Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 03, 2012 20:26 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

darialekarzyk pisze:Rozmawiałam z nim i może pójść wieczorem poszukać.

Pozdrów go ode mnie, kochany TŻ, napisz czy znalazł jakiegoś kota :mrgreen:
joanna3113
 

Post » Wto lip 03, 2012 20:27 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Sywia właśnie szuka koteczki wraz z narzeczonym ,czekam na wiadomości.Kciuki trzymam cały czas. :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto lip 03, 2012 20:51 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Sylwia-jesteś na forum-napisz coś!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto lip 03, 2012 20:57 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Pisałam ale chyba sie nie wyslalo
Własnie wrocilismy. obeszliśmy podworka, garaże, pytałam dzieci, które sie tam bawiły. rozmawialam z ta pania. powiedziała że to młody kot ale poki nie zobacze to nie mam pewności, że to nie ona. Pani pokazała mi miejsca gdzie siedziała. zagladalismy wszędzie, gdzie sie dało. potem wylazła młodziez z browarami i poszlismy sobie. byli głośno i szczerze mówiąc ja się ich bała a co dopiero kot. Jeszcze tam zajrzę na pewno.
Reszty postów nie komentuję

duzaWenus

 
Posty: 32
Od: Pon kwi 16, 2012 10:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 03, 2012 21:02 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

duzaWenus pisze:Pisałam ale chyba sie nie wyslalo
Własnie wrocilismy. obeszliśmy podworka, garaże, pytałam dzieci, które sie tam bawiły. rozmawialam z ta pania. powiedziała że to młody kot ale poki nie zobacze to nie mam pewności, że to nie ona. Pani pokazała mi miejsca gdzie siedziała. zagladalismy wszędzie, gdzie sie dało. potem wylazła młodziez z browarami i poszlismy sobie. byli głośno i szczerze mówiąc ja się ich bała a co dopiero kot. Jeszcze tam zajrzę na pewno.
Reszty postów nie komentuję

Kurcze teraz wakacje więc młodzieży będzie dużo wieczorami i nocami to będzie też utrudniać działania.Niestety nadal musimy działać.Ja trzymam kciuki cały czas by kotek pokazał się i by to była Wenus. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto lip 03, 2012 21:23 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Pewnie, że kot boi się hałasów piwnych :(
warto tam pójść jeszcze później, jak ta cała "młodzież" pójdzie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lip 03, 2012 21:28 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

duzaWenus pisze:Pisałam ale chyba sie nie wyslalo
Własnie wrocilismy. obeszliśmy podworka, garaże, pytałam dzieci, które sie tam bawiły. rozmawialam z ta pania. powiedziała że to młody kot ale poki nie zobacze to nie mam pewności, że to nie ona. Pani pokazała mi miejsca gdzie siedziała. zagladalismy wszędzie, gdzie sie dało. potem wylazła młodziez z browarami i poszlismy sobie. byli głośno i szczerze mówiąc ja się ich bała a co dopiero kot. Jeszcze tam zajrzę na pewno.
Reszty postów nie komentuję

Sylwia ale konkretnie których, czy myślisz, że nie mam co robić i znalazłam sobie zajęcie, zamiast zajmować się kotami i robic ogłoszenia kotom które sa u mnie w DT i pilnie potrzebują domu, idiotka wydrukowała 70 ogłoszeń i z braku czasu pojechała je wieszać i łazić tyle godzin po Olsztynie, kiedy ty masz dwa kroki i możesz to zrobić każdego dnia. Przepraszam że zrobiłam to co ty powinnaś zrobić, ale szkoda mi Wenus i na jej miejscu nie chciałabym się znaleźć, mieć rujkę i stan zapalny jamy ustnej który nie pozwala mi jeść, tylko dla niej to zrobiłam, od ciebie nie oczekiwał podziękowań, ja i Monika bo obie jak te głupie (przepraszam piszę tylko w swoim imieniu i nie wiem czy mogę w to mieszać Monikę) łaziłyśmy po kostki w kałużach i w upale. Nawet nie musisz tego komentować bo nie byłaś na naszym miejscu.
joanna3113
 

Post » Wto lip 03, 2012 21:48 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Joasiu-jesteście wielkie!!!!
Naprawdę szczerze to piszę!
Ja w poszukiwaniach mojej zaginionej kotki byłam sama,a mimo to robiłam wszystko co mogłam-od ogloszeń ze zdjęciem i nagrodą,porozwieszanych wszędzie,gdzie mi pozwolono,poprzez nagabywanie ludzi,by mi otworzyli piwnica,łażenie godzinami po nocy z latarką po okolicznych krzakach.Bałam się jak diabli,ale nie ustawałam przez 8 tygodni i kotka się odnalazła!
Nie byłam wtedy jeszcze na forum-robiłam to ,co podpowiadała intuicja,ale opłaciło się!
Wierzę,że dzięki Waszym działaniom Wenus odnajdzie się!!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto lip 03, 2012 22:21 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

kropkaXL pisze:Joasiu-jesteście wielkie!!!!
Naprawdę szczerze to piszę!
Ja w poszukiwaniach mojej zaginionej kotki byłam sama,a mimo to robiłam wszystko co mogłam-od ogloszeń ze zdjęciem i nagrodą,porozwieszanych wszędzie,gdzie mi pozwolono,poprzez nagabywanie ludzi,by mi otworzyli piwnica,łażenie godzinami po nocy z latarką po okolicznych krzakach.Bałam się jak diabli,ale nie ustawałam przez 8 tygodni i kotka się odnalazła!
Nie byłam wtedy jeszcze na forum-robiłam to ,co podpowiadała intuicja,ale opłaciło się!
Wierzę,że dzięki Waszym działaniom Wenus odnajdzie się!!!!!

Ja wiem co to znaczy zaginiony kot, jak Wercia którą wyadoptowałam uciekła pani z transportera, to nie mogłam żyć, miałam okropne myśli, od tej że wpadnie pod samochód, albo że jacyś zwyrodnialcy zrobią jej krzywdę. Poruszyłam niebo i ziemię, prosiłam osoby na wątku o pomoc, następnego dnia znajomi mieli jej szukać, ja miałam w niedziele jechać do Warszawy jej szukać. Na szczęście się znalazła.
KropkaXL tak bardzo mi szkoda Wenus myślę jak ja bym się czuła na jej miejscu bidulka z rujką i bardzo chora, chciała bym żeby komuś na mnie zależało, ona już tak wiele przeszła.
Kropka cieszę się że kicia się odnalazła.
joanna3113
 

Post » Wto lip 03, 2012 22:27 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

duzaWenus pisze:Pisałam ale chyba sie nie wyslalo
Własnie wrocilismy. obeszliśmy podworka, garaże, pytałam dzieci, które sie tam bawiły. rozmawialam z ta pania. powiedziała że to młody kot ale poki nie zobacze to nie mam pewności, że to nie ona. Pani pokazała mi miejsca gdzie siedziała. zagladalismy wszędzie, gdzie sie dało. potem wylazła młodziez z browarami i poszlismy sobie. byli głośno i szczerze mówiąc ja się ich bała a co dopiero kot. Jeszcze tam zajrzę na pewno.
Reszty postów nie komentuję


zawsze można nawiązac z taką młodzieżą kontakt - obiecac nagrodę za pomoc w odnalezieniu (to podkreslam) kotki - nie wiem, moze wyglądają tak strasznie że ja też bym nie podeszła, ale mooże po prostu zniechęca picie piwa? pomyśl.
Ciesze się, że się odezwałaś i ze wiadomo tyle, ze to młoda kotka. Trop trzeba sprawdzic do końca i oby to był TEN trop. :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lip 03, 2012 22:30 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Asiu i ja się zamartwiam o Wenus :( :( :(
A moja koteczka umarła na FIP w grudniu-była ze mną 5 lat,a zaginięcie było w 2007 roku
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto lip 03, 2012 22:44 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

kropkaXL pisze:Asiu i ja się zamartwiam o Wenus :( :( :(
A moja koteczka umarła na FIP w grudniu-była ze mną 5 lat,a zaginięcie było w 2007 roku

Wiedziała że ją kochasz i byłaś z nią, czasami możemy tylko być i nic więcej, my zostajemy smutni, koty odchodzą radosne, bo były kochane. Dałaś jej to co najcenniejsze, siebie.
joanna3113
 

Post » Śro lip 04, 2012 4:35 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Sama, bez nikogo u boku nie podchodź do młodzieży (czy starszych ludzi) pijącej piwo/siedzącej na murkach/stojącej na podwórkach. To po prostu nie jest bezpieczne.
:(
ciągle trzymam kciuki
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lip 04, 2012 8:36 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

MalgWroclaw pisze:Sama, bez nikogo u boku nie podchodź do młodzieży (czy starszych ludzi) pijącej piwo/siedzącej na murkach/stojącej na podwórkach. To po prostu nie jest bezpieczne.
:(
ciągle trzymam kciuki

to oczywiste, ale duzaWenus nie była sama :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lip 04, 2012 18:31 Re: Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

:?: :?: :?: :?: :?: Pytam bo nie wiem co napisać lecz widzę ,że niestety nic ,koteczki nie ma. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Levika i 471 gości