NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

prawie 3 razy lżejsza od Lunki :lol:

ale masz...psisko :ryk:

puszatek pisze:prawie 3 razy lżejsza od Lunki ale masz...psisko

Jak na prawdziwego kaukaza przystało :ryk:

Jak to mówią:
Muszka ze spinką waży 1,9
:ryk:

jaaana pisze:Jak to mówią:
Muszka ze spinką waży 1,9

tyle waży...spinka :mrgreen:

Idę już spać

Dobranoc

U nas w końcu była burza,powietrze oczyściło się trochę i lżej oddycha się

jeszcze daleko od ideału,ale zdecydowanie lepiej :wink:

mam nadzieję,że to nie koniec burz

A u nas od dwóch tygodni pieklo na ziemi :crying:

Obiecanej burzy niet :evil:

Idzie zwariować :evil:

Kotek -gość, fajowy :1luvu:

Gapcio,panisko pełną gebą :1luvu:

Kropka śliczana jak z obrazka :1luvu:

Lunka z Muszką :love:

Bezcenne

halinka1403 pisze:A u nas od dwóch tygodni pieklo na ziemi Obiecanej burzy niet Idzie zwariować

Kotek -gość, fajowy
Gapcio,panisko pełną gebą
Kropka śliczana jak z obrazka
Lunka z Muszką Bezcenne

Przysyłasz mi takie fajne prezenty :wink:

więc mogę Ci w ramach rewanżu wysłać trochę deszczu (czy burze z piorunami równiez?), :mrgreen:

bo u mnie narazie spokój, nawet b.ciepło :ryk:

za pochlebstwa koty dziękują mocno, :1luvu:

obcy również, przed chwilą tchórz wyszedł z pełnym brzusiem

rudy kociak pisze:U nas w końcu była burza,powietrze oczyściło się trochę i lżej oddycha się jeszcze daleko od ideału,ale zdecydowanie lepiej mam nadzieję,że to nie koniec burz

a ja marzę, żeby ich już nie słyszeć i nie oglądać - zawsze się bałam i boję burzy, dobrze, że moje zwierza (oprócz Lunki)są obojętne na te cuda natury

AnnAArczyK pisze:
halinka1403 pisze:A u nas od dwóch tygodni pieklo na ziemi Obiecanej burzy niet Idzie zwariować

Kotek -gość, fajowy
Gapcio,panisko pełną gebą
Kropka śliczana jak z obrazka
Lunka z Muszką Bezcenne

Przysyłasz mi takie fajne prezenty więc mogę Ci w ramach rewanżu wysłać trochę deszczu (czy burze z piorunami równiez?), bo u mnie narazie spokój, nawet b.ciepło
za pochlebstwa koty dziękują mocno, obcy również, przed chwilą tchórz wyszedł z pełnym brzusiem

To nie pochlebstwa,tylko szczera prawda :mrgreen:

Masz śliczne koty i przecudnego piesia :1luvu:

Deszczu ,deszczu ,całą masę poproszę :!:

Burzę tez biore,nawet z pieronami,zeby się tylko trochę ochłodziło

Do mnie na ogród tez przychodzą pojeść,bo tam im zaczęłam jedzenie zostawiac,Wczesniej przychodziły do domu,ale taki miałam smród,że nie mozna bylo wytrzymać.Oczywiscie nie kastrowane,wiec znaczyły jeden, przed drugim.Więc nie mogąc wykastrować,bo to koty sąsiadów,zaczęłam im zostawiać na ogrodzie.

ten burasio przychodzi na ogród jak do swojego nie licząc się z groznymi psami :mrgreen:

na jedzonko włazi do chałupki, małż siedział na ławce i patrzył...bury gosć wszedł legalnie przez furtkę prosto do naszego domu, minął po drodze Dianę córki, ominął ławkę z małżem wszedł na schody do góry, i zniknął...po chwili wyszedł oblizując się...wrócił tą samą drogą :mrgreen: