje wypowidz kogos chyba z U.S.A i mysle ze to wet.

"> ...to śmiem twierdzić, że są to bzdury i mam też prawo zapytać autora
> (autorki) podobnych rewelacji o źródło, publikację itp.
>
To ja napisalam wypowiedz, ktora Aniela zacytowala. Nie uwazam, ze wszyscy
polscy weci sa zacofani, niestety wielu jest. Niedawno mialam przyjemnosc
spotkac 3 wspanialych wetow z Polski, z ktorymi miedzy innymi dyskutowalismy
na temat szczepien w Polsce. Dodam jeszcze, ze szczepienie w kark to nie
jest "europejskim" sposobem szczepienia kotow. Spotkalam wielu wetow z
Wielkiej Brytanii, jak rowniez z Polski, ktorzy w kark przeciw wsciekliznie
nie szczepia.
A ponizej moja odpowiedz z pl. zwierzaki na pytanie Anieli skad te info o
szczepionkach:

Informacje pochodza od VAFSTF - utworzonej w 1996 roku w grupy
specjalistow, w sklad ktorej weszli lekarze nalezacy do Amerykanskiej
Organizacji Weterynarzy specjalizujacych sie w leczeniu kotow ( American
Association of Feline Practitioners AAFP), Stowarzyszenia Amerykanskich
Szpitali Dla Zwierzat (AAHA), Amerykanskiego Stowarzyszenia Lekarzy
Medycyny Weterynaryjnej (AVMA), Towarzystwa Weterynarzy Onkologow (VCS), a
takze naukowcow reprezentujacych Departament Zdrowia Zwierzat Amerykanskiego
Ministerstwa Rolnictwa i Amerykanski Instytut Zwierzat.
VAFSTF zostala utworzona tylko i wylacznie w celu zbadania przyczyny
powstawania guzow poszczepiennych u kotow. Wyniki badan tej grupy byly
powodem, dla ktorego w USA i wielu innych krajach napisono na nowo
rozdzialy dotyczace szczepien kotow w podrecznikach dla studentow
weterynarii

Na strone VAFSTF http://www.avma.org/vafstf/ mozna znalezc podsumowania
badan i ogolne zalecenia (szczegolowe opisy i wyniki badan dostepne sa
tylko w JAVMA - naukowych opracowaniach wydawanych przez Amerykanskie
Stowarzyszenie Lekarzy Weterynarii)

VAFSTF bardzo precyzyjnie okresla miejsca, w ktore mozna kota szczepic
(numer JAVMA z lutego 1997).
http://www.avma.org/onlnews/javma/feb97 ... ml#initial
A wiec szczepionki przeciw chorobom zakaznym bez wscieklizny i bialaczki
podaje sie w prawa lopatke, szczepionki, w ktorych sklad wchodzi szczepionka
przeciw wsciekliznie podaje sie w prawa tylna lape, a szczepionki w
polaczeniu ze szczepionka przeciw bialaczce w tylna lewa lape. Nie ma
odstepu od tej zasady i producenci szczepionek w od momentu opublikowania
zalecen VAFSTF podaja je na specjalnych ulotkach zalaczanych do szczepionek.
Najnowsze statystyki amerykanskie podaja, ze 1 na 3 tysiace do 3.5 tysiaca
kotow bedzie mial nowotwor zlosliwy spowodowany szczepionka.

Pozdrawiam

JAM"

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Śro mar 20, 2002 11:22

??????????
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro mar 20, 2002 18:47

Zdaje się, że to wcale nie jest zacofanie ale kwestia monitoringu guzów!!!
Sporo i mądrze pisała o tym Falka w "znikniętej" części wątku o białacze. Może będzie tak miła i to powtórzy.

Jeśli zostanie przyjęty jakiś wzorzec co do miejsca szczepienia, to gdy ewentualnie pojawi się guz, będzie wiadomo jaka szczepionka go wywołala.

Wydaje mi się, (z informacji uzyskanych od moich przodków - medyków) że szczepić najlepiej podskórnie i, technicznie rzecz biorąc właściwie wszysto jedno jest gdzie się środek podaje (tak jest u ludzi, więc u kotów pewnie też) tylko w jednych miejscach boli mniej w innych bardziej, różne może być też tempo wchłaniania. Szczepienie w mięsień (a podając kotu nieostrożnie zastrzyk np. w nogę można niestety w mięsień trafić) może być niebezpieczne bo substancja wchłania się baardzo szybko. To baardzo niebezpieczne w przypadku szczepionek, bo może doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego ...... (gwałtowny spadek ciścienia itd. mogący skończyć się nawet śmiercią...)

ana

 
Posty: 24745
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro mar 20, 2002 19:34

8O 8O 8O A ja sie wybieram niedlugo na szczepienia...
Falko, masz moze gdzies to, o czym Ana wspomina?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro mar 20, 2002 19:53

Guzy poszczepienne (złośliwe włókniakomięsaki) zdarzają się po szczepionkach przeciwko wściekliźnie i białaczce. Według informacji, które otrzymałam od weta (przez internet) na 10 tys. kotów guzy poszczepienne pojawiają się u 1 do 4 kotów według badań w USA. Jedynym sposobem leczenia tych guzów jest ich usunięcie - w ciągu pół roku od wycięcia guza, wznawia się on w 86% przypadków. Guzy są związane z tymi dwoma szczepieniami. Nie stwierdzono związku miedzy innymi szczepieniami a powstawaniem guzów.
W Stanach szczepi się w łapę właście ze względu na badania występowania guzów poszczepiennych.

To tyle, co wiem. Na tej amerykańskiej stronie o szczepieniach przeciwko białaczce (której adres zaginął wraz z wątkiem o białaczce) było zalecenie, żeby nie szczepić kotów wszystkimi szczepionkami jakie są, a dostosować rodzaj szczepień do potrzeb - inne dla kotów wychodzących i niewychodzących ze względu na to, że system immunologiczny kotów jest jeszcze mało znany.
Ostatnio edytowano Czw mar 21, 2002 7:16 przez Falka, łącznie edytowano 2 razy

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro mar 20, 2002 20:13

Dzieki. Informacje przerazajace. Tylko jak to wytlumaczyc "zwyklemu" wetowi w polskiej lecznicy :? :?: Szkoda gadac.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro mar 20, 2002 20:20

Te guzy występują bardzo rzadko, tyle, że jeśli nie ma bezwzględnej potrzeby (kot niewychodzący, bez kontaktu z innymi kotami) to nie trzeba przeciwko białaczce szczepić. A jeżeli szczepić to szczepienie powinno być poprzedzone testem, czy kot nie jest nosicielem wirusa.

Falkoty były szczepione przeciwko wściekliźnie tylko raz i przez najbliższe 5 lat nie mam zamiaru tego szczepienia powtarzać. Wet z którym o szczepieniach rozmawiałam mówił, że we Francji koty szczepi się co 5-6 lat, bo przez tyle czasu kot ma po szczepieniu odporność.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro mar 20, 2002 20:42

Gapek nie wychodzi, ale planujemy przeciez drugiego kota. Czym tak naprawde moglby sie od niego zarazic?
A jak wygladaja testy przeciwko bialaczce?
Wlasnie odkrylam w ksiazeczce, ze Gapcio w czasie pierwszego szczepienia ma zaznaczone, ze dotyczylo ono rowniez bialaczki 8O . A z naklejki po szczepionce to nie wynika :? Najpewniej pani doktor sie maznelo dlugopisem o jedna kratke za daleko.
A co z powtarzaniem szczepienia na koci tyfus(panleukopenia) i koci katar?
A na FIP? Na to Gapek nigdy w ogole nie byl zaszczepiony.
Wiecie, jak to powinno wygladac prawidlowo?
Strasznie niedouczona jestem w tej materii :oops:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro mar 20, 2002 20:58

Daga - ja niestety też. Wiem tylko, że szczepienia podstawowe powinno się powtarzać co rok. Z tym, że spóźnienie o miesiąc czy dwa jest dopuszczalne.
Do testu na białaczkę pobiera się krew, ale jeżeli kot był szczepiony przeciwko białaczce, to test może wyjść pozytywny (czyli dla kota negatywny).
O szczepieniu przeciwko FIP nie wiem nic :(

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw mar 21, 2002 7:48

Polecam. Bardzo ciekawy artykuł o chorobach wirusowych u kotów i zapobieganiu zarażeniu:
http://www.monitorpl.com/monitor/0004/0004kosz.html

Są tam też informacje o ty, jakie testy należy przeprowadzić przed przyjęciem nowego kota. Nie słyszałam, żeby ktokolwiek je robił. Ja także nie robiłam testów kotom przed wzięciem Saszki.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt mar 22, 2002 0:31

Moi drodzy, odrobiłam pracę domową ze szczepień!

Oto co znalazłam na stronie Uniwersytetu Stanowego w Colorado; adres:
www.cvmbs.colostate.edu/vth
(trzeba na tej stronie kliknąć pozycję Small Animal Vaccination Protocol, albo dać znać na mój priv, to Wam prześlę indywidualnie).

Strona prezentuje program szczepienia małych zwierząt (psów i kotów) w tym akurat stanie USA, zastrzegając, że mogą istnieć lokalne różnice co do typów drobnoustrojów wywołujących zachorowania, trudno więc uznać jakąkolwiek szczepionkę za "uniwersalną" lub "światową". Trzeba, jednym słowem dopytać u lokalnego veta, czy wymienione niżej preparaty stosowane są również w "danej szerokości i długości geograficznej :-)))". To tak z grubsza.

Teraz dokładniej:
Cały program wprowadzono uznając, że coroczne szczepienie małych zwierząt nie ma już uzasadnienia naukowego (w świetle najnowszych badań), zaś zbyt częste szczepienia mogą wywoływać szkodliwe efekty uboczne - w przypadku kotów: mięsaki (typ nowotworu).
Autorzy zwracają uwagę, że - z wyjątkiem szczepień przeciwko wściekliźnie - informacja na etykiecie szczepionki o corocznym jej powtarzaniu jest wyłącznie REKOMENDACJĄ, nie popartą wieloletnimi badaniami nad odpornością, a nie WYMOGIEM.

Program szczepień kotów poleca:

A. trzykrotne szczepienie kociąt, powyżej 8 tygodnia życia, szczepionkami zawierającymi (podaję angielskie nazwy chorób, bo takie są przecież na etykietach): panleukopenia, rhinotracheitis, calicivirus.;
Następne szczepienie przypominające podaje się po roku, a kolejne doszczepienia raz na trzy lata!!!W tej grupie, Program poleca następujące preparaty:
:arrow: Protex TM -3 (Intervet, Inc.)
zawiera zmodyfikowane żywe virusy rhinotracheitis, calici, panleukopenia
:arrow: Trivalent (Heska)
zawiera zmodyfikowane żywe virusy rhinotracheitis, calici, panleukopenia (donosowo)
:arrow: Fel-O-Vax Lv-K TM (Fort Dodge) (słynny Felovac 5)
j.w. + chlamydia, +_martwe wirusy FeLV vaccine (białaczka)
Od siebie dodam, że to daję moim kociom, bo to ponoć najlepsza na rynku szczepionka zawierająca elementy przeciw białaczce - tzn. wedle oceny zaufanego veta - najbezpieczniejsza.

B. Niezależnie od ww. preparatów należy szczepić przeciwko wściekliźnie. (polecają tylko przeciw tzw. Canary Pox Rabies, ale pewnie trzeba sprawdzić czy ten typ wścieklizny dotyczy również Polski !!! Mało o tym niestety wiem).
Kotom polecają
:arrow: Purvax (Cat) firmy Merial
jako nową szczepionkę, wymagającą corocznych powtórzeń, ale bezpieczniejszą od tzw:
ImrabTM3 in cats., który stosowali dawniej, podając ją co trzy lata.

I teraz ważne:
odrębne szczepienia (nazw preparatów nie sugerują) przeciw białaczce jest uznane za nierutynowe. Powinno być stosowane wyłącznie u zwierząt z grupy wysokieg ryzyka (nie definiują, co tym wysokim ryzykiem jest - pytać veta)
Najlepszą ochronę uzyskuje się podając dwukrotnie dawki kociętom przed ukończeniem 12 tygodnia życia, a potem jedno doszczepienie w wieku jednego roku.

Na stronie jest również spis 40 artykułów fachowych dotyczących tematu, niestety bez linków do ewentualnych publikacji internetowych.
Jeśli komuś chciałoby się dotreć do niektórych z nich - byłabym wdzięczna za wiadomość.

Uffff!

O tym dlaczego i jak szczepię moją bandę - w następnym odcinku, bo już mam dośc stukania w klawiaturę.

ana

 
Posty: 24745
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt mar 22, 2002 0:38

Jeszcze jedno: sprostowanie chochlików (efekt kopiowania textu przygotowanego w Wordzie):

"&#8222"
to miał być znak otwarcia cudzysłowu;

tajemnicze:
"&reg" przy nazwach szczepionek to symbol R w kółeczku - znaku zastrzeżonego!

Bardzo Was przepraszam z amoje bałaganiarstwo... :oops: :oops: :oops:

ana

 
Posty: 24745
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt mar 22, 2002 0:40

Spokojnie, to można poptrawić... i właśnie to robię... :D

Tyle że owego R nie znajduję, będzie więc TM (Trade Mark)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 22, 2002 3:58

Falka pisze:Te guzy wystêpuj± bardzo rzadko, tyle, ¿e je¶li nie ma bezwzglêdnej potrzeby (kot niewychodz±cy, bez kontaktu z innymi kotami) to nie trzeba przeciwko bia³aczce szczepiæ. A je¿eli szczepiæ to szczepienie powinno byæ poprzedzone testem, czy kot nie jest nosicielem wirusa.

Falkoty by³y szczepione przeciwko w¶ciekli¼nie tylko raz i przez najbli¿sze 5 lat nie mam zamiaru tego szczepienia powtarzaæ. Wet z którym o szczepieniach rozmawia³am mówi³, ¿e we Francji koty szczepi siê co 5-6 lat, bo przez tyle czasu kot ma po szczepieniu odporno¶æ.


Szczera prawda. Ja mieszkam w Hameryce i wlasnie tak tu robia. Moje koty nigdy nie byly szczepione przeciw bialaczce, a tylko raz byly szczepione przeciw wsciekliznie, jak byly malutkie, wiele, wiele lat temu. Od kilku lat moj wet ich juz szczepic na wscieklizne nie chce wogole bo mowi, ze jak nie sa wychodzace to za duze ryzko. A weta mam raczej madrego i doswiadczonego. Od prawie 20 lat prowadzi lecznice tylko dla kotow i przeprowadza czesto operacje, ktorych inny weci podjac sie nie maja odwagi.

Te miesaki rzadko sie zdarzaja, ale jednak sie zdarzaja. Niedawno na "zwierzakach" pisala zrozpaczona dziewczyna, ktorej kotka wlasnie ma takiego miesaka na karku. Kotka byla operowana, ale nowotwor powrocil i usunac sie go juz nie da. Moze rzeczywiscie, gdyby ten miesak byl na lapie to kot mialby wieksze szanse na przezycie. Znam kota, ktory mial amputowana tylna lape z powodu zatoru w zyle i znakomice sobie radzi na 3 lapach.

Melania

Melania

 
Posty: 50
Od: Sob lut 09, 2002 18:10

Post » Pt mar 22, 2002 7:20

Wychodzi na to, ze nie powinnismy naszych futrzakow ciagac za granice, bo szczepienia przeciw wsciekliznie wymagaja wszedzie :roll:

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 51 gości