PALUCH 7-GPK Mrau.Chore koty potrzebują weterynaryjnych karm

[gaota]

Morze kociąt
A co to znaczy skierowany na obserwację? Czym to skutkuje?
A to inna historia, to ...? Może być na pw...

[jamkasica]

Schronisko jest pełne po brzegi. Pokoje adopcyjne, klatki kociąt, kotki po sterylkach i oczywiście szafy chorych- nie ma gdzie wcisnąć ani pół kota. Ciężko wybrać te najbardziej potrzebujące, szczególnie, że i dla nich nie bardzo widać perspektywy na pomoc. Słuchajcie, może jesteście/znacie kogoś kto jest już po urlopie, nie ma mnóstwa kotów, a ma trochę chęci? Potrzebujemy pomocy w wolontariacie, a przede wszystkim domów tymczasowych!
Wkleiłam kwarantannę, uzupełnimy jeszcze lepszymi zdjęciami, a teraz przedstawiam dwóch panów:

Mordechaj


W schronisku od miesiąca. Przebywa w klatce- być może dlatego jeszcze nie zaraził się niczym (co i tak jest zadziwiające) i nie opuściło go dobre samopoczucie. Mordek ma jakieś... 120 lat- conajmniej Jest bezzębnym, burym i słodkim jak miód seniorem. Do wpuszczenia w stado młodych, zdezorientowanych pobytem w schronisku kotów się nie nadaje, więc nie widzę go w pokoju adopcyjnym, a nawet jeśli- to gdzież mu do konkurowania z kocimi dziećmi i młodzieżą
Mordek jest super. Nie może spędzić starości w schronie!

Olaf



Olaf to mix persa z czymś niebieskim. Miły i przystojny. Ma 8,5 roku. Wiemy dokładnie bo Olaf został właśnie zwrócony z adopcji- po 6 latach w domu. Oczywiście- nie ma lekko, kot zaczął chorować na nerki- to prawdopodobnie przyczyna zwrotu. Wyniki wskazują na mocznicę, ale Olaf nie czuje się koszmarnie. Obecnie kroplów nie dostaje codziennie, a co około 3 dni. Nie wiem niestety niczego więcej (alareipan, może dopowiesz, jeśli coś jeszcze wpadło Ci w ucho)
Nie potrzeba tu chyba specjalnie niczego komentować- sytuacja jest przejrzyście koszmarna

[ariel]

A Mordek ma jakieś świeże badania krwi?

[jamkasica]

Nie, nie ma. Na badania kieruje się dopiero jeśli są jakieś wskazania, a Mordek czuje się dobrze.

[cypisek]

Serce pęka jak się patrzy na te biedy.. Biedny kot, oddany po 6 latach...cóż to biedactwo musi czuć..eh ludzie

[ariel]

Dziewczyny, wiem, że to oci wątek, ale może...
Siostra mojej koleżanki z pracy poszukuje suńki.
Niedużej (taka do kolan max), 2-3 lata, spokojnej, krótkowłosej, lubiącej koty, psy i dzieci.
Na Paluch sami boją się pojechać, żeby psa poszukać.

[jamkasica]

Skoro nie chce sama wybierać to polecam kącik adopcyjny na stronie schroniska- tam są opisy i kontakt bezpośrednio do wolontariusza dedykowanego danemu psu, od którego można dowiedzieć się czegoś więcej.

[Ozymandias]

Skoro nie chce sama wybierać to polecam kącik adopcyjny na stronie schroniska- tam są opisy i kontakt bezpośrednio do wolontariusza dedykowanego danemu psu, od którego można dowiedzieć się czegoś więcej.

Już podałam bezpośredni mail do jednej z psich wolontariuszek.

[klauduska]

jezu ile kociąt

[MałgosiaZ]

PALUSZKI PROSZĄ O POMOC !!!!!!!!!!
Pomijając fakt ,że najważniejszą potrzebą kota jest DOM i własny Duży/Duża, na chwilę obecną kotkom brakuje podstawowych rzeczy :
-gazet / ścinków w dużej ilości (mile widziany jakikolwiek żwirek chociaż dla kociąt)
- szmatek wszelkiego rodzaju w dużej ilości (także podusie , posłanka itp)
-czegoś co może służyć jako malutkie kuwetki do malutkiej klateczki po chomiku lub kanarku
-małych stabilnych,ciężkich miseczek dla kociąt aby nie wylewały wody
-jedzenia dla kociąt głównie mokrego
-jedzenia typu RENAL dla nerkowego Olafa
-każdy rodzaj pełnowartościowego jedzenia
-rąk , które pomogą to wszystko ogarnąć łącznie z myciem kocich pupek


Niech do wyobraźni przemówi widok kociąt z pokojów adopcyjnych stojących w miseczkach na chrupkach, bo było to jedyne miejsce , w miarę suche i czyste. Osobiście wymiękłam , poryczałam się i po kilku godzinach ogarniania tego wszystkiego -pójdę spać z czystym sumieniem. Co będzie jutro i dalej ?
Proszę - pomóżcie nam i tym wspaniałym istotkom jakimi są koty.
Na dzień dzisiejszy czynnych wolontariuszy jest sztuk cztery z czego jeden bywa także w tygodniu. Ja byłam dzisiaj wyjątkowo , w ramach urlopu wypoczynkowego . Ale i w weekendy potrzebujemy wsparcia. Jeśli wszystko wyczyścimy,przygotujemy opiekunom(szmatki , posłanka) wówczas kotki łatwiej przetrwają tydzień do następnego weekendu.
Naprawdę warto pomóc Paluszkom.

[Bianka 4]

Kto będzie w sobotę albo niedzielę? Mam cały bagażnik ścinków i chętnie je podrzucę

[Revontulet]

ech, te gazety, które w pocie czoła zbieralam to pewnie tylko na jeden dzień starczyły...
Smutne to wszystko Tyle potrzeb i jak to ogarnąć...?

[MałgosiaZ]

Kto będzie w sobotę albo niedzielę? Mam cały bagażnik ścinków i chętnie je podrzucę

Gdyby mnie nie było (chcę tam zajrzeć przede wszystkim w tygodniu) zostaw w ostatnim pokoju na A1. Tam są maluchy w klatkach więc tego nie rozniosą. W pierwszym zresztą też są maluchy w klatkach .

[Bianka 4]

Kto będzie w sobotę albo niedzielę? Mam cały bagażnik ścinków i chętnie je podrzucę

Gdyby mnie nie było (chcę tam zajrzeć przede wszystkim w tygodniu) zostaw w ostatnim pokoju na A1. Tam są maluchy w klatkach więc tego nie rozniosą. W pierwszym zresztą też są maluchy w klatkach .

Małgosiu, A1 to szpitalik, czy kociarnia? Przyznam, że troszkę się gubię w nazewnictwie

[monika794]

A taki żwirek się nada http://allegro.pl/sciolka-zwirek-drewni ... 15216.html?
Mam 2 worki. Tylko on się średnio zbryla.