Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Drapie tylko Bartka ale w samoobronie

niedługo się będą całować, patrz na moje skarby- na początku syki i bicie na maxa, a teraz:

ustawię sobie na tapecie, jako motywator :1luvu:

Poczekaj wrzucisz swoje ,już niedługo :twisted:

ewar pisze:I będzie coraz lepiej To dobra i mądra kotka, ja ją pokochałam od pierwszego wejrzenia.Tak z perspektywy kota, to zafundowano jej traumę.Cały dzień w podróży, przekładana wciąż do transporterka, nowe miejsce, nowe zapachy i przystojny wprawdzie kot do towarzystwa, ale atakujący ją w sumie bez powodu, bo ona zwady nie szukała.Będą się razem bawić, a Nelcia pozwoli się głaskać.Ona potrzebuje czułości, ale nie wie, czy ręce ludzkie znów jej nie dotkną po to tylko, aby ją znowu wsadzić do klatki.Ona ludzkiej mowy nie rozumie, kojarzy tylko sytuacje, zapachy, dźwięki, jak małe dziecko.

dokładnie tak

i warto to sobie zapamitętac też na inne sytuacje - bo to właśnie jest popatrzenie z perspektywy kota, a nie człowieka.

W "Czterech Łapach" jest artykuł o stresie.Zrobiłam zdjęcie, ale za małe i nie można odczytać.Wynika z artykułu, że stres jest spowodowany długą ( np.kilkunastogodzinną ) nieobecnością opiekuna, podróżą, remontem, dokoceniem się innym zwierzakiem...itd.Nie tylko Nela ma prawo do gwałtownych reakcji ( zdaniem autorki to się często zdarza), ale i Bartuś, którego życie się zmieniło siłą rzeczy.On broni swojego terytorium i już.

http://www.cztery-lapy.pl/index.php/spi ... ne-artykuy

No proszę, ja nie umiem robić takich rzeczy :oops:

Goyka, dzięki :1luvu:

spoczko

Jak się cieszę z nowych wieści, jeszcze nie minął tydzień w nowym domu, a już małe zmiany :ok:

Nela zjada troszkę to, co jej daję, mokre i suche, pić coś wody nie chce, wiec jej dałam mleko dla kotów i nawet wypiła całkiem sporo, trzeba kotka podtuczyć :ryk:

Bardzo, bardzo się cieszę z takich wiadomości. A i pewnie Tobie zdecydowanie lżej

wiem jak to jest jak człowiek widzi ze kot się boi i nijak nie można mu wytłumaczyc, ze nie ma się czego bac....

EwaKa pisze:Nela zjada troszkę to, co jej daję, mokre i suche, pić coś wody nie chce, wiec jej dałam mleko dla kotów i nawet wypiła całkiem sporo, trzeba kotka podtuczyć

bardzo, bardzo się cieszę

No, ona nadal się strasznie boi i w dzień nie wychodzi. Była w kuwecie w dzień, jak nas nie było w domu. A każdy jej "wypad" spod łóżka na ugiętych łapkach kończy się gonitwą, jak ją Bartuś zobaczy. Więc się skrada, jak go nie widać. Ale przynajmniej je

Cierpliwości, nasz Mikuś kilka dni spędził pod kanapą, bardzo malutko jadł, a teraz panicz śpi sobie na ławie i nic na nim nie robi wrażenia :wink:

Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Kto przegląda forum