Agresywne i dziwne zachowanie kotki.

Tylko nie do schroniska!

Możesz kota dokarmiać, wysterylizować/wykastrować i niech sobie żyje...

Moja kotka sie wlasnie pierwszy raz zsikala na plytki :/ przestaje wierzyc w zapewnienia weta ze od strony fizycznej wszystko jest ok :/ a w rzeszowie co mi ktos veta poleci to zaraz slysze o nim same zle rzeczy...

Moze sprobować jeszcze z kuwetą krytą ? Skoro Ona taka strachliwa strasznie może to coś pomoże ?

Rozmawiałem jeszcze z innym vetem. Polecił spróbować karme Royal Calm. Może to ją uspokoi ? Może to wszystko przez tą jej płochliwość ? Oprócz tego jeszcze jakaś dziwna wkładka którą podłącza się do kontaktu i rozsiewa zapach feromonów. Pani vet też polecała ale mówiła że drogie i na początku warto zacząć od tych tańszych rzeczy.

To ta wkladka, o ktorej wet mowil:
http://www.krakvet.pl/ceva-feliway-dyfu ... -6925.html

Byłem u Pani vet nowej. Kicia zbadana wzdłuż i w szerz

Pani uważa że kotka jest znerwicowana i przez to się tak zachowuje. Poleciła karme Royal Calm. Zmianę kuwety na krytą popsikanie kocimiętką kuwety itp. ewentualnie później tego feliwaya i szczegółowe badania. No to już lepsza odpowiedz niż brak pomysłu

Niestety royal calm psychotropy i feliway nic nie daja

juz musze wymienic czesc paneli w domu... Szukam dla kotki nowego domu bo ja w zaden sposob nie potrafie jej pomoc

chociaz robie co sie da zmieniam kuwety zwirki probuje ja zachecic do kuwety itp itd

ma ktos jakis pomysl ? Podejmie sie ktos nie wiem za pieniadze proby ponownego nauczenia jej zalatwiania sie do kuwety ? Ja juz naprawde nie mam zadnego pomyslu na nia

juz mi psychika siada totalnie przez ciagle klotnie w domu...

Frosti pisze:Niestety royal calm psychotropy i feliway nic nie daja juz musze wymienic czesc paneli w domu... Szukam dla kotki nowego domu bo ja w zaden sposob nie potrafie jej pomoc chociaz robie co sie da zmieniam kuwety zwirki probuje ja zachecic do kuwety itp itd ma ktos jakis pomysl ? Podejmie sie ktos nie wiem za pieniadze proby ponownego nauczenia jej zalatwiania sie do kuwety ? Ja juz naprawde nie mam zadnego pomyslu na nia juz mi psychika siada totalnie przez ciagle klotnie w domu...

A badanie moczu było?
RTG było?

Weterynarz mowil ze nie widzi podstaw aby zrobic te badania :/ ja juz nie mam zreszta pieniedzy

wydalem 360 zl na kuwete karme i feliwaya. A ona jest coraz agresywniejsza podanie jej tabletki to masakra

Frosti pisze:Weterynarz mowil ze nie widzi podstaw aby zrobic te badania :/ ja juz nie mam zreszta pieniedzy wydalem 360 zl na kuwete karme i feliwaya. A ona jest coraz agresywniejsza podanie jej tabletki to masakra

Ale te badania to podstawa, karme Calm wprowadza sie, gdy wykluczono wszystkie problemy zdrowotne.
A tutaj widac masz weterynarza nie teges jakiegos.

Z reszta badanie ogolne moczu mozesz zrobic sam w ludzkim labie, kosztuje od 6-10 zl
Posiew moczu (liczy sie sposob pobrania probki) kosztuje od 15-25 zl plus antybiogram jesli cos wyjdzie.

Widzisz badania tanie, ale wtedy wet stracilby zrodlo pieniedzy.

Jest ostatnio strasznie agresywna. Pozatym jaka to moze byc przyczyna fizjologiczna ?

Miałeś/aś kiedyś zapalenie pęcherza? Jak się wtedy chce i boli sikanie? To ona to może mieć. Albo nie daj boże kamienie lub piasek - tu już hardcore odchodzi na całego. Człowiek potrafi z bólu wyć i wymiotować, zwyzywanie kogoś albo przywalenie jak się ktoś nabija ( i jest w zasięgu ręki) też się zdarza.
Tak że najpierw sprawdź siuśki prywatnie w ludzkim labie (tylko inaczej potem wychodzą wartości prawidłowe niż u ludzi), najlepiej z posiewem. A od feliwaya bardziej skuteczna w mojej ocenie jest obroża z feromonami, która podobnie niestety kosztuje (http://crazyworldpets.pl/item/36-goodbe ... i-dla-kota) ale to po sprawdzeniu badaniem, że siusianie nie wynika z problemów z pęcherzem lub nerkami. I pamiętaj "na oko to chłop umarł"...

Niestety mocz nic nie wykazal. Musze juz wymienic panele w dwoch miejscach w domu

bedzie mnie to kosztowac kolkaset zl. Ma ktos jesscze jakies pomysly ? Musze do konca tygodnia cos wymyslic bo nie bedzie mial kto pilnowac czy sie zalatwila bo rodzice jada na wakacje a ja najprawdopodobniej bede zmuszony oddac kota ;(

a morfologie i profile: nerkowy, wątrobowy i glukozę robiłeś? (z krwi)

Nie. Ile to kosztuje ? Poki co nie mam ani grosza ale za nie dlugo wyplata. Musze tego feliwaya sprzedac bo byl malo uzywany.

skoro nie udało się jeszcze ustalić przyczyny posikiwania kotki, może warto zabezpieczyć podłogę podkładami, tam gdzie sika najczęściej. Co do krytej kuwety, myślę, że może mieć do takiej jeszcze większą awersję, klapka zamykając się za kotem mogłaby spowodować bolesność ogonka, a przecież możliwe, że ciągle ją coś tam boli po tym urazie.

Co do zachęcania kici do kuwety, to jeśli kocimiętka nie działa na Twoją kicię, spróbuj kropli walerianowych, tez nie na wszystkie koty działają, ale generalnie jest to dla nich baaardzo atrakcyjny zapach, mój kotek dzięki nim w końcu "zauważył" stojący od miesiąca w domu drapak.

Trzymam kciuki za kicię :ok:

Agresywne i dziwne zachowanie kotki.

Kto przegląda forum