Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Oj, a już się cieszyłam, że może się jutro uda... :roll:

Ale mam nadzieję, że na 7 lipca ktoś się znajdzie i zawiezie Nelę ze Stalowej Woli do Krakowa :kotek:

Bartuś czeka

No, gdzie ta koleżanka? Popilnuję fotela na balkonie, póki jej nie ma :ryk:

Ale przystojniak :1luvu:

Musi się udać z tym transportem, nie chcę myśleć, że nie..... :ok:

EwaKa pisze:Oj, a już się cieszyłam, że może się jutro uda...
Ale mam nadzieję, że na 7 lipca ktoś się znajdzie i zawiezie Nelę ze Stalowej Woli do Krakowa
Bartuś czeka No, gdzie ta koleżanka? Popilnuję fotela na balkonie, póki jej nie ma

Będę we Wrocławiu w piątek 6 lipca, ale jak trzeba to 7 lipca też pojadę

Ewa, dzwoniłam, ale nie odebrałaś.Jest inna opcja, lepsza.

Może się w końcu uda :lol:

EwaKa pisze:Może się w końcu uda

trzymam kciuki, uda się, oby w środę, szukamy tylko transportu na tę środę (4 lipca) ze Stalowej do Rzeszowa ( na 14.00 w Rzeszowie).

No i ja jeszcze muszę wytrzasnąć kasę na paliwo i śmignąć do Wrocławia w środę wieczorem, ale czego się nie robi.....

No to dzisiaj Nela udaje się w bardzo długą podróż.Bardzo się denerwuję.Jedzie busem do Rzeszowa, zawiezie ją tam znajoma jaga666, krist przejmie ją w Rzeszowie i zawiezie do Wrocławia, a stamtąd EwaKa zabierze ją do domu.Dziękuję wszystkim za pomoc, bardzo, ale to bardzo serdecznie :1luvu:

Mam nadzieję, że Nelusia dobrze zniesie podróż, to taka słodka kicia, chcę dla niej wszystkiego najlepszego.

To strasznie długa droga, biedna Nela się wymęczy .... Czekamy już z niecierpliwością :1luvu:

Nela wyjechała o 9.00 do Rzeszowa, była trochę wystraszona, czeka ją długa podróż, trzymam mocno kciuki za szczęśliwe dotarcie na miejsce. Będę czekała na wieści. Szerokiej drogi :ok:

Biedna, cały dzień w podróży i pewnie będzie za Tobą tęsknić

Ale my się już nie możemy doczekać, druga kuweta, nowe miseczki i kocyk na parapecie i na balkonie już czekają

Nelcia już w Rzeszowie, wystraszona bardzo :cry:

Mam nadzieję,że w samochodzie u krista uśnie i jakoś to będzie.Ewa, Nelcia ma skromną wyprawkę, kocyk, zabawki, miseczkę i trochę jedzonka, żeby od razu nie zmieniać.Uspokoję się, jak już dotrze na miejsce.

Biedna, tak mi jej szkoda, ale nie ma innego wyjścia. Musi mieć stały domek, a my mieszkamy daleko

Mam nadzieję, ze nas pokocha, jak już przestanie się bać :roll:

Jak tylko wrócimy wieczorem z Wrocławia, odezwę się, udokumentuję, że Nela jest cała i zdrowa. Prawdopodobnie będzie to koło 21, bo Krist ma być we Wrocławiu koło 19:30, a my do domu też ponad godzinę pojedziemy

Dobrze że się Jolka zgodziła ma u mnie :piwa:

Nela, śliczna kotka do pokochania.W DS!!!!

Kto przegląda forum