Dzisiaj wracając z pracy znalazłam przy drodze porzucone cztery kociaki. Widać, że ktoś je odchował (mają ok.2 miesięcy) i po prostu pozbył się problemu adopcyjnego poprzez pozostawianie ich przy ruchliwej drodze krajowej. Dały się łatwo złapać, bo ewidentnie są przyzwyczajone do ludzi (fantastycznie mruczą podczas głaskania). Obecnie są u mnie w wolierze, ale ze względu na moją własną ferajnę nie mogę ich tu długo pozostawić, a nie mam serca odwozić ich do schroniska (choć jeśli do piątku nikt chętny się nie znajdzie to będę musiała to zrobić). Niestety w wolierze na noc też nie mogę ich zostawić, bo są takie małe, że bez problemu przechodzą przez oczka siatki!
Nie mam pojęcia jakiej są płci, ale kolorystycznie to 3 są czarno-białe (w tym jeden ma nosek czarny, a dwa różowe) i 1 jest cały czarny (oczywiście z czarnym noskiem).
Te z różowymi noskami są dużo spokojniejsze, a te z czarnymi to małe wulkany energii:)
Więcej zdjęć mogę przesłać indywidualnie na maila, bo te robiłam na szybko, zaraz po przywiezieniu ich do domu.
Kotki mogę w razie potrzeby dowieźć w obrębie powiatu toruńskiego.
Mój tel.:604527137




