No ja nie wiem. Falkoty jednocześnie nie zmieszczą mi się na kolanach
Saszka już się porzytulał i wymruczał (on tak cudnie mruczy - jak traktorek) i sobie poszedł. A Falka na strategicznym miejscu na kaloryferze

Nie wiem, co to będzie, jak przestaną grzać. Chyba jej termofor kupię
