Ciężko było Asiu ale zniosłyśmy. Mili praktycznie cały dzień śpi. Trochę na balkonie była ale tam tez położyła się na płytkach i na leżąco obserwowała.
To jeszcze wąteczku nie ma. Oj Bożenka, Bożenka.
Fotki będą. Jutro postaram się zgrać na kompa te czerwcowe i wrzucę trochę
