MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 02, 2012 13:37 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Ja mam kilka takich jak to nazwać do leżenia mięciutkich obitych materiałem w środku gąbka.
Tylko brak samochodu.
Ale futra by sobie leżały ładnie i psy i koty, nie marzły w tyłek. Podaj mi na wp tel to zrobię zdjęcie i wyślę bo wkleić tu nie potrafię :oops:
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Pon lip 02, 2012 13:41 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Ulka18 pisze:Prosimy o pomoc w postaci poduszek, kocy, puszek z karma, tabletek na odrobaczenie, srodkow przeciwpchelnych, witamin.
Potrzeby zdrowotne zwierzat sa zepchniete na szary koniec, nawet gabinet lekarski zostal zlikwidowany :-(
Nie wiem czy w ogole przychodzi jakikolwiek weterynarz do schronu...
Koty sa zarobaczone, o psach nie wspomne.




Masakra jakaś, to chore zwierzęta maja umierać ??????

Nie da się pogadać z urzędnikami o braku jakiejkolwiek opieki nad tymi zwierzętami, przecież ustawa zobowiązuję do zapewnienia opieki wet w schronie.
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Pon lip 02, 2012 19:10 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Podstawowym jedzeniem jest ostatnio sucha karma + czarny salceson...:((( Był gotowany makaron z mięsem, ale teraz sie to zmieniło...Dlatego dajemy puszki. Są też kotki, które maja ruje...
Aga_
 

Post » Wto lip 03, 2012 8:22 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

To przeciez rozmawiamy, za kazdym razem, gdy jestem w schronie tlumacze, nawijam, prosze. Kilkukrotnie wystepowalam z prosba o zgode na zabranie 1 suczki do sterylki i psa z guzem do operacji. Sama chcialam zaplacic za te zabiegi. Powoli konczy mi sie cierpliwosc i sily do kruszenia tego betonu, tyle walki z mtoz, teraz znowu beton urzedniczy. Trzymaja nas w szantazu, bo w razie czego wylecimy z wolontariatu i juz. Kogo to obchodzi.

Zapraszam na strone www.mielec.bezdomne.com, nowa wersja.

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Wto lip 03, 2012 8:34 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

To co robimy? mimo coś tam mówią o poprawie ale bez rezultatów.
Może by napisać pismo tzn. nie od Was tylko obca osoba z zewnątrz która byla tam w schronie i widziała co sie tam dzieje i praktykuje.
o tym że są przeszkody w adopcji, o tym że zwierzaki marnie wyglądają, o tym że by sie dostać do schroniska trzeba sie nachodzić by trafić na właściwy czas a wiele prze z to osób rezygnuje.


Hej pomyślcie.
Wy same nie dacie rady może jakaś fundacja by sie zainteresowała i pomogła przynajmniej formalnie coś zrobić.
Ja nie wiem ale napisze do Warszawy by się przyjrzeli sprawie.
jako osoba prywatna.
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Wto lip 03, 2012 8:41 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Na urzednika najlepiej działa zainteresowanie mediów. Jak są dziennikarze i kamery to wszystko udaje sie od ręki załatwić.
Zrozumiałe, że trzymają Was w szachu, ale to graniczy juz z szantażem.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 04, 2012 11:12 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Dzisiaj sa dziewczyny w schronie, jedna nie byla ponad rok czasu, zobaczymy co napisze. W Mielcu niestety to wiekszosc oszolomow jest i nawiedzencow, malo kto chce realnie pomagac. A niektorzy uwazaja,ze wolontariusze w ogole nie sa potrzebni i szerza swoja wiedze w swiat : http://mielczaniewiatrakom.type.pl/902/ ... -zwierzat/
Normalnie ręce opadaja.
Czekam na odp. w sprawie weta do schroniska.

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Śro lip 04, 2012 21:43 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Co piszą w ostatnim "Korso" na temat schroniska?

"Jednogłośnie radni miejscy zatwierdzili uchwałę, na mocy której spółka należąca do miasta - Zakład Utylizacji Odpadów Komunalnych (!!?!!) przejęła obowiązki zarządzającego schroniskiem dla bezdomnych zwierząt (głównie psów), mieszczących się przy ulicy Targowej.
Jak wiadomo, od 1 maja decyzją powiatowego lekarza weterynarii prawa do zarządzania schroniskiem pozbawione zostało Mieleckie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które ciągle nie mogło poradzić sobie z nadmierna ilością bezdomnych psów przyjmowanych do placówki.
Zdaniem władz miasta ZUOK ma zarówno ustawowe, jak i praktyczne możliwości sprawnego zarządzania schroniskiem, co udaje się realizować już od kilku tygodni."

!!!!!!!!!??????!!!!!!!!! - bez komentarza ;( :(

osiek39

 
Posty: 558
Od: Wto lis 23, 2010 1:05

Post » Śro lip 04, 2012 22:05 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Petycja? Tylko trzeba szybko działać. Bo zutylizują zwierzęta nie daj Boże, jako że wolontariat zdaje się jeszcze nie jest ani "klepnięty" z góry, ani - nie mając za sobą stowarzyszenia i umowy na piśmie co do tego co wolno a czego nie wolontariuszowi - mało może.

I wiem, że jestem upierdliwa, ale we wszystkich kwestiach urzędowych (jak propozycja zabrania na opłacaną samodzielnie sterylkę) wszystko na piśmie z żądaniem poświadczenia na piśmie, że się otrzymało to pismo i żądaniem - zgodnie z przepisami - odpowiedzi na piśmie i w określonym terminie. A jak odmowa - żądanie uzasadnienia na piśmie i w oparciu o jakie przepisy odmówiono plus podparcie się odpowiednią ustawą z paragrafami, ustępami etc. Na urzędasów 2 rzeczy działają: media i brak d...chronu. A jak wszystko na piśmie to i wyłgać się nie można i jak kto do prasy/radia/telewizji pójdzie to ma czarno na białym i dowody niezbite. A świadomość, że wtedy przełożeni "złożą w ofierze" delikwenta, by samemu nie oberwać potrafi naprawdę sprawić, że nagle pewne rzeczy da się załatwić.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 05, 2012 17:46 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Dyminy:(.
Tam też zakład utylizacji czegoś tam prowadził schronisko. Wszyscy wiedzą jak to się skończyło ...
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz choć teraz to już nie ma znaczenia - dlaczego miasto nie ogłosiło konkursu na prowadzenie schroniska ? Przecież często się tak robi. No chyba, że ogłosiło i jakoś tak się dziwnie stało, że wygrała miejska spółka .... UM przypuszczam zadowolony, kasy mu pewnie teraz więcej zostaje, mało kto może wchodzić na teren schroniska więc mogą ze zwierzętami robić co im się podoba. Wolontariusze, jak sądzę, są dla nich marginalnym problemem.
"Korso" jak rozumiem jest na usługach UM więc może jakieś media z zewnątrz by były bardziej skłonne do pociągnięcia tematu.
Napawa przerażeniem informacja o likwidacji gabinetu weterynaryjnego:(:(:(.

melancholia4

 
Posty: 198
Od: Wto mar 15, 2011 21:06

Post » Czw lip 05, 2012 22:09 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Ależ, ależ.... przecież zwierzęta maja dobra opiekę :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://czyliwiesz.pl/article/8177/?fb_r ... _multiline
Aga_
 

Post » Pt lip 06, 2012 18:59 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Z synem p.Wdowiarza chodziłam do podstawówki:(.

Słuchajcie - mam nieco leków tzn. maści, krople i coś tam jeszcze. Przekazałabym to osobom, które są częściej w schronie niż ja tylko potrzebuję jakiś kontakt. Nie chcę wysyłać bezpośrednio na schronisko bo nie zdziwiłabym się gdyby ci "oddani" utylizatorzy to wywalili.

Szkoda, że zwierzaki są dla urzędników "odpadem komunalnym".

melancholia4

 
Posty: 198
Od: Wto mar 15, 2011 21:06

Post » Sob lip 07, 2012 14:20 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Melancholia, jak chcesz to podam Ci dane nap priv( chyba, ze już się z kims skontaktowałaś.)
Raport na dziś :(
Wchodze do kociarni i moj wzrok przyciaga leżąca w koszyczku kicia. Kicia miauczy na mój widok i podnosi tylko głowę. Dziwnie jakoś leży....Sprawdzam, nie może rusząc tylnymi łapkami, sutki twarde, wysadzone...pomyślam, ze może rodzi i nie może albo coś ( nigdy nie miałam do czynienia z rodząca kotka). W każdym bądź razie widzę, ze coś jest nie tak. Jeden pracownik nie wie o czym mówię...lecę do drugiego..kotka przywieziona dziś z wypadku...przez straż miejską... i tyle :cry: leży tak i woła o pomoc ...a gdzie wet? kiedy będzie? czy zawiadomiony? panowie nie mają telefonów, a władze na urlopach :twisted: :twisted: :twisted:
Wzięłyśmy ją ja i Natalka ( na szczęście nikt nie protestował) i do Centaura.
Diagnoza, uszkodzona miednica , zastrzyki przeciwbólowe dziś i przez najbliższe dwa tygodnie. na szczęście jest czucie w tylnych łapkach. I te sutki , gdzieś zostały małe. Ogłosiłam na hej. Jeszcze porozwieszamy ogłoszenia, w okolicy gdzie ją znaleziono.
Kicia jest bardzo dzielna, u weta zadzierała główkę, jak ja drapałam po szyi, mruczała nawet. Po zastrzykach usnęła ..została w schronie...w większym kontenerku ...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Aga_
 

Post » Nie lip 08, 2012 14:19 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Nie bylo opcji, zeby schronisko zostalo przejete przez organizacje prozwierzeca. Oni jak ognia boja sie organizacji np. SOS z Katowic, ktora pomogla wywalic MTOZ jest na pewno na czarnej liscie. Uwazaja nas obroncow zwierzat za oszolomow, ktorzy nie maja co robic z czasem.
Nie wiem jak bedzie dalej, opieka wata pozostawia wiele do zyczenia, opieka w ogole weterynaryjna powinna byc lepsza i codzienna, a nie na zgloszenie. Mamy odrobaczac wszystkie zwierzeta 17-18 lipca, 22 lipca ma byc szczepienia p.wsciekliznie. Tabletki p.robalom zalatwila wolontariuszka z Rzeszowa po preferencyjnych cenach u znajomego weta, miasto na szczescie zaplaci za te tabletki. Szczepienie zrobi ten sam wet, ktory zalatwil tabletki, calkowicie za darmo zaszczepi psy.

Przypadek kotki odkrytej przez Aga jest zalamujacy...Gdyby nie wolontariusze co byloby z kocina?

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Pon lip 09, 2012 21:09 Re: MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

:( :( :(
Ostatnio edytowano Czw lip 12, 2012 7:05 przez Aga_, łącznie edytowano 1 raz
Aga_
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości