Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Ja tylko powiem, że przez moment myślałam, że coś się zmieni, ale..... :evil:

Ja osobiście nie mogłabym spokojnie spać i tyle

też tak myślałam, że to światełko w tunelu się pojawiło po tym telefonie od tej pani
szkoda tylko, że zgasło :cry:

jak czytam gdzieś o zaginionym kocie od razu na myśl przychodzi mi Iwonka i jej desperacja w poszukiwaniu Ogryni gdzie miłość zdziałała cuda :ok:

Bardzo mi zależy na tym, żeby koteczka się znalazła...
ale czy myślicie, że można kogoś do czegoś zmusić...
Czy to pomoże...?
Jeśli jest jakaś szansa żeby kogoś zachęcić do szukania to na pewno nie połajankami i krytyką.
Tak to niestety działa... z nami ludźmi... z niewolnika nie ma dobrego robotnika...
zacinamy się w uporze.
Czy jeśli odreagujemy swoje frustracje klepiąc w klawiaturę...to coś to da...
Po prostu będzie cisza w eterze tak jak teraz.
Chciałabym znaleźć jakiś sposób...
bo jednorazowe powieszenie ogłoszeń to niestety niewiele... dużo...

Nie wiem, naprawdę nie wiem jak pomóc...
Jeżeli ktoś ma jakiś pragmatyczny pomóc, zmontowania ekpiy poszukiwawczej...
Nie wiem...
Proszę, poradźcie...

Mnie też jest ogromnie przykro i myślę o kotce...
Wydzwaniam do Basi i glindzę i glindzę bezskutecznie...

Ocena innych, wyrażanie moich emocji... na pewno nie pomoże Wenus...\
a tylko o nią tu chodzi...

Jak zwykle nie zależy mi na tym, żeby było na moim, żeby wyjść na wszystko wiedzącą...
Wręcz przeciwnie mogę wyjść na pajaca jak zwykle (bardzo to lubię) i wszystkich poprzepraszać...

Żeby to choć o włos przybliżyło nas do znalezienia kotki... proszę bardzo... mogę robić za ochroniarza albo za dywanik... a tak... cholera...ja też już zaczynam tracić nadzieję.

Czy gdyby koteczka znajdowała się tak blisko nie zauważyłaby jej karmicielka (ma zdjęcie) ? :oops:

A co do telefonu... Basia jeszcze raz rozmawiała z tą starszą panią... chyba to jednak złudna nadzieja

Nie ma nawet pewności czy pani widziała jakiegoś kota, kiedy?... czy też chciała sobie z kimś porozmawiać..

Jakiś pomysł? :cry:

Dostałam tel pani widziała taką kotkę jak wenus na ul. Zientary-Malewskiej 2, trzeba wejść od podwórka i zapytać panią która mieszka 2/2 o panią Marysię od kotów, to pani która tam dokarmia koty i ostatnio przybłąkały się dwie kotki w tym jedna jak pani powiedziała na pewno Wenus.

nie chciałam nikogo urazić :oops:

przepraszam, że tak to odebrałaś...
też mi szkoda koteczki, z tego powodu tu zaglądam a nie z powodu dokuczenia komuś czy wymądrzania się...nigdy na szczęście nie musiałam szukać zaginionego kota ale widziałam jak robi to Iwonka, dlatego w ogóle o tym piszę
nic może nie dać chodzenie i szukanie ale ogłoszenia chyba można porozwieszać i poczekać na odzew, przynajmniej takie jest moje zdanie.......................
można też podejść i sprawdzić czy to ta kotka, przynajmniej porozmawiać

Cholera, kto może podejść?
Zadzwonię choć do Basi.
Porozmawiam...
:oops:

Nie mogę się dodzwonić... :oops:

Będę próbować.

Znam dosyć dobrze Olsztyn ale tej ul zupełnie nie znam to chyba gdzieś na końcu Olsztyna, ale autobusy na pewno tam dojeżdżają.

Ja zupelnie nie znam Olsztyna.
Pierwszy i ostatni an razi era zbyłam w lecznicy z Basią, Reniferem Matwiejem i Brylantem...
Może uda się kogoś lokalnego przychwycić? :oops:

joanna3113 pisze:Znam dosyć dobrze Olsztyn ale tej ul zupełnie nie znam to chyba gdzieś na końcu Olsztyna, ale autobusy na pewno tam dojeżdżają.

Zientary-Malewskiej to Zatorze, nr 2 będzie tuż za wiaduktem.

Trochę daleko od Kopernika - same ruchliwe ulice.

jaaana pisze:
joanna3113 pisze:Znam dosyć dobrze Olsztyn ale tej ul zupełnie nie znam to chyba gdzieś na końcu Olsztyna, ale autobusy na pewno tam dojeżdżają.

Zientary-Malewskiej to Zatorze, nr 2 będzie tuż za wiaduktem.

Trochę daleko od Kopernika - same ruchliwe ulice.

Czy to wiadukt niedaleko dworca?

joanna3113 pisze:
jaaana pisze:
joanna3113 pisze:Znam dosyć dobrze Olsztyn ale tej ul zupełnie nie znam to chyba gdzieś na końcu Olsztyna, ale autobusy na pewno tam dojeżdżają.

Zientary-Malewskiej to Zatorze, nr 2 będzie tuż za wiaduktem.

Trochę daleko od Kopernika - same ruchliwe ulice.

Czy to wiadukt niedaleko dworca?

Tak. Z-M jest po drugiej stronie. przechodzisz przez wiadukt i w od razu w prawo.

jaaana pisze:
joanna3113 pisze:
jaaana pisze:
joanna3113 pisze:Znam dosyć dobrze Olsztyn ale tej ul zupełnie nie znam to chyba gdzieś na końcu Olsztyna, ale autobusy na pewno tam dojeżdżają.

Zientary-Malewskiej to Zatorze, nr 2 będzie tuż za wiaduktem.

Trochę daleko od Kopernika - same ruchliwe ulice.

Czy to wiadukt niedaleko dworca?

Tak. Z-M jest po drugiej stronie. przechodzisz przez wiadukt i w od razu w prawo.

Jaaana to na ul. Kopernika, według mnie bliziutko. Według pani to na pewno Wenus.
Sylwia czy będziesz mogła podejść i zobaczyć kotkę, Daria może twój TŻ może sprawdzić.

Jestem daleko i bezradna jak nutria a Basia właśnie wraca ze schroniska :oops:

Czy to Wenus najlepiej będą wiedziały osoby u których ona była.

Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Kto przegląda forum