Stanowczo należy zanabyć dla kotecka wygodniejszą torbę! To się normalnie kwalifikuje jako znęcanie!

Chcesz mu w ten sposób przypominać na każdym kroku, że mu się nieco przytyło?

Biedny Rudi.
A patrząc na jego zdjęcia ze S. to mam wrażenie, że ta mina mówi "mój ci on!" Rozwala się na nim całkiem jak właściciel na ulubionej kanapie i patrzy z byka, czy mu kto miejsca zająć nie zamierza, szczególne podejrzenia kierując w stronę Shiry,która wszak pcha się nieproszona do wspólnego Stasiowego i Rudisiowego łoża. Co ten biedny kotecek musi znosić

.....
A u nas szaleństwo. Pompon ze Smokiem dogadują się bardzo ładnie, choć Smokuś bardzo chce się bawić i często Pomponowi "kota pogoni". Pompon udaje, że się boi, ale jak Smok go przestanie gonić, to zaraz do niego wraca, celem prowokacji szturcha go nosem w nos

Jak rano wstanę z łóżka i wyjdę do toalety to po powrocie zastaję w tym łóżku Zuzię obłożoną zwierzyńcem

Tylko Frędzelek z budki nie wychodzi i jest coraz słabszy....

No, ale z nim już tak było przed przybyciem Smoka. Choć jak trzeba dać młodemu w papę, to on oczywiście da radę!
