Karma na pomoc w wypróżnianiu... - jaka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 05, 2012 10:16 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

aktualnie "walcze" z Mama by wrócić na noc do domu i jej nie zostawiać samej, chociaz Mama sie upiera, ze dawała sobie zawsze rade to teraz też sobie da...
Troche sie obawiam, ale może przesadzam??

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 05, 2012 20:58 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

bez przesady .... da sobie radę przez te 24 godz .... suchą karmę i picie zostaw oraz czysta kuwete i jedź


tylko proszę nie bij kota .... :wink: u mnie głośne PSIK wystarczy .... :wink:
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Czw lip 05, 2012 21:03 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

Klapsa czasem trzeba dac ;) pamietam jak po pierwszym klapsu od Taty przyszla na skarge ;)

Jednak wracamy na noc - spokoj ducha dla mnie bedzie. Juz nie wchodzi na stol, ale.. tez przestala kupe robic i znow mi sie to nie podoba :|

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 05, 2012 21:06 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

olciak84 pisze:Klapsa czasem trzeba dac ;) pamietam jak po pierwszym klapsu od Taty przyszla na skarge ;)

Jednak wracamy na noc - spokoj ducha dla mnie bedzie. Juz nie wchodzi na stol, ale.. tez przestala kupe robic i znow mi sie to nie podoba :|

Nie trzeba, a nawet - nie powinno się.
Weź ją koniecznie do weta, może być chora.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lip 05, 2012 21:13 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

z tym tez ze zagladajac w jej miskie to tez niezbyt je. brzuch miekki, aczkolwiek wymasowlam jej go troszke. Tak chcialam zmniejszyc jej to zarelko co dostala od VEta: royal - fibre response. moze to byl zly pomysl :| Tak czy siak ide z nia do Veta w najblizszym czasie, by była w pelni gotowa na te krople od Ciebie i wielki powrot mlodszej kolezanki, bo to troszke sprawa ze tak powiem na ostrzu noza.

Jeszcze nieraz chodzi po domu i jakby probowała namierzyc mloda, gdzie sie ukrywa (wlasnie zaglada pod kazde lozko - i nie wiem czy to ze teskni czy co??). Aktualnie przywoluje mnie do towarzyszenia jej przy jedzeniu. wiec musze sie tam udac ;)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 05, 2012 21:15 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

Dawaj jej w takiej sytuacji to, co zawsze lubiła i jej służyło - najważniejsze, by jadła, normalnie się wypróżniała itd.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lip 05, 2012 21:21 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

pierwszy raz mam taka z nia sytuacje - zawsze kupki 3 razy dziennie duze.

No to ja poszlam do wc (lazienke i wc mamy osobno) troszke pojadla suchego. wrocilam, zaczela wachac kuwete, ucieszylam sie, ale jedynie pisiu zrobila, a nie kupke. jednak oczy ma dobre - niby jak kot chory to ma jakis metny wzrok, wyciaga sie na tapecie (a co mi tam ;)) i gada bez przerwy - jak zawsze musi byc jej ostatnie. Czyli bez zmian jakby zachowanie.

A co do klapsa to nie bojcie sie ;) nie jest bita, lana, jest Pania na wlosciach i cały dom z czlowiekami do niej nalezy :P to byl moj pierwszy kot i wychowywalam go jak umialam ;) - dlatego oczko w glowie rozpuszczonme jak Pański bicz :P jeszcze ma typowo babskie humorki - podpasc jej nie latwo a jak tzra sie znizac by uznala i dała Ci łaske ;). A co do klapsa to tez sie nauczyla ze jak dostanie to w ostatecznosci i to bylo za małolata - a ma sporo za uszami ;) jak na zwyklego kota :P

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 05, 2012 21:36 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

wiem, ze popelnilam mase bledow wychowawczych ;) ale 12scie lat temu nie mialam dostepu do neta by zdobywac taka wiedze :) robilamco uwazalam za odpowiednie - w nocy sie z nia bawilam a potem balam sie ze tak jzu bedzie do konca, ze ja na zabawe bedzie bralo tylko w nocy i nocki nieprzespane ;). Dawalam jej spac ze soba tak ze ona pol lozka - oczywiscie ta polowa po srodku a ja gdzies w nogach zwinieta ;). Jak na kota duuuuzo zawsze gadala ;) no i tez mialam sama mleko pod nosem jeszcze ;) a tylko ja wychowywałam Mloda ;)

Jednak te nowki sztuki staram sie wychowywac dobrze, lecz juz TŻ zauwazyl, ze jak mnie nie ma przy Mlodszej to jest grzeczna, a jak ja sie pojawiam to pozwala sobie na wszystko (zreszta rodzice tez to zauwazyli, ze gdy wracalam z pracy to Mlodsza lazila po domu, zaczepiala ludzi, itd ;;))


Mam durny nawyk i nie wiem jak Go zwalczyc. Mianowice: jak jadlam cos to zawsze starszej dawlam do powachania - ta podchodzila wachala i szla sobie dalej (nigdy nie zjadala nic ze stolu, nie lizała masła, aniol pod tym wzgledem), z nawyku robie to samo z Mlodsza, z tym, ze Mlodsze zaczyna wtedy wymuszac zarcie, nawet teraz gdy juz nie daje jej wachac jak mam talerz pelny to ta prawie wchodzi mi na glowe by wsadzic nos i zjesc (ostatnio truskawke mi wciagala - co prawda maly kawaleczek, ale jednak) i nie wiem jak to teraz zwalczyc.


Jak to moja mama mowi: dopiero3 dziecko i trzeciego kota wychowa sie dobrze ;)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw lip 05, 2012 22:39 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

Każdy się uczy, kilkanaście lat temu nie było takiego dostępu do wiedzy na temat zachowań zwierzaków, jak teraz.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lip 05, 2012 22:42 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

to prawda - zwlaszcza czlowiek nie wie przy pierwszym kocie jak to jest... traktuje sie go po czesci jak małe dziecko ;)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt lip 06, 2012 7:25 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

olciak84 pisze:to prawda - zwlaszcza czlowiek nie wie przy pierwszym kocie jak to jest... traktuje sie go po czesci jak małe dziecko ;)

Ja chyba mam ten sam problem :oops: Pewnie przesadzam z poświęcaniem jej uwagi i zauważyłem, że ma mnie lekko dosyć - haczy ząbkami :kotek:. Ale te futerko jest takie boskie, że by się chciało głaskać i tulić cały dzień :) Muszę się powstrzymać :roll:...

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 06, 2012 8:29 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

Moja ucieka na haslo: no co to buuuzi :D? i wzium Kota nie ma :D

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pt lip 06, 2012 8:34 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

Tak sie zstanawiam jakie badania zrobic 12stoletniemu kotu? Bo prócz tego co ostatnio to nie ma zadnych probleów, ale nie wiem czy profilaktycznie nie zrobic cos?


Kurak!
rok temu nie byla szczepiona przeciwko wsciekliznie i kocim chorobom:| a tak ciagle byla, zapomnialam :|. Musze sie tym zając. A czy jak nie była szczepiona a miała kontakt z kotem po tyfusie to cos moze jej sie dziać?? (kontakt ostatni byl z mc temu)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Sob lip 07, 2012 19:40 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

Kotów starszych nie trzeba szczepić co roku, jeśli wcześniej były regularnie szczepione. Co dwa lata w zupełności wystarczy. A wściekliznę - jeśli kot wychodzi, inaczej po co?
Wet na pewno zleci odpowiednie badania, ale generalnie w ramach przeglądu trzeba jej zrobić morfologię + profil nerkowy + profil wątrobowy. Inne parametry czy badania to już w zależności od tego, jaki problem wet będzie podejrzewał. Możliwe, że np. usg jamy brzucha, właśnie po to, by sprawdzić, co się w tym brzuchu dzieje.
No i zawsze u starszych kotów trzeba przeglądać pyszczek - czy zęby zdrowe :) Takie chore zęby/wielki kamień to źródło wielu problemów, może doprowadzić nawet do kłopotów z nerkami.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie lip 08, 2012 20:20 Re: Kot osowiały po śmierci człowieka

dzieki,.. zeby to ma pierwsza klasa, nawet dziasła zdrowe :)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 112 gości