życiowa sytuacja zmusiła mnie do podjęcia tej decyzji - szukam dla swojego Leona nowego domu..
Coś o nim:
Leon może mieć około 3 lat, u mnie spędził ostatnie dwa, a został adoptowany od Fundacji Animalia. Oczywiście jest wykastrowany. Jest w pełni ukształtowaną osobowością, więc nowy dom musi akceptować go takim jakim jest.
Ogólnie przyjacielsko nastawiony do wszystkich ludzi, wita się z gośćmi mizianiem po nogach, ale potem zachowuje dystans.
Z domownikami dogaduje się "na poziomie", ale potrafi pokazać pazurki i dlatego uważam, że nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. Nie jest typem miziaka, na głaskanie to ON musi wyrazić chęć i zgodę, alekiedy już tak się stanie jest przesłodki. Ma swoje rytuały i przywyczajenia,jak np. "zakopywanie" miski z jedzeniem, wszelkich talerzy zostawionych na stole itp, picie napojów z kubków itd.
Ma swoją ulubioną karmę, której pozostały zapas przekażę razem z nim.
Leon oczywiście korzysta bezbłędnie z kuwety,nigdy nie zostawił nigdzie niespodzianki. Jest w 100% zdrowy, tylko czasowo na przełomie wiosna/lato, jesień/zima miewa problemy z puchnącym okiem, ale wystarcza wtedy jeden zastrzyk, żeby pozbyć się problemu.
Szukam dla niego domu odpowiedzialnego, który nie będzie oczekiwał po kocie posłuszeństwa na miarę Szarika, a pozwoli mu po prostu być sobą. Nie muszę chyba dodawać, że zabezpieczenie okien to podstawa, a i dom raczej niewychodzący (kot typowo kanapowy). Nad adopcją będzie czuwać osoba z fundacji Animalia, wymagam podpisania umowy adopcyjnej.
Nie wiem jak zareaguje na inne zwierzęta, ale raczej łatwo adaptuje się do nowych warunków.
Leon zabiera ze sobą do nowego domu wszystkie swoje sprzęty, więc nie martwcie się o wyprawkę.
MAM CZAS DO KOŃCA WAKACJI, po tym terminie będziemy potrzebować domu tymczasowego!
Wszelkich dodatkowych informacji udzielam tutaj lub mailowo: kinjeloo@wp.pl
poniżej zdjęcia kocurra






