Brytek Snikers już w DS. Snikuś odszedł.

[Goyka]

Fajnie ze się tak szybko zaklimatyzowal u Was a jak rezydenci na niego?

[Aga&Iskierka&Lady]

Snikers na stole

kochany koteczek

dana, moje gratulacje

[adeeniet]

Ale zrelaksowany!!!

Super!

[dana.b]

Snikers uwielbia leżeć na stoliku.Teraz zresztą też tam leży
Jemu nic i nikt nie przeszkadza. Z jamniczką już się zapoznał. Był trochę zdziwiony i patrzył na nią jak na kosmitę.
Powąchał i zignorował , choć ona wykazywała chęć do zabawy
Z Silverkiem poznają się na odległość. Nie miały ze sobą bezpośredniego kontaktu.
Silver syczy, prycha i warczy. Warczy nawet na mnie, kiedy wyczuje zapach Snikersa. Dziwnie miauczy, ucieka i chowa się.
Nie sądziłam, że moje, dotąd spokojne kocisko tak zareaguje, tym bardziej, że miał kontakt z innymi kotami a z jednym ma co jakiś czas do dziś.
Mam nadzieję, ze ten stan nie potrwa długo i Silver przekona się, że nie istnieje zagrożenie że strony nowego domownika.

[joanna3113]

Snikers uwielbia leżeć na stoliku.Teraz zresztą też tam leży
Jemu nic i nikt nie przeszkadza. Z jamniczką już się zapoznał. Był trochę zdziwiony i patrzył na nią jak na kosmitę.
Powąchał i zignorował , choć ona wykazywała chęć do zabawy
Z Silverkiem poznają się na odległość. Nie miały ze sobą bezpośredniego kontaktu.
Silver syczy, prycha i warczy. Warczy nawet na mnie, kiedy wyczuje zapach Snikersa. Dziwnie miauczy, ucieka i chowa się.
Nie sądziłam, że moje, dotąd spokojne kocisko tak zareaguje, tym bardziej, że miał kontakt z innymi kotami a z jednym ma co jakiś czas do dziś.
Mam nadzieję, ze ten stan nie potrwa długo i Silver przekona się, że nie istnieje zagrożenie że strony nowego domownika.

U mnie też tak jest jak przychodzi nowy kot, to wszystkie koty się obrażają, daj im trochę czasu, koty to zwierzęta terytorialne. Będzie dobrze zobaczysz, mam nadzieję że Silver nie zacznie znaczyć terenu.

[dana.b]

Dziś Silver reaguje o wiele spokojniej.Obwąchał mnie, nie warcząc, co uważam za duży postęp.
Był raczej zaciekawiony.Podchodzi coraz bliżej drzwi za którymi jest Snikers i nie ucieka w panice.
Snikers, natomiast chętnie by już dołączył do Silverka i poznał go bliżej.Nie wystarcza mu już ten jeden pokój i chce wyjść.

Gaduła z niego straszna. Ciągle coś opowiada. Szkoda tylko, że nie rozumiemy kociej mowy
Nie ma też problemu z kuwetą.Wszystko trafia tam gdzie potrzeba i jest takie jak trzeba.
Nie chce mokrej karmy. Zjada tylko suchą, ale pije dużo wody.
Obejrzałam dokładnie jego łapkę, ale nic niepokojącego się nie dzieje.Ranka ładnie się goi.

On jest taki wyluzowany i spokojny, że aż trudno uwierzyć, że jest u nas dopiero 3 dni.
Co ciekawe przyjechał dokładnie w 8 miesięcy po Silverku, który przyjechał 5 listopada.
Nawet o podobnej godzinie byli w Olsztynie.Silver o 11.45. a Snikers o 11.30.
W domu byli o tej samej godzinie i tym samym autem dojechali
Poza tym Silver był u Moniki_Wolskiej 8 miesięcy, a Snikers u niej nocował.
Historia każdego z nich, jakże różna, ale ileż wspólnych wątków

[Goyka]

Napewno kiciuchy się polubią zobaczysz,tym bardziej ,ze Snickersik jest taki bezproblemowy

[dana.b]

Mój Silver u Moniki_Wolskiej. Ten rudy, to Rudolf. Kot, który sprowadził Silverka do domu Moniki




I proszę nie obrażać kociastych z tego zdjęcia, bo są piękne a nie niczego sobie

[Goyka]

No to widać ,że trafiają Ci się bezproblemowy kotki dana

[dana.b]

Cudne, kochane , bezproblemowe
Bo co to za problemy?

[Aga&Iskierka&Lady]

a ja dziś byłam u wetki, która podtrzymała KATEGORYCZNY ZAKAZ sprowadzania nowych futer do domu ze względu na Iskierkę
już myślałam,że skoro jest lepiej, to będę mogła DT rozwinąć, bo serce się kraje, jak widzę ile kociaków w takiej potrzebie...

[dana.b]

Przykro mi bardzo.
Czy Iskierka ma swój wątek?

[Aga&Iskierka&Lady]

Iskierka miała swój wątek - adopcyjny viewtopic.php?f=1&t=72758
chyba muszę pomyśleć nad kontynuacją ... i założyć wątek obu moim panienkom

[dana.b]

Przeczytałam od pierwszej do ostatniej strony
Pomyśl, pomyśl a kiedy już taki założysz to podrzuć link

[Monika_Wolska]

Eeeech widzę że i Rudolf został przedstawiony Ale mi (a w zasadzie nam) miło.
Myślę że jeszcze kilka dnia a Silver ze Snikersem będą zachowywały się jak starzy kumple. Silverek musi sobie po prostu przypomnieć jak to jest dzielić się Dużymi
Nie wiem co jest w tych moich kotach że niemalże bezproblemowo reagują na inne zwierzęta. Pewnie powinnam się tu nie odzywać, ale - myślę że to dlatego że wychodzą na dwór. Mają kontakt z różnymi zwierzorami (kotami i psami) i dlatego dużo spokojniej podchodzą do "zmian".
No ale wobec tego ja też nie nadaję się na DT - kto oddałby kota do mieszkania na parterze w którym są cały czas pootwierane okna? Inna sprawa to moje częste wyjazdy, etc. Poza tym pamiętam jak po zawiezieniu Silverka do Olsztyna ryczałam cały czas jak bóbr w drodze powrotnej. Przyzwyczaiłam się i pokochałam Drania, ale zwyciężył rozsądek .
Ale staram się pomagać inaczej, tak jak mogę.