Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 02, 2012 14:06 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

zuza pisze: Nie mysle o tym, mam nadzieje, ze pobijemy wszystkie statystyki. Najwazniejsze, zeby Babelek sie dobrze czul.

I za to trzymam kciuki :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lip 02, 2012 14:14 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Zuza :ok: :ok: :ok: Leosiu - jesteś bardzo dzielny :ok: :ok: :ok:

U Was będzie dobrze. Nie ma innej możliwości.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon lip 02, 2012 15:43 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

zuza pisze:Najwazniejsze, zeby Babelek sie dobrze czul.
Trzymam mocne kciuki :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30733
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lip 02, 2012 17:50 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Leosiu :ok: :ok: :ok:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 02, 2012 21:11 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Strasznie mi smutno. Raz, ze Malut tak zle zniosl podwanie szczypiacego zastrzyku, dwa, ze musialam mu leki dopyszcznie dawac i on sie obrazil okropnie (a nigdy, nigdy sie nie obrazal) i wyglada teraz nawet jakby sie mnie troche bal... Cofa sie jak go dotykam :(
Na dodatek chloniak prawdopodobnie wlazl tez w nerki i powinnam mu sama robic kroplowki, a ja sie boje igiel i nie wyobrazam sobie tego... Jutro sie bede musiala pozbierac. Nie wiem co mam zrobic... Kreatynine ma 2,3.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88167
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 21:43 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

zuza a w serku topionym? smietankowy hochland nadawal sie. jest w tym zapach jakis taki, ze kot przez jakus czas daje sie oszukac.

niestety te tabletki sa zmora :( bardzo jest przykro kota ciagle przymuszac :( ale da sie wycwiczyc podawanie tabletki w 1-2 sekundy i bez przemocy. trenowalam na innych kotach korzystajac z filmu na youtubie, gdzies dalam link ale moge poszukac. sluze tez bezposrednim instruktazem, jesli chcialoby Ci sie przyjechac. jak szybko sie podaje , to kot nie ma czasu zeby sie obrazic.

a z kroplowka bylaby szansa zebys ja zrobila pierwszy raz pod okiem kogos doswiadczonego? byloby Ci latwiej. najtrudniej przemoc sie zeby skore przebic,

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon lip 02, 2012 21:45 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

zuza, a czy "technicznie" jesteś w stanie taką kroplówkę sama zrobić? (ja nigdy nie widziałam jak się to robi i dlatego pytam)
Bo jeśli tak, to sam strach przełamiesz... Myślę, że zmobilizuje Cię chęć pomocy Leosiowi, i że taka pozytywna adrenalina będzie silniejsza niż Twój lęk przed igłami... Ściskam :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10960
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon lip 02, 2012 21:45 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Na pewno kroplowek sie bede uczyc, poki co moge jezdzic do lecznicy.

Ja daje w tych oslonkach, w czyms to sie boje, ze on nie zje, bo w tej chwili nie chce jesc :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88167
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 21:46 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Tak, techncznie to oczywiscie wykonalne.

Tylko ja sie teraz czuje niezdolna do niczego chwilowo :oops:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88167
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 21:48 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

a moze zle mu podano ten zastrzyk? i dlatego tak bolalo?

przytulam zuza :( nie jest latwo :(

byloby lepiej jakbys dawala sama kroplowki, jakbys mogla pocwiczyc w lecznicy to szybciutko bys sie nauczyla.

a kiedy i czy masz podawac Mirtor? u nas bardzo dobrze dzialal na apetyt.

a jak sie teraz Leos czuje?

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon lip 02, 2012 21:49 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Zuza,strach ma wielkie oczy.
Dałam radę z igłami ,a jestem okropną panikarą i strachajłem - najgorszy pierwszy raz ,potem pójdzie jak z płatka :wink: :ok:
Trzymam za Was kciuki :ok: :ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lip 02, 2012 21:52 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Zastrzyk byl po prostu piekacy, pani doktor uprzedzala :(

Pocwicze w lecznicy, wiem...

Ach ten Mirtor, dalam mu dzis. Mialam mu dac 1/8 - normalnie mozna sie zastrzelic, czulam sie jak dealer narkotykow robiacy sciezki dla jakichs mikroklinetow :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88167
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 21:59 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

a o ktorej dalas? u nas zwylke po godzinie mocno rosl apetyt.

oj biedniscie :( wiem.

zuza -mam nadzieje za to, ze jak pojedziecie na kolejna chemie to usg wykaze brak guza, bo po to to robisz. zeby Malutek zyl ile mu pisane w dobrym samopoczuciu i bez objawow.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon lip 02, 2012 22:14 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

Zjadl odrobinke kolacji :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88167
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lip 02, 2012 22:17 Re: Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

ciesze sie :)

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], zuza i 44 gości