Czar-koty,bur-koty,paw i jej siostra życzą DOBREGO ROKU

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 06, 2012 13:38 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Gluś przyjechał, najpierw wlazł do swojej budki, potem zamelinował się za materacem w półkotapczanie. Ale dał się pomiziać i wody się napił. Kuwetę ma własną.

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 06, 2012 13:48 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

fajnie, za pół godzinki go zobaczę :)
edit: za 40 min :)

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 06, 2012 14:41 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Nie wiem, Paw, czy już kupowałaś krytą kuwetę. Ja najtańsze znalazłam na allegro i są naprawdę cool. Mają jedną wadę - bardzo mocno się zamykają zatrzaski łączące górę i dół, ale po prostu zrezygnowaliśmy z zamykania, i tak się trzyma.

http://allegro.pl/kuweta-kryta-cathy-z- ... 46912.html
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 06, 2012 15:23 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

jej siostra pisze:Gluś przyjechał, najpierw wlazł do swojej budki, potem zamelinował się za materacem w półkotapczanie. Ale dał się pomiziać i wody się napił. Kuwetę ma własną.

Nawet nie wiesz, jak się cieszę. Gluś to kochany kot :1luvu:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lip 06, 2012 15:50 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

miszelina pisze:
jej siostra pisze:Gluś przyjechał, najpierw wlazł do swojej budki, potem zamelinował się za materacem w półkotapczanie. Ale dał się pomiziać i wody się napił. Kuwetę ma własną.

Nawet nie wiesz, jak się cieszę. Gluś to kochany kot :1luvu:



...o jak dobrze! Kamien spadl mi z serca. On lubi takie zakamarki...Pisz prosze regularnie co u niego… poglaskaj go i powiedz ze tesknie za nim okrutnie...
w razie jakichkolwiek pytan pisz smialo, co bede mogla-napisze.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt lip 06, 2012 19:19 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

A ja sobie zaznaczę do podczytywania. Witam :)
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Pt lip 06, 2012 19:56 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

co prawda Glusiowe zwiedzanie pokoju, w którym jest na razie izolowany, polegało na tym, że:
-dał się bez oporu wyjąć z półkotapczanu;
- wywijał ósemki koło mnie siedzącej na podłodze;
- odszedł samodzielnie z 10 kroczków na bok;
- obwąchał jedzenie;
- na pierwszy odgłos z zewnątrz zwiał do tapczanu;
ale przecież jest tak gorąco, że sam Idzi Niestrudzony Eksplorator śpi rozwalony jak pies na boku i nawet nie usiłuje sprawdzić czemuczemuczemu zamknęłam mu drzwi przed nosem :D

a ja mam wrażenie, że pachnę feromonami i zaraz pójdę do wanny, bo ja nie z tych kąpiących się inaczej :ryk: [patrz http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=143800]

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 08, 2012 11:29 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Gluś pod szafą :(
Idzi wśród przodków musiał mieć wiewiórę - o wpół do piątej zbudziły mnie ptasie powiedzmy trele, Idzi wisiał na siatce na samej górze okna, akrobata jeden. Na mój widok zeskoczył i przyszedł się popieścić, wyraźnie zadowolony z siebie.

edit: literówki
Ostatnio edytowano Nie lip 08, 2012 17:14 przez jej siostra, łącznie edytowano 1 raz

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 08, 2012 16:13 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Idzi akrobata :)


Gluś po przybyciu do kociarni też ze dwa a może nawet trzy dni protestował. Ale w końcu się przełamał - zjadł, wypił i użył kuwety. Mam nadzieję, że tym razem też tak będzie. :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 08, 2012 16:33 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

nowy BAZAREK NA SŁODKO dla ciała i dla duszy!

co do Wykałaczowej kuwety - najchętniej używa takiej w łazience, która stoi pod kolankiem umywalki, a tam żadnej krytej kuwety nie wcisnę niestety. więc kombinuję... ostatni mój pomysł (chybiony) to takie pudełko z IKEI...

Obrazek

phi, pańcia, przecież wiesz że przy moim serwisie Radwańska nie miałaby szans...
pudełko też poległo.. i ja... ;)

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 09, 2012 7:38 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

jak tam Gluś po nocy? zdziałał coś? swoją drogą ma jej siostra upodobania - najpierw Gilek a potem Glutek... :ryk:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 09, 2012 8:22 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

Gluś wieczorem wyszedł z tapczanu, został przyłapany i wypieszczony, zjadł mokrego i suchego i zniknął ponownie. Kole pierwszej był straszny rumor, bo Kleks chciał wejść do pokoju, a ja zamknęłam drzwi na zasuwkę, więc skakał na klamkę na darmo. W kuwecie urobku brak, poszukam gdzie jest.

Do mnie takie zasmarkane trafiają, zobaczymy, co z Glutka wyrośnie. :D
Ostatnio edytowano Pon lip 09, 2012 10:29 przez jej siostra, łącznie edytowano 1 raz

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 09, 2012 8:24 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

jej siostra pisze:Gluś wieczorem wyszedł z tapczanu, został przyłapany i wypieczony


:strach: :strach: :strach:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 09, 2012 9:12 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

paw pisze:....... najpierw Gilek a potem Glutek... :ryk:


:lol:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 09, 2012 10:24 Re: Czar-koty, bur-koty i Straszny Staruszek

paw pisze:
jej siostra pisze:Gluś wieczorem wyszedł z tapczanu, został przyłapany i wypieczony


:strach: :strach: :strach:

No to się wcale mu nie dziwię, że boi sie wychodzić itd, bo skoro jak już wyjdzie to jest wypieczony - to ja dziękuję :ryk: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 371 gości