Dyżurek:
Zdrowa cześć ok, skończyło sie dobre suche - przeniosłam mały woreczek chyba puriny z kawrantanny.
Ziutus nadal ma brzuszek jak balon

, podałam Espumisan.
Józio i Złota bardzo się lenią, wysmarowałam ich Removerem, prawie się skończył.
Fuks to świetny kocurek, chętny do głaskania, ładnie jadł mokre, dodałam mu Immunodol, bo niestety ma katar...
Kwarantanna:
Pysiolkowi mozna bez problemu zrobic zabiegi "oczne" gdy przytrzyma sie go za skórę na karku
Amelia warczy i nikomu nie pozwala się zblizyć, ale nie atakuje już i dość swobodnie radzi sobie poza boksem
Deksterek niestety pryska moczem na rózne przedmioty, np. kosz ze śmieciami
Grzybki mają w zaleceniach Immunodol - część tabletki.
3 maluchy są obłędne, one nie biegaja, ale skaczą jak zające

i w boskie jest ciagle sajgon, nie wiem ile razy im dzisiaj sprzątałam
Najsłabszego malca od Elenki faktycznie warto dokarmiać mleczkiem strzykawką, bo nie zauwazyłam, by był zainteresowany karmieniem przez mamę tak jak rodzeństwo

i nadal ma katarek, jeden z pozostałych kociaków również - chyba ten cały czarny.
Nie wiem czy jest jeszcze jakas Neomycyna, nie widziałam, bo ta jest już praktycznie zużyta.
Aha i byłam u bezdomniaczków, ale nikogo nie zastałam... Wymieniłam wodę i nasypałam suchego, wszytsko miały zjedzone.