hehe to się porobiło

a ja trochę z innej beczki, koty nadal do mnie lgną, co rusz jakiś z krzaków miauczy do mnie po swojemu
i zauważyłam że wiele kotów ma problemy z oczami...
ostatnio młodą kotkę spotkałam, oko sine że hej, chciałam zobaczyć bliżej ale tylko zaczepiała z daleka, podejść nie chciała, trzymała sie dobrze więc pewnie ktoś ją karmi etc
co to za wysyp u kotów z tymi oczami?
