Bożenka - z ulicy do lecznicy - lepiej? nie bardzo :(

[Miraclle]

Naprawdę nikt nie chce tak kochanej i słodkiej kici ? To aż nieprawdopodobne...
W tym słodkim pysiu można od razu się zakochać

Trzeba coś wykombinować żeby kicia znalazła jak najszybciej domek.

[Erin]

Hop

[Miraclle]

Do góry maleńka

[Erin]

[Miraclle]

Hop

[Erin]

Co u Bożenki słychać?

[andorka]

Co u Bożenki słychać?

Bożenka własnie rozpoczęła tygodniowe wczasy w hoteliku kotylionowym u ciotki wiedźma_65
Jak na razie: leży jak hrabianka w klatce, ciotki ugryźć nie próbowała i apetyt dziekuję, dopisuje

[Erin]

Ach, jak miło
A jak samopoczucie panienki?

[Miraclle]

W końcu dobre wieści

[andorka]

W końcu dobre wieści

Dobre ? Czy ja wiem?
Pobyt w hoteliku to przebywanie kota praktycznie cały czas w klatce. Fakt, daleko od chorób wszelkich ale z człowiekiem 2-3 razy dziennie góra.
Wydaje nam się jednak, ze "zmiana klimatu" dobrze wpływa na Bożenkę - na razie nie wykazała cienia agresji w stosunku do Wiedźmy, ale też nie kojarzy jej z żadnymi zabiegami mało miłymi przy kociej osobie. Pięknie mruczy, nadstawia się do głaskania. Zrobienie jej zdjęcia graniczy z cudem - wtyka nos w obiektyw, ale Wiedźma próbuje

[Miraclle]

Dobre w sensie że ktoś się nią interesuje i ma jako takowy kontakt z człowiekiem. Wiadomo najlepszy był by własny domek.

[Duszek686]

Bożenka ma w lecznicy kontakt z ludźmi, chodzi sobie luzem i naprawdę nie ma źle, ale to nie jest dom i ona tam wariuje. Mizia się i łasi i nagle - gryzie...
Ona potrzebuje domu, by sie wyciszyć. Raczej domu bez małych dzieci, bo na dzień dzisiejszy -bywa nieobliczalna. Ale to jest naprawdę fajna kicia.
Może faktycznie kolonie jej dobrze zrobią

Dzięki dziewczyny, że ją przyjęłyście na wczasy

[Miraclle]

Co u Bożenki słychać ? Jak się miewa panna ?

[Erin]

Również zapytam?

[wiedźma_65]

Bożenka ma się dobrze
Apetyt dopisuje, mruczy, wywala brzucha do głaskania