PILNIE DOM: Larry od 25 str., Kazio: nasilenie alergii/IBD

joshua_ada pisze:Ej, ale obczajcie to zdjęcie:
https://picasaweb.google.com/117642383108477131191/KazioWarszawaJoshua_ada#5761626342810938818

Boskie, nie?

A z czego ten jęzorek? Całkiem jak żywy... :twisted:

joshua_ada pisze:Ej, ale obczajcie to zdjęcie:
https://picasaweb.google.com/117642383108477131191/KazioWarszawaJoshua_ada#5761626342810938818

Boskie, nie?

Bedzie charakterek oj bedzie :wink:

Co u rudego?

Przed chwilą kluski dostały mokrą karmę, Larry też.
Czy ja wspomniałam, że Larry wybrzydza? Nie. No więc ten duży, niewdzięczny Ogon wybrzydza! :mrgreen:

Pierwszy dzień po szpitaliku wcinał wszystko. A teraz? Fochy, budzenie w nocy, bo się wieczorne mokre zestarzało :ryk:

A poza tym... wietrzymy

Myślałam, że dziś popada, a tu grzeje jak na patelni :evil:

U mnie cala jedna strona zamknieta-wentylator chodzi na maxa....a z drugiej strony balkon otwarty

Koty pokoty. Coś sobie grzmi, ale czy popada? :roll:

Strasznie mi dziś smutno. W jednym z naszych DT odszedł na zawsze Kubuś ['].
Kot wyjątkowy, kurcze, z takim fajnym charakterem. Poznałam go. Kubuś został uratowany z Krzyczek. Mieszkał razem z Mamunią - kotką z Korabiewic. Bardzo się lubiły. Mamunia też odeszła niedawno ['].
Koty nam się starzeją, odchodzą, a nam pozostaje na to patrzeć i cierpieć.
Do bani

Poniewaz na to nic sie nie poradzi ,to zostaje sie tylko z tym pogodzic. Ale trudno mi patrzec jak moim zwierzakom lat tak szybko przybywa.

joshua_ada pisze:Koty pokoty. Coś sobie grzmi, ale czy popada?

Strasznie mi dziś smutno. W jednym z naszych DT odszedł na zawsze Kubuś ['].
Kot wyjątkowy, kurcze, z takim fajnym charakterem. Poznałam go. Kubuś został uratowany z Krzyczek. Mieszkał razem z Mamunią - kotką z Korabiewic. Bardzo się lubiły. Mamunia też odeszła niedawno ['].
Koty nam się starzeją, odchodzą, a nam pozostaje na to patrzeć i cierpieć.
Do bani

Spójrz na to inaczej... Byłoby gorzej, gdybyśmy odchodzili PRZED nimi. Dla Kuby i Mamuni [*] [*]

Obejrzałam cały album Kazia i oniemiałam: ten kot naprawdę sprawia wrażenie przybysza z innego wymiaru

Skąd ta Zofia bierze takie nieziemskie okazy...? Mnie wkleiła zwierzątko z piekieł :twisted:

, Tobie z kosmosu...
Nie no, ale przynajmniej braciszkowie i Bambiśka byli najzupełniej normalni

Kubusiu[`]

Mnie zawsze na samą nazwę "Korabiewice" coś kłuje w sercu. Bo z Korabiewic była moja Biduńka[`] :cry:

PS. Zwierzątko z piekieł oprócz surowej papryki zagustowało też w nektarynkach...

Kazio nadal przyjmuje poranne tabletki. Niestety poprawy jakoś nie ma, jeszcze zrobił sobie strupek pod brodą

Miziak z niego. W upały kot jak parówka wyciągnięty, śpi głęboko. W ogóle w tę pogodę sprawdzałam, czy mi koty oddychają, bo takie padnięte. :roll:

Larry jest kocim terrorystą. Miauczy, żeby mu miskę dać; miauczy, żeby kuwetkę wyczyścić; miauczy żeby za uchem pogłaskać; miauczy, żeby się piórkiem pobawić.
Najbardziej urabia TŻ-a, bo lubi go bardziej niż mnie. :mrgreen:

Niestety rudziaszek nie odczuwa różnicy między nocą a dniem, drze się kiedy mu się zachce, więc ogólnie jesteśmy ciągle niedospani.

Kurde, nie mogę mieć małych zdrowych puchatych kuleczek do zaszczepienia i wydania do domów?! Zawsze musi mi się trafić takie coś innego?!... :roll:

Widocznie tylko do Ciebie powinny trafic. Jak maja sie kotki?

anulka111 pisze:Widocznie tylko do Ciebie powinny trafic. Jak maja sie kotki?

Anulka, lepiej zapytaj jak ja się mam? :mrgreen:

Koty dobrze, rozpieszczone, fochy przy miskach, sahara przy kuwetach, zabawki po całym domu. Larry ma w łazience mnie albo TŻ-a (czasem aż do wspólnego przyśnięcia) :wink:

Noskiem poznał się już z Norcią, Tasią, dziś rano z Kaziem. Pod nadzorem oczywiście.

A ja? Ja dziś wstałam lewą nogą. Bardzo. Żądam krwi i zabijam samym swym istnieniem. Wobec rzeczy do załatwienia na już (i "na wczoraj"), jestem w stanie wywołać minitrąbę powietrzną :evil:

Siadz w kacie i przeczekaj,zawsze to jakis pomysl.
A tak serio to wspolczuje. Ja taki cyrk mialam od wrzesnia do czerwca,teraz jest spokojniej.

Z dedykacją dla Cioci Anulki - Kazio, co niestraszne słońce mu

O opala sie i uprawia ogrodnictwo.

Ciekawe czy cos wysiedzi.

anulka111 pisze:O opala sie i uprawia ogrodnictwo.

Ciekawe czy cos wysiedzi.

Tia. Co najwyżej rzadką kupę :mrgreen:

PILNIE DOM: Larry od 25 str., Kazio: nasilenie alergii/IBD

Kto przegląda forum