Byłam dziś 2 godziny ponad, ale nie widziałam biało-czarnego dorosłego kota z urazem łapki. Za to jak wychodziłam - przyszedł czarno-biały ( z przewagą czarnego ) kotuś - taki 4-5 m-czny na oko, - z bezwładną łapką. nie zrobiłam zdjęcia niestety.
Wczoraj do domu poszła ruda Marmoladka
Dziś - godzinę zajęli mi państwo - całkiem mili i sympatyczni - żeby nie było - za to chcący adoptowac kota na gospodarstwo, który będzie w wieku do 1 roku, będzie mieszkał w stodole z innymi zwierzętami, ale będzie jednocześnie milutki, łagodny i nakolankowy, żeby mógł sie bawić z dzieckiem raz w tygodniu
w końcu udało mi się państwa namówic na malucha...
kicia z łapeńka - bardzo biedna. Łapka - przednia, prawdopodobnie do amputacji, ale pewności nie mam
kotunia syczy, ale nie jest strasznym dzikuskiem i w domku szybciutko sie oswoi...
Strasznie biedna

Dwie nowe kotki - obie są na dwójce
Abra - z nr 5
3-letnia egzotyczna piękność - dla wielbicieli płaskich pyszczków - istne cudo - płaska na maxa, ale przekochana, milutka i gadająca.
i trzykolorowa


i Majeczka - z nr 45
cudowna roczna kotunia - piękna i słodka jak czekoladka

