KOCIA CHATKA Sosnowiec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 05, 2012 19:57 Forum

:D no Mikrus pcha się do ludzia :D pewnie cwany taki maly juz wie ze ludź=papu :twisted: wczoraj tak za mma tuptal po boksie ze niemozliwe :ryk: i taki rozczulajacy ma wzrok :1luvu:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 05, 2012 20:27 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze::D no Mikrus pcha się do ludzia :D pewnie cwany taki maly juz wie ze ludź=papu :twisted: wczoraj tak za mma tuptal po boksie ze niemozliwe :ryk: i taki rozczulajacy ma wzrok :1luvu:

No Mikrus to taki Jasiu Wędrowniczek najmniejszy z towarzycha, ale tupta po tym boksie jak stary chłop :ryk: no boks ich wyczyścić to niezła sztuka - traz by im porobić zdjęcia i powoli szukać domków :D
ale swoją drogą są zarąbiste tylko szkoda , że czasami na dyżurze brak czasu żeby się z dzieciakami pobawić i wygłskać :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 05, 2012 21:05 Kocia Chatka

A ja miałam teraz taki telefon (piszę bo mo\ze rozpeta się afera jakie to ludzie niedobre w Kociej Chatce pracują):
Godz. 21:25 dzwoni tel nr 511...470 9pełny nr jak kto chce to na pw)
Odbieram.
- głos dosyć sympatycznej pani.
- Czy to Kocia Chatka?
- Nie odpowiadam - wolontariusz Kociej Chatki, bo Kocia Chatka to działalnosć wolontariacka.
- Acha, bo ja dostałam telefon do pani od mojej koleżanki i dzwonię bo chcę oddać kotkę.
- Oddać kotkę a dlaczego co sie stało 8O czy to pani kot.
- no kotka po sterylce dwa tygodnie-.
- nierozumię mówię , po sterylce dwa tygodnie to taki maody kotek , ile jest u państwa
- ROK 8O
- no to dobrze że po sterylce ale czemu chce ja pani oddać 8O
- bo ona po tej sterylce oszalała - tak atakuje kocura że się nie da wytrzymać.
- A to może ona boji się kocura bo nie kastrowany i może czuje z jego strony natarczywość /
- nie kot kastrowany.
-A czy rozmawiała pani zweterynarzem co może być powodem takiego zachowania , dlaczego pani od razu dzwoni żeby ją oddać, co pani zrobiła w temacie żeby jej pomóc.
Może wystarczy je odseparować na jakiś czas, dowiedzieć się cczemu ona tak reaguje, może wet dałby jakieś leki na uspokojenie, lub zastosować karme uspakajająca Calm- a nie zaraz oddawać.
- Kotka tak go atakuje że on wszedzie posikuje i juz nie da się wytrzymać.
- no to ja na to - gratuluję zatem decyzji. Czy jak pani z powodów zdrowotnych zaniemoże - czy oszaleje to rozumiem że zrozumiałe dla pani będzie jak rodzina zadzwoni do opieki i każe pania zabrać.
Dlaczego pani nic nie zrobiła , tylko wzieła nr telefonu i dzwoni żeby kota oddać!!!!
- No chyba lepiej żeby ją oddać niż wypyścić :ok:
- (No ku....a ma....ć se myślę ) :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Mówię przecież decydując się na zwierzęta, nowego członka rodziny zdawała pani sobie sprawę że może przyjść czas choroby, leczenia???

pani na to:
MYŚLAŁAM ŻE MI PANI POMOŻE - DZIĘKUJE ZA PORADY I JEB SŁUCHAWKĄ

nAPRADDĘ NIE MAM JUZ SIŁY NA ODBIERANIE TELEFONÓW. jAKOŚ NIGDY NIE USLYSZAŁAM W TELEFONIE:
Dzień dobry czy to Kocia Chatka - slyszałam że tak duzo robicie dla kotów - może mogła bym w czyms pomóc. :twisted:

Słowo daję że od teraz będę zaprzeczać że dodzwonili się do Kociej Chatki - :evil:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 05, 2012 21:15 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

No Dorotka jak to mówią samo życie :evil:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 05, 2012 21:21 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec znów zaprasza do nowego wąteczku

No niestety i już grafik na następny tydzień, na ten tydzień brak dyżuru sobota i niedziela wieczór :(
GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 09.07.-15.07.2012 r.
09.07. pon. rano brak wie. Teresa
10.07.wt. rano brak wie. brak
11.07. śr. rano brak wie brak
12.07. czw.rano brak wie. brak
13.07. piat rano brak wie. brak
14.07. sob. brak wie. brak
15.07. niedz. rano Dorotka wie. brak

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 05, 2012 22:18 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec znów zaprasza do nowego wąteczku

terenia1 pisze:No niestety i już grafik na następny tydzień, na ten tydzień brak dyżuru sobota i niedziela wieczór :(
GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 09.07.-15.07.2012 r.
09.07. pon. rano brak wie. Teresa
10.07.wt. rano brak wie. brak
11.07. śr. rano brak wie brak
12.07. czw.rano brak wie. brak
13.07. piat rano brak wie. brak
14.07. sob. brak wie. brak
15.07. niedz. rano Dorotka wie. brak


to ja wezmę wtorek wieczór

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 06, 2012 8:31 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Poniedziałek rano i wtorek rano :)
Kasiekkasiek
 

Post » Pt lip 06, 2012 10:59 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Mamuśka nie przejmuj się :roll:
Dobrze jej powiedzialas :twisted:
Swoją drogą ciekawe co zrobi z kotem?
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 06, 2012 11:01 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Kasiekkasiek pisze:Poniedziałek rano i wtorek rano :)

:ok:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 06, 2012 13:34 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Po wecie:
- Fuks - kontynuacja leczenia jak było aż do środy, kiedy to ma na czczo przyjechac na kontrolę, gardlo nadal trochę czerwone, wszystkie węzły chłonne powiększone - pytanie do Alienor czy od czasu ostatnich testów FIV/FeLV (październik) miał kontakt z innymi kotami :?: Ma prawo być ospały bo ten antybiotyk ma takie skutki uboczne, gorączki brak.
- Ziutek - gorączki brak, przytył, nowy antybiotyk od dziś, dostqałam zastrzyk na jutro i pojutrze a w poniedziałek ma przyjechać na kontrolę na czczo (po 12h) - na pobranie krwi na różne badania oraz na USG. Reszta leczenia bez zmian ale ma być na diecie - teraz z powodu ogromu śluzu (może to efekt powrotu do byle jakiej karmy :| ), który się pojawił ma być na Sensitivity. W szafce na zdrowej jest jego karma i 2 zastrzyki ale w tej sytuacji trzeba najpierw pomyśleć jak go odizolować bo cała zdrowa tę jego małą paczkę RC zjadłaby na 1 raz. Może dać go do woliery? Sama nie wiem...

SZARY MALUSZEK ZE SCHRONU WYGLĄDA KIEPSKO :( Boimy się z WiesiaK, że umrze :( . WIEM, ŻE MA LEKI ALE CHYBA NIEZBYT MU POMAGAJĄ - JEŚLI KTOŚ MOŻE WZIĄĆ GO DO WETA....

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 06, 2012 14:22 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Jeżeli nie będzie nikogo na jutro wieczór to mogę podjechać do chatki. Tylko nie mam zielonego pojęcia jakie leki i komu dać:( Nie wspominając, że nie znam wielu kotów:(

skorpio

 
Posty: 211
Od: Czw sty 20, 2011 18:53

Post » Pt lip 06, 2012 14:24 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Relacje z dyzuru -rano
Zacznę trochę nietypowo. Słońce tak rano prazy ze nie da się nakociarni wytrzymać o 7.30 to był już koszmar. Koty umęczone najgorzej znosił to Fuks chcial biedny się zakopać .Jadzia latem przyniosła zaslony do okien aby były zaslonięte okna przed slońcem. Jak ich nie ma to mogą być jakieś stare przescieradła byle te okna zaslonić.Mozna je wtedy namaczać wodą by bylo powietrze wilgotniejsze. Kupiłam szpachelkę na kwarantannę aby kazdy dyżur dokładnie odrywał ten mokry piasek . Dziś w kuwetach nie było piasku tylko same odchody.Kupiłam też zieloną zmiotkę z lopatką i podpisałam tylko do boksów. Boksy trzeba najpierw pozamiatać bo inaczej wszystko wpada do innych boksów.Potem mozna łatwo już umyć. Przyniosłam butelkę ze sprayem -proszę przelać ten plyn do odkazania rąk o którym mówiła Dorota. Ja nie umiałam odkrecić przez moje rece. Zostawiłam też buteleczkę umytą w sprayu proszę nie wyrzucać dziś rozpuszczałam w nim płyn dla grzybkow i zamiast kąpać spryskałam tak ze były całe mokre.Płynu jest tak mało ze nie sposób koty w nim wykapać bo trzeba by caly rozpuscić. 1ml na 50ml wody tak zrobiłam i wlałam do buteleczki. Dziś rano na kwarantannie było 35 miseczek do mycia ,nie wiedziałam ze aż tyle mamy.Proszę umyć boksy na samym dole bo są brudne a ja niestety z powodu niesprawnosci zdołałam tylko pozamiatać w nich.


Zaraz bedzie opis kotkow.
Ostatnio edytowano Pt lip 06, 2012 14:58 przez wiesiak, łącznie edytowano 2 razy
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Pt lip 06, 2012 14:33 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

skorpio pisze:Jeżeli nie będzie nikogo na jutro wieczór to mogę podjechać do chatki. Tylko nie mam zielonego pojęcia jakie leki i komu dać:( Nie wspominając, że nie znam wielu kotów:(

Dzięki za chęci, leków jest chyba sporo, przyjadę jutro wieczorem na dyżur.
Oczywiście zapraszam do pomocy, rąk do miziania nigdy za dużo :D

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 06, 2012 14:52 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Kwarantanna- maluszek bury z boksu na górze jest kiepski.Nie je ,nie pije, nawet nie chce łykać płynów ze strzykawki.Pisalam do Teresy ma go dziś zabrać do lekarza,Fuks jest zly w tym boksie i bardzo żle znosi upały ale krople do oczu podalam. Mamuska i dzieciaki są cudowne .Dziś dokarmialam Oczka odmoczyłam i dałam do nich masć i tez na zewnatrz posmarowalam aby ta ropka tak nie przylegała- ten zabieg tez koniecznie 2 razy dziennie .Dokarmiala je dziś 3 razy bo byłam od 7.30- 12.45.Maluchy wszystkie pokarm suchy biorą za kuwety.Zamoczyłam im łatwiej zjedzą na to goraco.Elence to smakowało
Mały ciemny ze skarpetkami jakoś sobie radził i pił mleko z miseczki- zuch z niego.
Ronaldo i społka rozrabiają jak wszystkie maluchy co się posprzata to od nowa wszystko rozsypują.
Fuks i malutki bury u gory nie mieli kupy w kuwecie.
Muchomorki pełne energii chyba wylały wodę do picia bo nie było w miseczce ani kropli.Jak ktoś wie gdzie jest wieszak na miseczkę to trzeba powiesić im dodatkowo na boksie wodę.
Pysiołek ma lużną kupę robił 3 razy.Dekster grzeczny nie pryskał. Amelka ulokowała się pod oknem w koszu ,fuczy ale je.
Misiaczek nic dzisiaj nie jadł .Lezał na boksach

Zdrowa kciarnia
Ziutek ma bardzo lejacą kupę z ogromną iloscią sluzu.Kuwety były z samymi sikami i duze ilosci lużnej kupy Ziutka. Trzeba dokładnie czyścić 2razy dziennie i dać wiecej piasku bo koty nie miały gdzie się załatwiać. Jak posprzątałam to wszystkie zaczęły się załatwiać-chyba trzymaly i czekały na czysty piach.
Kamilka i Emilka bardzo grzeczne.Kamila ma rozdrapane na glówce do krwi.
Pozostała czeradka ok.

U bezdomniaczkow byłam zanioslam wodę .mokre i suche jedzenie .Nikogo nie było.
Ostatnio edytowano Pt lip 06, 2012 18:48 przez wiesiak, łącznie edytowano 2 razy
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Pt lip 06, 2012 15:44 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Mara S pisze:Po wecie:
- Fuks - kontynuacja leczenia jak było aż do środy, kiedy to ma na czczo przyjechac na kontrolę, gardlo nadal trochę czerwone, wszystkie węzły chłonne powiększone - pytanie do Alienor czy od czasu ostatnich testów FIV/FeLV (październik) miał kontakt z innymi kotami :?: Ma prawo być ospały bo ten antybiotyk ma takie skutki uboczne, gorączki brak.
- Ziutek - gorączki brak, przytył, nowy antybiotyk od dziś, dostqałam zastrzyk na jutro i pojutrze a w poniedziałek ma przyjechać na kontrolę na czczo (po 12h) - na pobranie krwi na różne badania oraz na USG. Reszta leczenia bez zmian ale ma być na diecie - teraz z powodu ogromu śluzu (może to efekt powrotu do byle jakiej karmy :| ), który się pojawił ma być na Sensitivity. W szafce na zdrowej jest jego karma i 2 zastrzyki ale w tej sytuacji trzeba najpierw pomyśleć jak go odizolować bo cała zdrowa tę jego małą paczkę RC zjadłaby na 1 raz. Może dać go do woliery? Sama nie wiem...

SZARY MALUSZEK ZE SCHRONU WYGLĄDA KIEPSKO :( Boimy się z WiesiaK, że umrze :( . WIEM, ŻE MA LEKI ALE CHYBA NIEZBYT MU POMAGAJĄ - JEŚLI KTOŚ MOŻE WZIĄĆ GO DO WETA....


Mara a ptałaś o ten Espumisan czy go ma brać -bo zauważyłam ze po nim zaraz ma sraczkę.Mojej siostry pies jak to brał to też go czyscilo i musiała odstawić ten lek.
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 319 gości