Fundacja KOTIKOWO. Gdańsk. Potrzebujemy pomocy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 04, 2012 17:25 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Zapomniałam Wam napisać, że mój Sid już się oswoił. Co prawda na ręce go nie brałam ale już daje się głaskać (tylko mi) i buka mnie głową, mruczy, a Jeżu jest zazdrosny strasznie i od razu na niego wchodzi i go przepycha :D
"Człowiek jest cywilizowany na tyle , na ile potrafi zrozumieć kota."

Obrazek

Matyliano

 
Posty: 373
Od: Czw sie 23, 2007 8:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 04, 2012 23:58 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Matyliano pisze:Zapomniałam Wam napisać, że mój Sid już się oswoił. Co prawda na ręce go nie brałam ale już daje się głaskać (tylko mi) i buka mnie głową, mruczy, a Jeżu jest zazdrosny strasznie i od razu na niego wchodzi i go przepycha :D


Świetne wieści. Oby tylko mamę wkońcu złapać, bo już niedługo będziesz miała powtórkę z rozrywki. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw lip 05, 2012 7:10 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Dzikusek nie zjadł dziś rano antybiotyku. Wczoraj też nie miał apetytu. Nasiurał mi na wykładzinę, dobrze że ją tam rozłożyłam na wszelki wypadek.
Oko udaje mi się smarować 3 x dziennie, ale specjalnej poprawy nie widać. Ciągle jest mniejsze, ciągle z niego coś cieknie i zasycha na brzegach powiek. Jak smaruję palcem, to czuję takie jakby strupki pod palcem. Próbowałam to troszkę odmyć wacikiem maczanym w herbacie, ale chlopakowi to się niezbyt podobało. Uszy położył po sobie, strasznie szczerzył kły i syczał. Tak reaguje za każdym razem na zbliżającą się rękę, ale nie gryzie, nie paca łapą z pazurami, ani nie ucieka. Jak już smaruję mu oczko, to się uspokaja, uszy sterczą i syki ustają. Może ta maść, a raczej żel, przynosi mu ulgę?
Antybiotyk kończy się jutro i nie wiem, co dalej. Zadzwonię do wetki, niech decyduje.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 05, 2012 7:31 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

No, kochanieńki - co to za certolenie się ze sobą?
Nie denerwuj Fanszety i łykaj grzecznie piguły :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 05, 2012 8:02 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Mam nadzieję, że nie będę miała. Nawet nie mam co zrobić z tymi maluchami. Leżę chora a jak na złość zamiast lepiej, czuję się gorzej :/
"Człowiek jest cywilizowany na tyle , na ile potrafi zrozumieć kota."

Obrazek

Matyliano

 
Posty: 373
Od: Czw sie 23, 2007 8:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 06, 2012 17:36 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Zaszczepiłam moje małe Grzybki. Sid mało nie zjadł wetki, ale w domu już daje się głaską (niestety ma zaufanie tylko do mnie).
Koty będą zaszczepione za dwa tygodnie drugi raz i mam nadzieję, że problem grzybicy rozwiąże się na dobre.
"Człowiek jest cywilizowany na tyle , na ile potrafi zrozumieć kota."

Obrazek

Matyliano

 
Posty: 373
Od: Czw sie 23, 2007 8:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 08, 2012 0:59 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie lip 08, 2012 9:19 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Widzę, że Fanszeta nie miała siły napisać na forum. Czarny odszedł wczoraj o 16. Jego stan pogarszał się od piątku. Kiedy wróciła z nowym antybiotykiem Czarny już nie żył. Najważniejsze jest jednak to, że walczyła do końca, a Czarny umarł jak domowy, otoczony opieką kot, z miską pełną jedzenia.
"Człowiek jest cywilizowany na tyle , na ile potrafi zrozumieć kota."

Obrazek

Matyliano

 
Posty: 373
Od: Czw sie 23, 2007 8:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 08, 2012 9:36 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Przykro. [*]
Ale dobrze właśnie,że nie gdzieś w krzakach.., że w domu, że najedzony...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25700
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 08, 2012 10:18 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Czarny [*]
:cry: :cry: :cry:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lip 09, 2012 3:38 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Matyliano, przykro mi, że Czarny odszedł. [*]

Może, skoro jego stan był taki ciężki, trzeba było po złapaniu pozwolić odejść.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon lip 09, 2012 7:23 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Czy to chodzi o tego dzikuska u Fanszety? Jeśli tak, to bardzo dobrze, że próbowałyście walczyć. I nie myślcie inaczej, bo to naprawdę nie ma sensu.
Mój Piracik był praktycznie w połowie drogi za TM, miał całkiem zawalone płuca, mega nadżerki na języku, wrzód na oku, przez który omal go nie stracił, przez 1,5 tygodnia nic nie jadł - a jednak zaskoczył. Szkoda, że w tym przypadku się nie udało :( Ale dobrze, że odszedł w domu, kochany.

Śpij spokojnie, koteczku [*]
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lip 09, 2012 7:55 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Tak, o niego chodzi. Był w tragicznym stanie ale jego stan ulegał poprawie, z dnia na dzień było coraz lepiej. Zaczął jeść, przestał się dusić ... a potem nagłe pogorszenie i bum :/
"Człowiek jest cywilizowany na tyle , na ile potrafi zrozumieć kota."

Obrazek

Matyliano

 
Posty: 373
Od: Czw sie 23, 2007 8:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 09, 2012 7:58 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Ale przynajmniej nie umarł sam w jakimś śmietniku i za to Wam chwała :ok:
Kiciu do widzenia. :kotek:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lip 09, 2012 8:01 Re: Fundacja KOTIKOWO. Potrzebna pomoc w szczepieniu maluch

Strasznie przykro, że przegrał walkę z chorobą [*], ale jest też pocieszenie, że są takie dobre dusze, które walczą mimo wszystko o taką niechcianą bidę. Pani Olu, wielki szacunek i podziw dla Pani.
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51, puszatek i 126 gości